Maurizio Sarri się rozchorował
Maurizio Sarri i palenie papierosów - to temat znany. Włoch jest nałogowym palaczem. Słysząc, ile potrafi nieraz wypalić dziennie trener Juventusu, słysząc, że mieli mu w Turynie wyznaczyć specjalną strefę, gdzie będzie mógł sobie kopcić... pewnie wielu nie dowierzało, jak można aż tak niszczyć swoje zdrowie. Jak widać, można. Ale chyba do czasu...
...ponieważ u Sarriego zdiagnozowano zapalenie płuc.
60-80 papierosów dziennie, plus przed snem cygaro. Czas przystopować. https://t.co/BUTLelMEBv
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) August 19, 2019
Szczerze? Współczujemy, ale czekaliśmy tylko, aż w końcu może niestety wydarzyć się coś niemiłego. Sarri nie był obecny podczas weekendowego meczu towarzyskiego z Triestiną, pierwotnie uważano, że jest to spowodowane grypą. Sarri przeszedł jednak badania i dopiero one pokazały, że Włoch nabawił się zapalenia płuc. Klubowi lekarze już zajęli się trenerem, natomiast sygnał jest jeden - można sobie z tego palenia robić żarty, ale nałogowiec chyba otrzymał właśnie sygnał, że organizm niezbyt dobrze znosi dziesiątki papierosów wypalanych codziennie...