Polska U-21 - polosowane i pograne? Portugalia rywalem
Polosowane i pograne? Do wylosowania była Austria, Grecja oraz Portugalia. A my trafiliśmy najgorzej. Czyżby kadra Czesława Michniewicza miała właśnie pożałować straty punktów z Wyspami Owczymi? Tak właśnie może być. Portugalia nie kojarzy nam się dobrze, ich młodzież jest teoretycznie lepsza od naszej. Będziemy musieli znów wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Ale czy to wystarczy? W walce o EURO U-21 w 2019 roku Polska zagra przeciw reprezentacji kraju ze stolicą w Lizbonie.
Wystarczy tylko poczytać komentarze - dziennikarze mówią, że jest źle. Że będzie ciężko. Pocieszają się tym, że Rumunia z synem Gheorghe Hagiego w składzie umiała sobie poradzić z Portugalią. Ale czy my mamy w składzie Hagiego? No, nie mamy.
Prezes Zbigniew Boniek już narzeka na to, że wszyscy dookoła sieją defetyzm, broni naszych piłkarzy. Kamil Grabara wierzy, że się uda - sam zresztą wczoraj wylosował w zabawie internetowej, że naszym przeciwnikiem w barażach będą właśnie panowie znad Atlantyku.
Kim są Portugalczycy? Cóż, jeszcze rok temu ich kadra U-20 pokonywała w listopadzie w Kluczborku nasze U-20. W swojej grupie eliminacyjnej byli gorsi właśnie od wspomnianych Rumunów, a za nimi grupę kończyła Bośnia i Hercegowina, Walia, Szwajcaria i Liechtenstein. Mimo wszystko nasze zestawienie wyglądało na nieco łatwiejsze, ale... pamiętajmy, że kadra Portugalii (w której w związkowym pionie młodzieżowym znajdował się w 2017 roku Pedro Pauleta) ma przed sobą stawiane większe oczekiwania niż reprezentacja Polski.
Mimo wszystko, jeśli mamy się skłaniać ku racjonalnemu podejściu, to dobrze podsumował to jeden z internautów na grupie "To Tylko Piłka Nożna":
Kadra U-21 to mem.
>zremisuj z ogórkami, którzy nie mają nawet zawodowej ligi
>potem wygraj z Danią
>jaraj się perspektywą wygrania z najlepszą drużyną w grupie
>następnie nie wyciągaj żadnych wniosków i znowu zremisuj
>w meczu, który mógłby decydować o kształcie tabeli zagraj typowego michniewicza cofając się na własną połowę licząc na kontry i marnuj setkę za setką
>walczymy o 2 miejsce
>męcz się grając w przewadze z Gruzją
>yeeeee, mamy baraże
>traf na najmocniejszą ekipę
brak profitu
Wiecie, że my zawsze wierzymy? Cóż, czas udowodnić, że ta kadra nie jest memem. Nie wygrała ani razu z Wyspami Owczymi, to prawda. Jednocześnie nie przegrała ani razu z Danią (porównywalną jakościowo drużyną z Portugalią), to też prawda. Nieprzewidywalni, niepokonani w eliminacjach, z królem strzelców w składzie - Dawid Kownacki bowiem tej drużyny nie opuści.
Wiecie, że to jest przepis zarówno na ucztę, jak i na katastrofę?