Juventus ma na oku polski talent
Niedawno w programie "Prosto w Szczenę" w Onecie gościem był dyrektor sportowy Juventusu - Fabio Paratici. Wspominał on, że obserwuje niemal każdego piłkarza na świecie i sonduje możliwość sprowadzenia go w różnej perspektywie czasowej do "Starej Damy". W pewnym momencie wspomniał, że obserwuje jednego zawodnika z Polski i wczoraj dostaliśmy dowód na prawdziwość tych słów. Juventus naprawdę myśli poważnie o sprowadzeniu jednego z naszych najbardziej utalentowanych pomocników.
Fabio Paratici wspominał o Szymonie Żurkowskim. Można powiedzieć sobie: "Hmm, oni obserwują tysiące takich zawodników i nie ma potrzeby, żeby się niepotrzebnie nastawiać". 21-letni pomocnik Górnika Zabrze jest w notesie wielu skautów największych europejskich klubów. Skoro do internetu wyciekają takie informacje jak wczoraj, to znaczy, że na pole position w tym wyścigu jest Juventus. Jeżeli zgłasza się po Ciebie taki klub, to nie wypada odmówić.
Takie informacje podał na swoim Twitterze Romeo Agresti - człowiek, który ma największą wiedzę insiderską, jeżeli chodzi o "Starą Damę". Jeżeli podaje on taką informację, to znaczy, że coś serio jest na rzeczy. Jeżeli "Juve" faktycznie myśli o sprowadzeniu Żurkowskiego, to logiczne jest, że chcą go od razu wypożyczyć - bo nie przebiłby się przez konkurencję w zespole "Bianconerich". Wypożyczenie Polaka do Genoi wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem. Szymon pod okiem Cesare Prandellego mógłby się sporo nauczyć. Pamiętajmy, że pod okiem tego szkoleniowca nawet Riccardo Montolivo sprawiał wrażenie, że wyrośnie na topowego środkowego pomocnika. W przypadku Żurkowskiego możemy jedynie liczyć na to, że jego kariera potoczy się inaczej niż byłego kapitana Milanu.