.jpg)
Juventus rozczarowany Ramseyem
Juventus uwielbia ściągać do siebie piłkarzy, którzy są wolnymi agentami. Z grona takich zawodników można stworzyć naprawdę porządną kadrę. Do tej filozofii pasuje również Aaron Ramsey, który przebywa na Półwyspie Apenińskim od początku bieżącego sezonu, gdy zakończył się jego kontrakt z Arsenalem. Walijczyk nie jest jednak w stanie przebić się do podstawowego składu i przez to niektóre dzienniki wypychają 29-latka poza Turyn.
Już w przyszły weekend mecz Lazio vs Inter! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Reprezentant Walii po wieloletnim pobycie w północnym Londynie zdecydował się na zmianę otoczenia. Najkonkretniejsze okazały się być władze Juventusu i tym samym Ramsey latem został nowym piłkarzem "Starej Damy". Można nawet pochwalić Ramseya za wybór klubu, bo trafił do najlepszego włoskiego klubu ostatnich lat, który potrafił nawet dwukrotnie dotrzeć do finału Ligi Mistrzów. Trzeba jednak przyznać, że Ramsey najwyraźniej zapomniał o sporej konkurencji w środku pola.
Maurizio Sarri ma spore pole do popisu, jeśli chodzi o wybór środkowych pomocników. Szkoleniowiec Juventusu ma do swojej dyspozycji tak uznane nazwiska, jak m.in.: Miralem Pjanić, Blaise Matuidi, Adrien Rabiot czy chociażby Rodrigo Bentancur, który znaczy coraz więcej w hierarchii Juventusu. Przez to można było spodziewać się tego, że rzeczywistość Ramseya nie okazała się być aż tak różowa. Prawda jest wręcz brutalna - Walijczyk rozegrał w tym sezonie niespełna 800 minut, a więcej czasu na boisku zdążył spędzić nawet Gianluigi Buffon, chociaż przecież bezapelacyjnym numerem jeden w bramce Juventusu jest Wojciech Szczęsny.
To, co uprzykrza życie Ramseyowi to jego długa historia z obciążającymi go kontuzjami. Mamy dopiero połowę lutego, a Juventus w tym sezonie zdążył rozegrać ponad trzydzieści meczów we wszystkich rozgrywkach. Ile z tych spotkań zdążył opuścić Ramsey? Same przerwy od grania nie były zbyt długie, ale ostatecznie był nieobecny podczas ośmiu meczów. Niepewna sytuacja zdrowotna, zdaniem dziennika "Tuttosport", skutkuje planami Juventusu w sprawie Ramseya. W tym momencie dochodzimy jednak do sedna sprawy i tego, jak bardzo można włożyć ten news między bajki.
Gazeta "Tuttosport" nie ma najlepszej renomy, chociaż ze względu na siedzibę w stolicy Piemontu, można gdzieś tam zakładać ziarno prawdy w każdej informacji dotyczącej Juventusu. Trudno mi po prostu uwierzyć w to, że turyńczycy zdecydowali się na zatrudnienie Ramseya bez wiedzy o jego kontuzjach z przeszłości. Aaron Ramsey zawsze był piłkarzem, który odwiedza gabinety lekarskie nadzwyczaj często i trzeba po prostu z tym się pogodzić. Z drugiej strony Brytyjczyków radzących sobie poza Wyspami Brytyjskimi można w sumie policzyć na palcach jednej ręki.
Juventus are already planning on selling midfielder Aaron Ramsey, just one year after signing him as a free transfer from Arsenal. [Tuttosport] #afc pic.twitter.com/Ho1bi2fuOC
— afcstuff (@afcstuff) February 9, 2020