Uff, Polska rozpoczęła od zwycięstwa. Pokonali Łotwę!
Od zwycięstwa po strasznych męczarniach zakończyło się spotkanie reprezentacji Polski do lat 21 ze swoimi rówieśnikami z Łotwy. Bramkami na wagę triumfu popisali się Michał Skóraś oraz Łukasz Poręba.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Łotwa - Polska 0:2 (55' Skóraś, 85' Poręba)
Wyjściowy skład Polaków: Lotka - Bejger, Kiwior, Walukiewicz - Żukowski, Poręba, Smoliński, Skóraś - Praszelik, Bogusz, Benedyczak
Mistrzostwa Europy do lat 21 w tym roku oczywiście były, lecz mało przekonująca gra w zeszłorocznych eliminacjach sprawiła, że nas na wspomnianym turnieju niestety nie było. Znów nam przeszło koło nosa. Mimo wielkich chęci nie poszliśmy za ciosem sprzed dwóch lat i jak to zwykle tutaj bywa, ciekawsze starcia śledziliśmy z wysokości telewizora. Ot, taki tam nic nie znaczący detal, który bądź co bądź miał zachęcić do dość gładkiego początku i niekomplikowania sobie sytuacji już po pojedynku z outsiderem tej grupy.
Taki scenariusz, co prawda nie musiał się sprawdzać, ale czysto teoretycznie dawałby jakiekolwiek powody do dumy. Zwycięstwo na otwarcie eliminacji, pokazanie, że wszystko gra, no i odrobina uspokojenia dla kibiców, wszak nie było powiedziane, iż obecny zespół będzie w stanie powalczyć o coś naprawdę konkretnego. Nie dość, że był tworzony trochę na wzór dorosłej kadry, to brakowało w nim kilku ważnych elementów. Nie zagrał przecież Michał Karbownik. Wychowanek Legii Warszawa pozostał w Pireusie, wszak to właśnie tam spędzi najbliższy sezon w ramach wypożyczenia z Brighton. Ale to i tak nie wszystko. Ze względu na powołanie od Paulo Sousy selekcjoner polskiej młodzieżówki, Maciej Stolarczyk nie mógł również liczyć na Kamila Piątkowskiego oraz Jakuba Kamińskiego – graczy, którzy na tle pozostałej reszty świecili troszkę jaśniej.
Poręba jaka jasnośc umysłu. Brawo Skóraś. Ładny gol#LVAPOL
— Claudio Mutka 🇮🇹 (@claudio_mutka) September 3, 2021
Generalnie musiało dojść do kilku zmian i rzecz jasna do nich doszło. Wspomniany duet zastąpił kolejny. Od pierwszych minut zagrali Łukasz Bejger ze Śląska Wrocław oraz występujący w barwach Lechii Gdańsk, Mateusz Żukowski. Może nie zawiedli, zagrali dość równo, no ale na tle takich rywali powinno się oczekiwać znacznie więcej.
Pojedyncze szarpnięcia nic dobrego nam nie dawały. Reprezentacja Łotwy, choć na papierze była bardzo przeciętna, broniła się bardzo, ale to bardzo dzielnie. Jedyne zagrożenie pod bramką gospodarzy stwarzały nieźle wykonywane stałe fragmenty gry. Był jeden, drugi, trzeci, dziesiąty i... zero bramek. Naprawdę trudne było to widowisko, w którym pierwsza bramka padła aż po przerwie. Brak pomysłu przy rozegraniu pozycyjnym, oczywiście przeciwko potężnej Łotwie, zmusiło do gry z kontry, no i dopiero to przyniosło jakikolwiek dobry skutek. W 55. minucie szybko przeprowadzony atak wykończył Michał Skóraś. Kamień spadł nam z serca, wszak spoglądając na poczynania naszej młodzieżówki, zapowiadało się na wymęczony remis bez akcentów strzeleckich.
Na pięć minut przed ostatnim gwizdkiem wynik ustalił Łukasz Poręba. Swoją drogą uderzył przepięknie. Koniec był ku uciesze szczęśliwy, bo pierwsze spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw Europy zakończyło się triumfem. Uff, tyle.
Łukasz Poręba kapitalna bramka. 🔥
— Tomek Hatta (@Fyordung) September 3, 2021