Shaqiri i spółka BEZLITOŚNIE skorzystała na nieobecności Turków [OCENY]
Na koniec weekendu zakończyliśmy zmagania w grupie A na tegorocznych mistrzostwach Europy. W Baku mieliśmy oglądać mecz Szwajcarów z Turkami, ale na stadion dotarli tylko ci pierwsi. Szwajcaria miała dwóch bohaterów – Xherdana Shaqiriego oraz Stevena Zubera. Wspomniany duet praktycznie w pojedynkę rozmontował reprezentację Turcji. W nagrodę Szwajcarzy mogą oczekiwać pozostałych meczów fazy grupowej, chociaż to będzie bardzo nerwowe oczekiwanie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na dobrą sprawę trudno stwierdzić, czy to Szwajcaria wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności, czy to jednak Turcja zagrała poniżej poziomu. Pisząc pół żartem, pół serio można z brutalnością stwierdzić, że Turcy grali z niesamowitą regularnością na tym turnieju. Pech chce, że ta regularność polegała na ciągłym kompromitowaniu się, ale nie tylko siebie. Przy okazji wszyscy eksperci, którzy raczyli umieszczać Turków na pozycji „czarnego konia” całego turnieju, muszą nabrać wody w usta. A Szwajcarzy zagrali przyzwoity mecz i przede wszystkim zrobili to, co do nich należało.
🇹🇷 Przed turniejem typowałem Turków do roli "czarnego konia", byłem też przekonany, że Burak Yılmaz zakręci się wysoko w klasyfikacji strzelców. A oni kończą z trzema porażkami i bilansem goli 1:8.... Olbrzymie rozczarowanie.#SUITUR #EURO2020
— Maciej Łanczkowski (@mlanczkowski) June 20, 2021
BOHATER
Xherdan Shaqiri – dotychczasowe mecze mistrzostw Europy dość jasno pokazały, że każda reprezentacja do osiągnięcia korzystnego wyniku potrzebuje odpowiedniej dyspozycji swojego lidera. Do takich samych wniosków musiał dojść Shaqiri, który tworzył największe zamieszanie w szeregach tureckiej drużyny. Było to przede wszystkim odnotowane w statystykach, bo to zdobył dwa ważne gole. Przede wszystkim bramka z drugiej połowy miała niebagatelne znaczenie, bo Turcy chwilę wcześniej zdobyli gola i mogli wierzyć w to, że złapią kontakt ze Szwajcarami. Piłkarz Liverpoolu dość szybko wybił Turkom z głowy marzenia o dobrym rezultacie. A przy okazji sprawił, że Szwajcaria wciąż pozostaje w grze...
🔥 Two-goal hero Xherdan Shaqiri named Star of the Match! ⚽️⚽️
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) June 20, 2021
🤔 Did you predict that? @Heineken | #EUROSOTM | #EURO2020 pic.twitter.com/exxPVLYS4c
WYRÓŻNIENIE:
Haris Seferović – napastnik Benfiki przez jakiś czas był pod poważnym ostrzałem krytyki, ale odpowiedział w najlepszy możliwy sposób. Nie dość, że ma za sobą rewelacyjny sezon w klubie z Lizbony, to jeszcze zdołał zachować odpowiednią formę na turniej EURO. Co prawda w pierwszych dwóch meczach nie strzelił gola, ale zrobił to w najbardziej odpowiednim momencie. W końcu Szwajcaria grała dzisiaj z nożem na gardle, bo wciąż ważą się ich losy dalszego udziału na EURO. Gdyby Haris Seferović nie zaliczył kapitalnego wejścia w to spotkanie, to być może Turcja postawiłaby twardsze warunki. Mimo wszystko, ostatnie zdanie jest pewnego rodzaju nadużyciem i to z prostej przyczyny – przy takiej dyspozycji tureckiej defensywy, to chyba wielu piłkarzy Ekstraklasy zdołałby zdobyć bramkę.
Świetnie zaczęli Szwajcarzy. 6 minuta, 1:0, spokój, więc można jechać dalej. Seferovic zrehabilitował się za te pierwsze mecze, ale pokazuje to też to w jak tragicznej formie są Turcy - że strzela im nawet zawodnik tej klasy 🙃#SUI
— Kamil Tybor (@KamilTybor) June 20, 2021
Steven Zuber - do tej pory piłkarz Eintrachtu Frankfurt nie miał zbytniej okazji do wykazania się na tym turnieju. Dzisiejszy mecz przeciwko Turcji był dla niego pierwszym spotkaniem w podstawowym składzie i za zaufanie odwdzięczył się w najlepszy, możliwy sposób. Co prawda ani razu nie wpisał się na listę strzelców, ale popisał się nietypowym hat-trickiem. Można już się domyślić, ale gwoli formalności – Zuber zaliczył asysty przy wszystkich bramkach swojej drużyny. Taki niecodzienny wyczyn musi zostać zauważony!
- Steven Zuber w tym sezonie Bundesligi (20 spotkań): 3 asysty
— Maciej Szełęga (@SzelegaMaciek) June 20, 2021
- Steven Zuber w meczu z Turcją: 3 asysty
Teraz już nikt mu nie powie, że w klubie gra lepiej niż w kadrze 😉#StrefaEuro #SUITUR #EURO2020 pic.twitter.com/1uoInoFQd8
ROZCZAROWANIE:
TURCJA - z okazji ostatniego meczu w grupie A czas na wyjątkową ocenę. W kategorii „rozczarowanie” zostanie umieszczona cała reprezentacja Turcji. Żaden z nich nie będzie specjalnie wyróżniony, bo każdy z nich dołożył wyraźną cegiełkę do tego, że Turcy przedwcześnie zakończyli swój udział na tym turnieju i mogą wyjechać na wakacje. A nie zapominajmy o tym, że mowa o przedturniejowym kandydacie do roli „czarnego konia” EURO. Jedynym, który w jakikolwiek sposób, zdołał zachować twarz był İrfan Can Kahveci – strzelec jedynej bramki dla Turcji na tym EURO.
Skoro każdy typował, że Turcja sprawi niespodziankę na Euro, ale jednak jej nie sprawili, to czy właśnie ją sprawili jednak jej nie sprawiając? 🤔
— Korneliusz Rzeźwicki (@N3jxiom) June 20, 2021
Meanwhile, Dark horses Turkey need to concede one more goal to steal Ireland 2012's crown of worst ever performance at the Euros.
— Miguel Delaney (@MiguelDelaney) June 20, 2021
Zanosi się na to, że Turcja z przytupem zakończy te mistrzostwa i jeśli chodzi o rozczarowania to chyba nikt już jej nie wyprzedzi. #SUITUR
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) June 20, 2021