NAWAŁKA WRACA DO KADRY! Jakie nastroje w narodzie?
Trwająca od blisko miesiąca batalia o stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski zdaje się dobiegać końca. Z informacji ujawnionej przez „Przegląd Sportowy” wynika, iż następcą Paulo Sousy zostanie Adam Nawałka. Oficjalna prezentacja doświadczonego szkoleniowca została zaplanowana na poniedziałek, 31 stycznia.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Przez ostatnie kilkadziesiąt dni żyliśmy wyścigiem, który okazał się bardziej emocjonujący niż jakiekolwiek Grand Prix z udziałem Roberta Kubicy. Te wszystkie zwroty akcji, nieoczekiwane zdarzenia, kolejni kandydaci do wejścia w buty po Paulo Sousie. Działo się tak wiele, że w pewnym momencie aż zaczęło nas nudzić, wszak gdy niemal wszystko wskazywało na to, iż nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski jest tak naprawdę na wyciągnięcie ręki, pojawiał się kolejny zwrot akcji. Ktoś stracił pracę? Wiadomo, trzeba obadać temat, czy aby na pewno nie będzie złym kandydatem do pracy w szeregach kadry. I tak też było. W ten oto sposób przez biurko Cezarego Kuleszy przewinęły się nazwiska Avrama Granta, Jurgena Klinsmanna, Czesława Michniewicza, Andrei Pirlo czy Fabio Cannavaro. Wyborem numer jeden w oczach prezesa PZPN był jednak ktoś inny. Padło na Andrija Szewczenko, który w ostateczności do Polski nie trafi. Na drodze ukraińskiego trenera stanęła Genoa, która nie zgodziła się na wypłatę całego odszkodowania.
W ten oto sposób dobrnęliśmy do samego końca historii, która na pierwszy rzut oka trwała w nieskończoność. Bo ile można słuchać o kolejnych kandydatach. Finalnie i tak padło na opcję numer jeden. Z informacji ujawnionej przez „Przegląd Sportowy” wynika, iż nowym selekcjonerem reprezentacji Polski zostanie Adam Nawałka. Pierwsze rozmowy pomiędzy obiema stronami odbyły się już kilka dni temu, choć ostateczne potwierdzenie tej decyzji zostanie potwierdzone dopiero w poniedziałek – przekazał profil Łączy nas Piłka.
Koniec końców trzeba stwierdzić jasno – mimo tego, że wielu osobom ten wybór nie odpowiada, trudno było wybrać coś lepszego. Na niespełna dwa miesiące przed meczem barażowym z Rosją potrzeba trenera, który zna tę kadrę od wewnątrz. Czy takim kimś jest Adam Nawałka? Głupie pytanie – oczywiście, że jest, wszak współpracował z nią już cztery lata temu. Część zawodników została, pojawili się nowi, aczkolwiek wciąż jest to trener, który ma większe pojęcie o tym zespole, aniżeli Andrij Szewczenko, Fabio Cannavaro czy Andrea Pirlo. A to może się okazać kluczowe w kwestii ewentualnego awansu na mistrzostwa świata w Katarze.
Dogadano się z Nawałką, napisał o tym @wlodar85 i @BorekMati co nie spodobało się w PZPNie. Wymyślono setki kandydatów, stworzono milion publikacji, które sugerowały, że to nie Nawałka i w poniedziałek Nawałka zostanie ogłoszony jako nowy selekcjoner kadry? Dziecinada trochę.
— Łukasz Wiśniowski (@LukaszWisniowsk) January 28, 2022
Adam Nawałka do Cezarego Kuleszy podczas najbliższej rozmowy... https://t.co/XwYePEUKQs pic.twitter.com/otlmTfvMaV
— Michał Pol (@Polsport) January 28, 2022
Nawałka selekcjonerem, Balotelli w reprezentacji, skoczkowie przyzwoicie skaczą, Petru w Nowoczesnej... przeniosłem się w czasie? Może powiecie mi jeszcze, że Ronaldo gra w Man Utd? 😱
— Filip Jastrzębski (@FJastrzebski) January 28, 2022
Jeśli selekcjonerem zostanie Adam Nawałka, to nie rozumiem tego cyrku. Mam nadzieję, że PZPN nie wraca na stare tory, bo na razie wygląda to na działanie bez mapy. AN to trener tylko na baraże. Ciekawie będzie, jak odpadniemy. Pozostaną przegrana kadra i przegrany trener.
— Dawid Dobrasz (@dobraszd) January 28, 2022