Odzyskać pełne zaufanie - dziś mecz Polska - Irlandia!
Spotkanie towarzyskie przeciwko reprezentacji Irlandii już dzisiaj! O 20:45 na stadionie we Wrocławiu biało-czerwoni znów zaprezentują się nam. Mamy nadzieję, że zagrają w dobrym stylu i pokażą, że odbudowanie zaufania do nich wcale nie będzie musiało trwać długo. Najlepiej było wygrać ten mecz i skupić się na przygotowaniach do bardzo ważnych i istotnych starć z Portugalią i Włochami w Chorzowie. Hasło piątkowe „wygrana ucieszy, porażka nie zmartwi” trzeba na razie odłożyć na bok, bo nasza kadra pokazała, że nie zapomniała, jak gra się w piłkę. Niech to pokażą też dzisiaj!
Jerzy Brzęczek i Grzegorz Krychowiak byli gośćmi konferencji poniedziałkowej przed starciem z Irlandią. Należy podkreślić, że zbyt dużo konkretnych informacji od selekcjonera nie udało się wyciągnąć. Ten, kto chciał cokolwiek wiedzieć, przeczytał wywiad w „Przeglądzie Sportowym”, którego Brzęczek udzielił Izie Koprowiak. Miło, że skończyła się wielka cisza medialna i zamknięcie tej twierdzy pod nazwą „polska reprezentacja”, a te osoby, które chcą zadawać pytania poza konferencjami, nie są traktowane jak wrogowie.
Z otoczki meczu, warto podkreślić kilka spraw:
1. Robert Lewandowski zagra 100. mecz w reprezentacji Polski. A przynajmniej ma na to szansę. Wczoraj, obchodził 10. rocznicę debiutu w dorosłej kadrze, kiedy to Leo Beenhakker wpuścił na murawę w meczu z San Marino, w miejsce Marka Saganowskiego. „Lewy” odwdzięczył się wtedy golem, a jak się później okazało, miał zacząć zdobywać ich coraz więcej. A Andrzej Juskowiak mówiący, że „będziemy mieli z niego wiele pociechy”, nie pomylił się.
Mateusz Borek już stwierdził, że można zapraszać na „setkę u Roberta”. Teraz jednak – zważając na to, że nie zagrali w Bolonii Milik oraz Piątek – zobaczymy, czy na swój jubileusz Lewandowski poczeka dopiero do jakże wyjątkowego meczu z Portugalią, czyli do 11 października 2018 roku.
2. Selekcjoner nie chciał podać składu na spotkanie – poza jednym wyjątkiem. Pomimo tego, że zapewniał, iż da Łukaszowi Skorupskiemu szansę w meczach towarzyskich, to jednak Wojciech Szczęsny ma rozpocząć w pierwszym składzie („Skorup” ostatecznie wystąpi tylko w jednym ze spotkań towarzyskich – jeśli nie zaliczy minut z Irlandią, ujrzymy go zatem w listopadzie, w starciu z Czechami w Gdańsku).
3. Ważną rzecz również doprecyzowano, jeśli chodzi o miano zastępcy Lewandowskiego w roli kapitana drużyny. Gdy napastnika Bayernu nie ma na boisku, to Kamil Glik otrzymuje opaskę. Krótko, na temat, sprawa ucięta.
Co do samego meczu, warto dodać, że nawet całkiem zachęcające ceny biletów (od 60 do 120 zł) nie sprawiły, że na stadionie Śląska Wrocław pojawi się komplet widzów. Sukcesem może być zbliżenie się do wyniku 30 tysięcy sprzedanych biletów. Jednak swoje piętno musiało na psychice kibiców odcisnąć to wszystko, co zdarzyło się na mundialu w Rosji. To sukcesy przyciągają fanów na stadiony.
Ale jeśli kadra wygrałaby np. z Portugalią dokładnie 12 lat po zwycięstwie kadry Beenhakkera, a później znów z Włochami zagrałaby naprawdę dobrze… kto wie, może znów ludzie będą walić drzwiami i oknami?
Nasi rywale nie są specjalnie dobrze nastawieni przed tym spotkaniem. Mimo tego, że nie zmienił się i selekcjoner i dalej jest nim dobrze nam znany (i raczej lubiany) Martin O’Neill – remisował z nami 0:0 w Poznaniu, 1:1 w Dublinie, a także przegrywał 1:2 w Warszawie, gdy biliśmy się awans na EURO 2016). Selekcjoner podkreślił, że cały czas Polska jest dobrą drużyną – zaznaczył różnicę, która polegała na tym, że Polacy jednak zagrali na mundialu, byli w Rosji, zakwalifikowali się tam – w przeciwieństwie do Irlandczyków.
„Po wyniku odniesionym w meczu z Włochami, widzimy, że Polska wraca na właściwe tory” – podkreślił Martin O’Neill.
Tego się zatem trzymajmy – to Irlandczycy mają większe problemy niż my. O tym jeszcze dziś u nas przeczytacie, ale póki co – szykujcie się na 20:45!
Pora wstawać i szykować się - dziś jest mecz! 😎👍 pic.twitter.com/LJUUuRmVZI
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 11 de septiembre de 2018