
''Jestem gotowy umrzeć za Conte''
Do hitu siódmej kolejki Serie A, gdzie zmierzą się Inter oraz Juventus, pozostało nieco ponad 24 godziny. Emocje już sięgają zenitu, a oliwy do ognia postanowił dolać Nicolo Barella. Pomocnik, który latem wzmocnił mediolański zespół, wypowiedział się na temat swojego aktualnego opiekuna - Antonio Conte. Jego wypowiedź prawdopodobnie przeszłaby bez większego echa, gdyby nie dotyczyła osoby związanej ze "Starą Damą" przez blisko dwie dekady.
Nicolo Barella to młody piłkarz, który dopiero teraz zaczyna na poważnie pracować na własne nazwisko. Wychowanek Cagliari trafił do stolicy Lombardii dzięki dobrym występom w klubie, który ukształtował go pod względem piłkarskim. Reprezentant Włoch udzielił wywiadu bardzo poczytnemu dziennikowi we Włoszech "La Gazzetta dello Sport" i zwrócił uwagę na jeden aspekt, który jego zdaniem, wyróżnia Juventus na tle Interu - nabyte doświadczenie. Atutem "Nerazzurrich" ma być za to warsztat trenerski byłego selekcjonera reprezentacji Włoch.
Conte, w porównaniu do innych trenerów, ma zupełnie inne podejście do przekazywania piłkarzom nowej wiedzy. Będę gotowy, by umrzeć za niego i prawda jest taka, że to dotyczy wszystkich jego piłkarzy. Zginiemy dla tego trenera. Widzieliście, jak drużyny Conte biegają w czasie meczu? Nie jest to spowodowane tym, jak jesteśmy przygotowani podczas treningów kondycyjnych. To efekt wiadomości, jakie nam przekazuje i wpaja w nasze głowy.
Jedyną różnicą pomiędzy nami a Juve jest doświadczenie. Oni znają siebie nawzajem od bardzo dawna i bardzo dobrze współpracują jako grupa. Trener na samym początku pracy poprosił o konkretnych piłkarzy i wdrażamy się podczas treningów. Z pełną świadomością mogę zaryzykować, że jesteśmy na tym samym poziomie.
W pewnym stopniu można zgodzić się ze słowami Barelli, bo Inter jako jedyny zespół w lidze włoskiej, jest ciągle niepokonany. A mówimy o klubie, który latem przeszedł poważną rewolucję. Do składu pierwszej drużyny dołączyło aż ośmiu nowych piłkarzy, którzy zawsze potrzebują czasu do wdrożenia się w nowym środowisku i w zupełnie innym miejscu pracy. Cieniem na dotychczasowym etapie sezonu kładzie się inauguracja w Lidze Mistrzów. Środową porażkę z Barceloną można jeszcze jakoś przełknąć, ale remis ze Slavią Praga i to na własnym stadionie trzeba traktować wyłącznie jako stratę dwóch punktów. Prawdziwy test nastąpi już jutro, gdy do Mediolanu przyjedzie aktualny mistrz Włoch. Ewentualna wygrana nad "Bianconeri" będzie wyraźnym sygnałem dla reszty stawki: "My naprawdę jesteśmy gotowi wskoczyć w ogień za Conte". W tym momencie Nicolo Barella na pewno wkupił się w łaski kibiców Interu, bo oni są zachwyceni słowami 22-latka. Niektórzy nazwali piłkarza - "Fenomenem".
Fenomeno Barella. Che giocatore. E grazie per avermi fatto bloccare almeno una ventina di rosiconi ignoranti
— pdc (@ForzaInter) October 5, 2019