Reca w Lidze Mistrzów, a Piątek... poza nią
Emocje do samego końca to coś, co w piłce kochamy najbardziej. Na ich brak nie mogliśmy narzekać w ostatniej ligowej kolejce we Włoszech. Walka w niej toczyła się zarówno o awans do Ligi Mistrzów, jak i utrzymanie w Serie A. Na razie skupmy się jednak na rywalizacji o te wyższe cele.
W najlepszej pozycji wyjściowej przed niedzielnymi meczami była Atalanta. Wygrana w spotkaniu z Sassuolo dawała im awans do Champions League bez konieczności oglądania się na drużyny z Mediolanu. Piłkarze z Bergamo dopięli swego, lecz nie obyło się bez nerwów. Od 19 minuty na Stadio Atleti Azzuri d'Italia zapanowała konsternacja po trafieniu Domenico Berardiego. Gospodarze szybko jednak wzięli się w garść. Stan meczu wyrównał Duvan Zapata, a Berardi z bohatera stał się antybohaterem, wylatując z boiska jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie Atalanta strzeliła dwie bramki i można ogłosić to oficjalnie: piłkarze Gian Piero Gasperiniego zagrają w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów!
Będą w niej rywalizować razem z Interem, który również nie miał łatwej przeprawy. Jeszcze w 80 minucie Nerazzurri byli poza czołową czwórką. Wtedy jednak bramkę dla gospodarzy zdobył Radja Nainggolan. Wcześniej krwi kibicom Interu po raz kolejny napsuł Mauro Icardi, który nie wykorzystał rzutu karnego (warto tutaj pochwalić Bartłomieja Drągowskiego). Sezon uratowany, Inter w Lidze Mistrzów. Więcej pisać nie zamierzam. Sprawy Interu lepiej objaśni Wam redaktor Kozioł.
Milan, aby mieć jeszcze nadzieje na miejsce w czołowej czwórce musiał liczyć na wywrotkę którejś z wyżej wymienionych drużyn. Te jednak, jak już wiecie nie nastąpiły. Wobec tego kibice Rossonerich kolejny sezon będą przeżywać w europejskim czyśćcu, czyli w rozgrywkach Ligi Europy. Z kronikarskiego obowiązku. Piłkarze Gennaro Gattuso zagrali bardzo dobrą pierwszą połowę, udokumentowaną bramkami Calhanoglu oraz Kessiego. SPAL jednak nie zamierzało być zaledwie widzem dzisiejszego spotkania i szybko wróciło do meczu, strzelając dwie bramki. Milan mając świadomość, co się dzieje w starciu Interu, ruszył do przodu i powrócił na prowadzenie po strzelonym rzucie karnym. Wynik nie uległ już zmianie. Milan wygrał, lecz było to pyrrusowe zwycięstwo.