Odrodzony Sane, potężny Lichtenstein, rekordowe Włochy
Nie tylko Polska grała wczoraj swój mecz. O remisie z Anglikami pisaliśmy TUTAJ, o pozostałych drużynach w grupie TUTAJ. No ale co działo się w pozostałych spotkaniach?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jednym z największych przegranych wczorajszego dnia okazali się... Szwedzi. Ostatnio ekipa "Trzech Koron" pokonała Hiszpanię, pokazując klasę i po raz kolejny w odstępie kilku tygodni (Euro) następując na iberyjski odcisk. Sęk w tym, że parę godzin temu Skandynawowie musieli przełknąć gorycz porażki, zbierając lanie od... Grecji. Jako że Hiszpania wygrała, nawet mimo średniej gry zajmuje pewne pierwsze miejsce w tabeli. Szwedzi są drudzy, fajnie, ale Grecy tracą do nich tylko 3 "oczka" i jeszcze w tych eliminacjach nie przegrali. Co ciekawe, w wyjściowej jedenastce "Trzech Koron" wystąpił Mattias Johansson, prawy obrońca Legii Warszawa, który zaliczył w tym spotkaniu więcej minut niż przez ostatni miesiąc u "Wojskowych".
Dlatego przejebali xD
— Marcin (@Marcin38886216) September 8, 2021
Mówiąc o ciekawostkach należy wspomnieć, że wczoraj swój cenny punkt zdobyła reprezentacja Lichtensteinu! Mimo że przegrywała z niedawnym liderem grupy, Armenią, to jednak udało się jej wyrównać, ucierając jednocześnie nosa Ormianom. Ci z kolei mieli farta, że Rumunii tylko zremisowali z Macedończykami, bo dzięki temu pozostali na drugim miejscu. Uciekać jednak zaczęli im Niemcy. "Die Mannschaft" wygrał trzeci mecz z rzędu pod wodzą debiutującego selekcjonera Hansiego Flicka, co jak do tej pory z tą kadrą udało się tylko jego poprzednikowi, Joachimowi Löwowi. Były trener Bayernu odrestaurował w reprezentacji Leroya Sane, który był jedną z jaśniejszych postaci w niedawnym meczu z Lichtensteinem, a i wczoraj skutecznie uprzykrzał życie Islandii, zdobywając gola i asystę. Swoją drogą ten Lichtenstein... ma za sobą całkiem niezłe zgrupowanie. Niskie porażki 0:2 z Niemcami i Rumunią, a także punkt z Armenią? Sztos!
Grali powoli, statycznie. Odwrotnie niż przeciw Armenii czy Islandii.
— Wojciech Janiuk (@WJaniuk) September 9, 2021
Ale ta przerwa dla 🇱🇮 pozytywna.
Przeciwko Niemcom i Rumunii po 0:2 i remis z Armenią.
W grupie E nie działo się nic ciekawego. Belgia wymęczyła 1:0 z Białorusią, umacniając się na fotelu lidera, a Walia bezbramkowo zremisowała z Estonią, tracąc szansę na zajęcie drugiego miejsca, mając mecz mniej niż Czesi. Swoją drogą to byłzresztą pierwszy punkt zdobyty przez ekipę z Inflantów w tych eliminacjach.
Litości dla rywala nie mieli natomiast Włosi. Mistrzowie Europy przejechali się po Litwie 5:0, co oznacza, że pozostają niepokonani w 37 kolejnych spotkaniach. Dużo? Dużo. Bo Italia śrubuje rekord należący jeszcze parę dni temu do Hiszpanii i Brazylii! Te dwie reprezentacje nie przegrały w 35 kolejnych meczach, a dzięki trzem "nieporażkom" Włochy przeskoczyły z poziomu 34 na 37 gier. Top? Top.
Skończyło się tylko na 5:0
— Michał Fijałkowski (@M__Fijalkowski) September 8, 2021