Dajcie trochę radości, zróbcie coś wielkiego! Oto raport i PROŚBA do kadry
Pierwotnym założeniem na wrześniowe zgrupowanie kadry było sięgnięcie po komplet punktów, a co za tym idzie, przybliżenie się do miejsca gwarantującego awans na mistrzostwa świata. Ewentualna porażka? Może i nie skomplikuje sprawy aż tak bardzo, jak wydawało się jeszcze kilkanaście dni temu, no ale lepiej, żeby się nie przydarzyła. Wciąż będziemy blisko miejsca dającego udział w barażach, jednak nie po to wychodzi się na boisko, by bez walki przypisywać sobie porażkę. Tego trzymajmy się i dziś, bo Anglia, choć faktycznie jest straszna, można z nią powalczyć.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Dwa zwycięstwa nad Albanią oraz San Marino, bilans bramek jedenaście do dwóch i pozycja wicelidera w grupowej tabeli. Nie licząc tych dwóch błędów, które przydarzyły się w formacji defensywnej, trwające zgrupowanie kadry można uznać za udane. Pomimo tego, że gra faktycznie nie porywa i wciąż można mieć wiele do życzenia, reprezentacja Polski nie bierze jeńców. Wygrywa mecz za meczem, punktuje kolejnych rywali, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że zarówno Albania, jak i San Marino do dzisiejszego rywala podjazdu nie mają. Będzie dużo trudniej, być może zakończy się porażką. Cóż, zobaczymy.
#konferencjaLIVE
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 7, 2021
🔴🎙 Paulo Sousa: Na Wembley pokazaliśmy się jako drużyna odważna, mamy zespół, który cechuje się mentalnością zwycięzcy, który może wygrać z każdym.
Reprezentacja Anglii wciąż należy do grona drużyn, które w trakcie bieżących eliminacji do mistrzostw świata jeszcze nie przegrały. Wygrywają z każdym, pokonują kolejne przeszkody. Ba, na przestrzeni całych rozgrywek stracili zaledwie jedną bramkę. Akurat strzelili im Polacy, więc naprawdę nie będziemy narzekać, jeśli taki scenariusz powtórzy się i dziś.
Wywalczenie korzystnego wyniku do najprostszych rzecz jasna należeć nie będzie. Na papierze mocniejszy jest rywal i to on powinien prowadzić dziś grę. Podobnie wyglądało to już w marcu. Anglicy cisnęli, atakowali, tworzyli znakomite sytuacje do zdobycia bramki. Szczerze? Dziś może być identycznie, choć jak stwierdził na przedmeczowej konferencji selekcjoner Paulo Sousa, najlepszą obroną jest atak i w tym też kierunku zamierza podążać. Bo co mu tak naprawdę zostało, gdy formacja ustawiona przed polem karnym Wojciecha Szczęsnego ma w ostatnim czasie potężne wahania formy? Nic poza atakiem, wszak atakować jest naprawdę kim.
O Robercie Lewandowskim długo rozwodzić się nie trzeba. Wciąż jest uznawany za najlepszego napastnika na świecie i stara się to udowadniać także w narodowych barwach. Strzelał z Albanią, przyczynił się do zwycięstwa z San Marino. Wiele tu dodawać nie będziemy. Jeśli będzie Robert, może być zabawa. Bez niego już niekoniecznie, co dało się zaobserwować w pierwszym meczu z Anglikami. No, ale nie tylko napastnikiem Bayernu ta kadra żyje. Pomimo tego, że nie ma tu kontuzjowanych Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka coraz lepiej odnajduje się duet stricte zastępczy. Adam Buksa zdobył cztery bramki w dwóch meczach. Karol Świderski również coś strzelił, choć w przeciwieństwie do rosłego napastnika może być wykorzystywany również w rozegraniu. Zauważył to zresztą Paulo Sousa. Selekcjoner reprezentacji Polski jasno podkreślił, iż widzi w tej formacji dużo dobrego i niewykluczone, że na mecz z faworyzowaną Anglią wyjdzie cała trójka.
#konferencjaLIVE
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 7, 2021
🔴🎙 Paulo Sousa: Adam Buksa jutro najprawdopodobniej wybiegnie w pierwszym składzie, zresztą cała trójka naszych napastników jest gotowa do gry i jutro ją pewnie zobaczymy.
Niestety będzie to miało miejsce kosztem kolejnych piłkarzy. Mimo walki o szybki powrót do zdrowia nie zagra dziś Piotr Zieliński. Pomocnik Napoli przegrał z urazem uda i nie wystąpił w żadnym z wrześniowych starć. Podobnie ma się zresztą sytuacja Bartosza Bereszyńskiego. Doświadczony defensor doznał kontuzji w pierwszej połowie meczu z Albanią. W przeciwieństwie do 27-latka ma jednak godnego zastępcę, wszak głodny gry jest zawodnik Dynama Kijów, Tomasz Kędziora.
Co tu dużo dodawać? Nie będzie to łatwy mecz, więc każdy, choćby najmniejszy punkt będzie cieszył tak samo. Nie mniej jednak chciałoby się zobaczyć tu coś dobrego, doznać odrobiny radości i szczęśliwego zakończenia. Czy tak będzie? Cóż, zobaczymy. Początek meczu już dziś o godzinie 20:45.
Przewidywany skład na mecz z Anglią: Szczęsny - Kędziora, Glik, Bednarek - Jóźwiak, Krychowiak, Moder, Linetty, Rybus - Buksa, Lewandowski
#konferencjaLIVE
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 7, 2021
🔴🎙 Paulo Sousa: Jeśli chodzi o defensywę to staje się ona coraz silniejsza i coraz bardziej zgrana. Indywidualne błędy się zdarzają, musimy popracować też nad szybszym wyjściem z piłką z defensywy do ofensywy.