Footrollowa JEDENASTKA EURO 2020
Reprezentacje
12-07-2021

Footrollowa JEDENASTKA EURO 2020

-
0
0
+
Udostępnij

Nadszedł w końcu ten moment, aby wyłonić najlepszych spośród najlepszych na turnieju. Jak to zwykle bywa, wybranie jednego zawodnika może odbyć się kosztem innego, który również zaprezentował się pozytywnie. Nie inaczej było i tym razem. Przy okazji takich plebiscytów polemiki, dyskusji czy przeróżnych znaków zapytania jest naprawdę dużo. Zastanawiacie się kto znalazł się w najlepszej jedenastce Euro, a także kto zaskoczył i również zasługuje na uznanie po turnieju?


Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ! 

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.


Po dość wnikliwych analizach i zaawansowanych obliczeniach matematycznych udało się w końcu stworzyć mieszankę idealną, złożoną z gwiazd europejskiego futbolu, którzy dzięki swoim znakomitym występom na mistrzostwach Europy znaleźli się w tym jakże elitarnym gronie. Przedstawiamy zatem POTĘŻNĄ, najlepszą jedenastkę Euro 2020! Dodatkowo dowiecie się także, kto niestety nie załapał się do podstawowego składu, ale o jego występach należy pamiętać. Wśród tych zawodników znajdziecie zarówno zaskoczenia i odkrycia turnieju, jak i znane wcześniej gwiazdy. SPRAWDŹCIE SAMI!


BRAMKARZ: GIANLUIGI DONNARUMMA (WŁOCHY)

Na tegorocznym Euro, szczerze powiedziawszy, było aż zbyt wielu bramkarzy, którzy wyróżniali się na tle pozostałych. W fazie grupowej furorę robił chociażby Robin Olsen ze Szwecji, klasę pokazał również Kasper Schmeichel z Danii, a Yann Sommer ze Szwajcarii, bądź co bądź, zatrzymał obecnych mistrzów świata, i zapewne wybór któregokolwiek z nich dałoby się obronić odpowiednimi argumentami. Jednak, patrząc na cały turniej, to właśnie Gianluigi Donnarumma zasłużył najbardziej na miejsce w jedenastce najlepszych. Siedem meczów, cztery stracone gole, trzy czyste konta, dziewięć obronionych strzałów, do tego bohater dwóch konkursów jedenastek i jednocześnie MVP całego turnieju. Zapewne niełatwym zadaniem było wejście w buty Gigiego Buffona, a Donnarummie, jak na razie, wychodzi to znakomicie. Czapki z głów przed Włochem i ciekawe, jak zaprezentuje się w przyszłym sezonie w barwach PSG.


PRAWY OBROŃCA: JOAKIM MAEHLE (DANIA)

Ze względów taktycznych, a także zważywszy na obecność innego lewego defensora, którego nie można było pominąć w najlepszej jedenastce Euro, to właśnie norweski duński obrońca znalazł się u nas na prawej stronie defensywy. Wszyscy oczywiście doskonale wiemy, że przez cały turniej występował on na lewym wahadle. Na swoją obronę dodam, że w Atalancie występuje on właśnie po prawej stronie, także decyzja o umieszczeniu go na tej właśnie ma swoje uzasadnienie, także i w kontekście naszej, Footrollowej jedenastki. Ale do rzeczy, 24-latek jest niewątpliwie jednym z największych odkryć tegorocznego turnieju. I nie chodzi tutaj o suche statystyki, takie jak gole czy asysty. Jednak zważając na to, że to właśnie na mistrzostwach Europy zaczął on występować na nienaturalnej dla siebie pozycji, a przy tym pokazał niezwykłą przebojowość i parcie naprzód, to naprawdę imponowało. Jego piękna asysta "zewniaczkiem" w meczu przeciwko Czechom jest jednym z najpiękniejszych obrazków turnieju. Nic tylko oprawić w ramkę, powiesić nad łóżkiem i podziwiać. Teraz ciekawe tylko czy, a właściwie który topowy europejski klub zgłosi się latem po kapitalnego Joakima.


ŚRODKOWY OBROŃCA: GIORGIO CHIELLINI (WŁOCHY)

Kto jak kto, ale Giorgio Chiellini po prostu musiał znaleźć się w tej drużynie. Nie mogło być inaczej. W wieku 36 lat magister ekonomii Uniwersytetu Turyńskiego poprowadził swoją drużynę narodową do zdobycia trofeum i po raz kolejny udowodnił swoją wielką wartość. Znowu pokazał, co to znaczy być liderem defensywy, kapitanem, przyjaciele, przykładem dla innych i najbardziej wyluzowanym zawodnikiem na turnieju. To, jak dużo serca wkłada w wykonywaną pracę, jest naprawdę godne podziwu. Nikt tak pięknie nie wczuwa się w hymn swojego kraju, jak robi to Giorgio. I naprawdę wielka szkoda, że Włoch jest już bliżej końca, aniżeli początku kariery, bowiem najlepiej by było, gdybyśmy mogli oglądać go już zawsze. Cudownie jest żyć w czasach gry Giorgio Chielliniego. Szanujmy te chwile i cieszmy się nimi jak najdłużej.


ŚRODKOWY OBROŃCA: JOHN STONES (ANGLIA)

Partnerem Giorgio Chielliniego na środku obrony zostanie John Stones, którego cały sezon jest absolutnie fenomenalny. Zarówno w Manchesterze City, jak i w reprezentacji Anglii, Stones był kluczową postacią i prawdziwym filarem defensywy swoich drużyn. To między innymi dzięki niemu Anglicy pierwszego gola stracili dopiero w półfinale z Danią. 27-latek wyróżniał się, można powiedzieć jak zawsze, świetnym wyprowadzeniem piłki, bowiem w całym turnieju zanotował 480, co jest piątym najlepszym wynikiem, licząc wszystkich zawodników, a ponad 94% z tych podań było celnych. Z innych ciekawych statystyk w oczy rzuca się także liczba odebranych piłek - 33.


LEWY OBROŃCA: LUKE SHAW (ANGLIA)

Swego czasu piłkarz bardzo kontuzjogenny, który najpoważniejszy uraz odniósł we wrześniu 2015 roku roku, kiedy to złamał kość piszczelową i stracił cały sezon na dochodzenie do siebie. Nic nie zapowiadało, że jego kariera nabierze rozpędu, jeszcze po tak ogromnym nieszczęściu. Tymczasem w minionym sezonie wyrósł na jednego z najlepszych, o ile nie najlepszego lewego defensora w Premier League, a swoją dobrą dyspozycję z Manchesteru United potwierdził właśnie na mistrzostwach Europy. Shaw stał się autorem najszybszego gola w finale Euro, a poza trafieniem dołożył także trzy asysty na turnieju. Naprawdę przyjemnie patrzeć, jak zawodnik wznosi się na wyżyny po tak potwornym urazie. Teraz "Shaw must go on" i ciekawe, co Anglik zaprezentuje w przyszłym sezonie. A przy okazji - wszystkiego najlepszego - bowiem dzisiaj, tj. 12 lipca, Luke Shaw obchodzi 26. urodziny.


DEFENSYWNY POMOCNIK: SERGIO BUSQUETS (HISZPANIA)

Ciekawe, kto przed turniejem obstawiał, że to właśnie Sergio Busquets będzie jednym z najlepszych pomocników turnieju. Co prawda, pierwsze dwa mecze opuścił przez otrzymanie pozytywnego wyniku na obecność koronawirusa, jednak kiedy wrócił, gra Hiszpanii odmieniła się o 180 stopni. Z Sergio w składzie "La Furia Roja" w czterech meczach strzeliła 12 bramek. Ktoś może powiedzieć, że Busquets nie miał bezpośredniego udziału przy żadnej z nich, to znaczy zakończył turniej bez gola, ani asysty, jednak to, ile jakości i spokoju daje na boisku zawodnik Barcelony, naprawdę zwala z nóg, a ręce same składają się do oklasków. Dwa razy, bo w meczach ze Słowacją i Chorwacją, został on nagrodzony statuetką dla MVP spotkania. To była czysta przyjemność po raz kolejny patrzeć, jak gra jeden z najlepszych defensywnych pomocników w historii.


ŚRODKOWY POMOCNIK: JORGINHO (WŁOCHY)

Każdy muzyk wie, jak kluczową rolę podczas ważnego występu odgrywa metronom. Nawet, gdy nerwy sięgają zenitu i masz wrażenie, że zaczynasz się gubić i zaraz możesz wywalić z rytmu zarówno siebie, jak i cały zespół, ten magiczny "klik" pozwala ci wrócić na właściwe tory, zachowując spokój, a wszystko dalej pięknie płynie. Takim metronomem dla reprezentacji Włoch przez cały turniej był Jorginho. Nerwy ze stali, spokój, wyrafinowanie, a jednocześnie tytaniczna praca i ogromna jakoś przy każdym dotknięciu piłki. Co ciekawe, to właśnie zawodnik Chelsea podczas turnieju przebiegł najwięcej kilometrów (86,6!). Co do rzutów karnych, to ten w strzelony w półfinale przeciwko Hiszpanii, który dał Włochom upragniony awans do finału, to była czysta poezja. To wyglądało tak, jakby facet nie miał układu nerwowego, jakby w ogóle się nie przejmował, a przecież presja była ogromna. Zmarnowanej jedenastki w finale raczej nikt nie będzie mu wypominał, zważywszy na końcowy sukces Italii. Wygrana na mistrzostwach Europy, przy zwycięstwie w Lidze Mistrzów z "The Blues" daje szansę na to, że Jorginho znajdzie się w gronie kandydatów do zgarnięcia Złotej Piłki, co oczywiście znalazłoby stosowne uzasadnienie.


OFENSYWNY POMOCNIK: MIKKEL DAMSGAARD (DANIA)

Gol przeciwko Anglii był najlepszym podsumowaniem fenomenalnego turnieju 21-latka, o którego bój rozpoczynają największe europejskie kluby. Wśród zainteresowanych Duńczykiem są takie ekipy tak Barcelona, Real Madryt, czy Milan i nikogo nie powinno to dziwić. Damsgaard zachwycił jednak nie tylko wspomnianą bramką, która spokojnie może zostać wybrana na trafienie turnieju, jednak to, jak pracuje dla drużyny także zasługuje na pochwałę. Zwykle to właśnie on był pierwszy do pressingu na defensorów rywali, a swoją lekkością i znakomitą kontrolą piłki robił różnicę w ofensywnie. Turniej zakończył z dwoma golami i asystą.


PRAWY SKRZYDŁOWY: FEDERICO CHIESA (WŁOCHY)

Skrzydłowy Juventusu turniej rozpoczął na ławce rezerwowych i w pierwszych dwóch spotkaniach z Turcją i Szwajcarią zagrał łącznie 29 minut. Później jednak Roberto Mancini stawiał na niego coraz częściej, a Chiesa, zdobywając po bramce w starciach z Austrią i Hiszpanią dowiódł, że trener podjął jak najbardziej trafną decyzję. 23-latek był jednym z najlepszych piłkarzy na tegorocznym Euro i miano MVP turnieju spokojnie mogło przypaść jemu. Wszystko, co robił, było na najwyższym możliwym poziomie, co potwierdził chociażby fantastycznym występem w finale. Jego największym atutem jest niewątpliwie dynamika, bo każda akcja, którą rozpoczynał młody Włoch, od razu nabierała tempa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a kontuzje będą omijały Chiesę szerokim łukiem, to może go czekać piękna przyszłość. Można śmiało stwierdzić, że ma on wszystko, aby za parę lat stać się najlepszym zawodnikiem na świecie.


LEWY SKRZYDŁOWY: LORENZO INSIGNE (WŁOCHY)

Dziwnym trafem dwóch najlepszych skrzydłowych turnieju mieli właśnie Włosi. Piękny Lorenzo oczarował nas tym, co niejednokrotnie pokazywał już w barwach Napoli. Dryblingi, pojedynki, sztuczki, piętki, no i oczywiście świetne strzały z dystansu, jak chociażby ten przeciwko Belgom, który zakończył się kapitalną bramką. Spośród wszystkich Włochów oddał on najwięcej, bo aż pięć celnych strzałów na turnieju i był prawdziwym motorem napędowym ataków Italii. Niewątpliwie, Insigne to taki zawodnik, którego każdy, nawet "niedzielny" kibic, ogląda z przyjemnością i czeka z niecierpliwością na jego kolejny ruch. To właśnie jest w nim niesamowite - nigdy przenigdy nie wiesz, co zrobi.


NAPASTNIK: HARRY KANE (ANGLIA)

Dla zawodnika, który był już królem strzelców mistrzostw świata, trzykrotnym królem strzelców Premier League, a w minionym zaliczył także najwięcej asyst w lidze angielskiej, brak trofeów może być dołujący. Wydaje się, że spośród wszystkich reprezentantów Anglii nikt nie zasługiwał bardziej na puchar, aniżeli Harry Kane. Kapitan przez wielkie "K". Zawsze haruje za kilku zawodników, cofa się do rozgrywania, pomaga innym, instruuje kolegów, a każdy jego strzał, nawet z najmniej dogodnej pozycji może skończyć się golem. W finale również pokazał klasę, bowiem to on pięknie rozprowadził piłkę do wbiegającego na skrzydło Trippiera.




ŁAWKA REZERWOWYCH, ZASKOCZENIA I ODKRYCIA TURNIEJU:
Jordan Pickford (Anglia) -
pierwsza bramkę na turnieju stracił dopiero w półfinale. I to wcale nie wyglądało tak, że przez wszystkie poprzednie mecze zawodnik Evertonu stał bezczynnie między słupkami i popijał kawę, choć w przypadku Anglika raczej byłaby to herbata, ale to już drugorzędna kwestia. Pickford był kluczową postacią w meczu przeciwko Niemcom w ćwierćfinale, w którym nie raz ratował nie raz uratował swoją drużynę i z łatwością można odnaleźć jego spektakularną interwencję strzału Kaia Havertza. W finale również pokazał się ze znakomitej strony, broniąc dwa rzuty karne w konkursie jedenastek. Zrobił bardzo dużo i akurat do niego o porażkę Anglii nie można mieć pretensji.

Leonardo Spinazzola (Włochy) - od samego początku turnieju był jednym z najlepszych zawodników "Azzurrich" i wyrósł na prawdziwą gwiazdę włoskiej reprezentacji. Spokojnie można uznać go za jednego z najlepszych zawodników na całym turnieju, bowiem poziom jaki prezentował był absolutnie topowy i pokazał, jak powinno grać się na boku obrony. Co ciekawe, spośród wszystkich włoskich zawodników, to właśnie Spinazzola najwięcej, bo aż siedem razy wyszedł z podjętego przez siebie pojedynku jeden na jeden z rywalem. Wielka szkoda, że poważna kontuzja, której nabawił się w meczu z Belgią wykluczyła go zarówno z półfinału, jak i finału Euro. Swoją cegiełkę do końcowego sukcesu Włochów oczywiście dorzucił.

Denzel Dumfries (Holandia) - kolejny boczny obrońca, którego wartość po turnieju na pewno wzrosła. To, z czego zapamiętamy Dumfriesa, to na pewno jego odważne wejścia w pole karne rywali, które zaowocowały tym, że Holender zakończył turniej z dwoma golami i asystą w czterech meczach. Teraz pozostaje czekać na transfer 25-latka do znacznie lepszego klubu, bo w PSV Eindhoven raczej długo nie zasiądzie.

Pedri (Hiszpania) - pomocnik Barcelony został wybrany najlepszym młodym zawodnikiem turnieju. To, co wyróżniało 18-latka, to na pewno ilość rozegranych minut, bowiem na całym Euro opuścił dosłownie jedną, kiedy w 119. minucie w meczu ze Szwajcarią został zmieniony przez Rodriego. Po dość intensywnym sezonie, w którym także grał niemal od deski do deski, ten wysiłek jest godny pochwały. Kibice "Blaugrany" zapewne cieszą się, że młodziutki Hiszpan pokazał klasę na wielkim turnieju i mają nadzieję na to, że Andrés Iniesta może w końcu doczekał się godnego następcy.

Patrik Schick (Czechy) - przed turniejem uchodził raczej za przeciętnego napastnika, który dość średnio radził sobie czy to w Lipsku, czy w Romie, czy w Bayerze Leverkusen. I któż by się spodziewał, że to właśnie Patrik Schick zdobędzie tyle samo bramek na Euro, co Cristiano Ronaldo. Ta, którą strzelił przeciwko Szkocji jest jednym z kandydatów do trafienia turnieju. Ciekawe, czy latem któryś z klubów Premier League, czy Serie A postara się pozyskać 25-latka?

Cristiano Ronaldo (Portugalia) - króla strzelców Euro 2020 z pięcioma bramkami na koncie umieszczamy na ławce głównie ze względu na to, że jego Portugalia pożegnała się z turniejem już w 1/8 finału, przegrywając z Belgami. Nie zmienia to jednak faktu, iż Portugalczyk był jednym z najlepszych napastników na turnieju. Był jednym z najlepszych jak zawsze, można by powiedzieć.

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3
-
+32
+32
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!
-
+26
+26
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!
-
+16
+16
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD
-
+25
+25
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]
-
+22
+22
+
Udostępnij
Video
23-11-2024

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]