Zieliński na celowniku półfinalisty LM
Bieżący sezon Piotrka Zielińskiego jest minimalnie słabszy od jego dwóch poprzednich w barwach Napoli. 24-latek przez bardzo długi okres nie mógł zaliczyć asysty, a trener Carlo Ancelotti zdecydował się, przesunąć go na skrzydło, które nie jest jego nominalną pozycją. Jakby nie patrzeć Piotrek radzi sobie na bokach całkiem nieźle, choć do pełni szczęścia brakuje jednego - liczb. Nie przeszkadza to jednak europejskim potęgom, które pomimo małego zaangażowania w zdobywane bramki wciąż interesują się reprezentantem Polski.
W obecnych rozgrywkach Zieliński rozegrał na wszystkich frontach 43 spotkania. Na jego bilans składa się 6 bramek oraz 2 asysty, co nie jest jakimś znakomitym wynikiem. Zawodnik Napoli miewał już zdecydowanie lepsze sezony, lecz jak to się mówi, lepszy rydz niż nic i tego z pewnością należy się trzymać. Od jakiegoś czasu w piłkarskim świecie krążą spekulację o przedłużeniu kontraktu reprezentanta Polski. Obecna umowa obowiązuje do czerwca 2021 roku, a na mocy nowej 24-latek dostałby znaczną podwyżkę, która miałaby zatrzymać go w klubie. Jest to następstwo ogromnego zainteresowania ze strony "The Reds", który od dwóch sezonów naciska na transfer Zielińskiego i za wszelką cenę chce go pozyskać.
Według "II Matino", Liverpool planuje zrobić kolejne podejście pod reprezentanta Polski. Tym razem mówi się o kwocie z rzędu 60-70 mln euro, a przedstawiciele "The Reds" mają nadzieję, że w końcu uda im się dogadać z Włochami i Zieliński zasili ich zespół. Wzmocnienie środka wydaje się niezbędne. Ostatnie transfery okazały się sporymi niewypałami. Naby Keita oraz Fabinho nie prezentują umiejętności z czasów gry w Lipsku oraz Monaco, a opieranie linii pomocy na Jordanie Hendersonie przyprawia kibiców Liverpoolu o ból głowy. Idealnym kandydatem byłby Zieliński, który przy odpowiedniej dyspozycji zamiata środek pola. Zadanie nie będzie jednak proste. Po przedłużeniu kontraktu 24-latka, sprawa znacznie się skomplikuje, a wyciągnięcie go z Napoli będzie niebywale trudne. Kwota odstępnego z pewnością wzrośnie, a po ostatnich wydatkach Liverpool może nie chcieć wykładać ogromnych sum.
Poza Zielińskim we Włoszech bardzo głośno mówi się o drugim z Polaków. Arkadiusz Milik ten sezon ma fenomenalny i potwierdza się fakt, że reprezentant Polski bez kontuzji jest w gronie najlepszych napastników Serie A. W końcu zostało to dostrzeżone przez włodarzy Napoli i ten lada moment ma podpisać nowy kontakt, w którym zostanie uwzględniona zasłużona podwyżka, o czym przeczytacie TUTAJ.
Not good enough had moments of brilliance but nowhere near consistent. Would do well to avoid such targets especially ones we wanted from three years back. Our squad has moved on considerably so has the calibre of players we now attract.
— hass (@hass_LFC) 15 kwietnia 2019