Juventus upatrzył sobie nowego obrońcę
Juventus od wielu lat ma niezwykle mocny skład. Pomoc aż kipi od świetnych piłkarzy, w ataku szaleje przecież Cristiano Ronaldo, ale to wszystko nie oznacza, że w defensywie jest gorzej. Linia obrony również jest porządnie obsadzona, ale "Stara Dama" i tak cały czas dąży do tego, by była jeszcze solidniejsza, kompletnie ignorując popularne powiedzenie, że "lepsze jest wrogiem dobrego". Właśnie dlatego planuje sprowadzić kolejnego defensora i już nawet sobie takowego upatrzyła.
Jak podaje "Calciomercato", ma nim być Emerson Palimieri. Włoch brazylijskiego pochodzenia prezentuje się w tym sezonie bardzo dobrze w barwach Chelsea, a pewnie można byłoby stwierdzić, że znakomicie, gdyby z rytmu meczowego na miesiąc nie wybiła go kontuzja. W krótkim czasie udowodnił, że opłaca się na niego stawiać i jak się okazuje, nie przemówił tym tylko do Franka Lamparda, ale również do włodarzy innych ekip, głównie Juventusu właśnie. Ze względu na ostatnią dyspozycję, Włoch może kosztować niecałe 30 milionów euro, a to dla klubu pokroju "Bianconerich" nie są zbyt duże pieniądze. Jeśli więc będą chcieli go pozyskać, to wymagania Chelsea nie staną im na przeszkodzie.
Inaczej będzie za to z ambicjami samego piłkarza. Lewą stronę defensywy okupuje w Juventusie przecież Alex Sandro i raczej mało kto jest w stanie wypchnąć go z pierwszego składu. Palimieri byłby prawdopodobnie tylko zmiennikiem, który odciążałby Brazylijczyka w mniej ważnych meczach lub okresach kontuzji. Tylko czy gościa, który dopiero co wdarł się do składu Chelsea to w ogóle zadowala? Kibice sądzą, że nie powinno.
— KingStephen (@Tohozin_Bosco) November 23, 2019