Wielka wyprzedaż w Neapolu
Bardzo złe czasy nastały w Neapolu. Nie dość, że zespół Carlo Ancelottiego gra poniżej oczekiwań w Serie A, to w ostatnim okresie doszło jeszcze do poważnych zgrzytów z prezydentem klubu. Aurelio de Laurentis uznał, że najlepszym remedium na poprawę wyników będzie dodatkowe zgrupowanie. Na to nie przystali piłkarze, którzy oczywiście chcieli spędzić te dni w swoich domach, a nie w klubowych obiektach. Sytuacja jest w tej chwili napięta dużo bardziej niż stara plandeka na Starze, w efekcie czego w styczniu może dojść do sporej wyprzedaży.
"La Gezzetta dello Sport" donosi, że z klubem może pożegnać się kilku kluczowych zawodników. Gotowi do przeprowadzki mają być: Dries Mertens, Allan, Jose Callejon, Elseid Hysaj, Lorenzo Insigne, a nawet Kalidou Coulibaly. Nie wyklucza się też odejścia Piotra Zielińskiego. Większość z tych zawodników jest obecnie trzonem zespołu i trudno wyobrazić sobie Napoli bez nich. Jeśli klub zdecyduje się na ich sprzedaż, z pewnością zarobi krocie, ale też zachwieje kadrą, której neapolitańczycy mogą nie zdążyć odbudować tylko w samym styczniu.
— Bartek Szulga (@BartekSzulga) November 11, 2019
Sprzedaż tylu zawodników i to jeszcze tak znaczących dla zespołu jest w tym momencie ogromnym ryzykiem. Oczywiście, w założeniu ma oczyścić atmosferę i sprawić, że kadra składa się jedynie z piłkarzy, którzy są zadowoleni ze swojego miejsca pracy, ale może wywrócić klub do góry nogami. Napoli w styczniu będzie miał mało czasu na uzupełnienie wielu luk które po tych ewentualnych transferach powstaną i jeśli im się to nie uda, po prostu pozostaną z niekompletną kadrą na resztę rozgrywek, co w przypadku zespołu z ambicjami na najwyższe cele jest niedopuszczalne. Najlepiej byłoby więc tymczasowo dogadać się z piłkarzami, a ewentualną restrukturyzację składu zaplanować na lato. Pół sezonu mierności da się wytrzymać. Wiem, bo kibicuje Manchesterowi United.
— Krzysztof (@Gajdurro) November 9, 2019