Juventus znów chce wcisnąć kogoś Milanowi
Kibice Milanu, gdy przeczytali o tych doniesieniach Gianluki di Marzio, przeżegnali się. Bo dla nich ostatnie dni są naprawdę ciężkie. Mecz z Udinese był soczystym strzałem w pysk. Okazało się, że w grze "Rossoneri" totalnie nic się nie zgadza. Marco Giampaolo na razie nie uzdrowił Milanu...
...a pytanie, czy teraz działacze nie zrobią czegoś, co kiedyś ładnie opisał Stanisław Czerczesow. "Miałem dwie lodówki, ale nie miałem telewizora. Kupili mi trzecią lodówkę". Wtedy mówił o Kasperze Hamalainenie (oczywiście, żartobliwie), a tutaj można to powiedzenie zastosować do propozycji Juventusu. Chcą wepchnąć Meriha Demirala do Milanu.
>miej w składzie pięciu (4 zdrowych) stoperów
— Jan Rusinek (@JanRusinek7) August 26, 2019
>wykaż się indolencją w ataku w ostatnim meczu
>szukaj szóstego stopera, u tych którzy trzy razy na przestrzeni roku wydymali nas na piłkarzy
>bądź memem, którego kibice mają już dosyć
AC Milan w pigułce https://t.co/sZ7hAde5sX
Czyli tak:
— Krzysiek Pierściński (@kpiersc) August 26, 2019
-gramy kał z Udinese,
-trener sam się gubi w tym co chciałby grać, a tym co potrafią wykonać jego piłkarze,
-zarząd zrozumie jak zmieni taktykę na tę ze skrzydłowymi,
-nie mając na LW nikogo, interesujemy się ŚO z Argentyny.
I to kurwa wszytsko po jednym meczu.
Kibicom puściły nerwy po jednym spotkaniu. Nieźle...
Jak nie Demiral, to kierunek południowoamerykański. Giampaolo, Boban i Maldini pewnie zdali sobie teraz sprawę z wielkości swojego zadania. Zadowolenie kibiców będzie ciężkie. Ale na pewno takimi przymiarkami do klubu nie poprawią opinii.
Aha - ewentualnie przejście Demirala zatrzyma w Juventusie Daniele Ruganiego. Więc pstryczka w nos dostanie Jorge Mendes, który liczył kilka tygodni temu, że przejmie Włocha i zasili nim Wolverhampton.