Wieczór z Polakami na ziemi włoskiej
Serie A
02-07-2020

Wieczór z Polakami na ziemi włoskiej

-
0
0
+
Udostępnij

Wczoraj uważnie obserwowaliśmy zmagania drużyn ze ścisłej czołówki Serie A. Natomiast dzisiejsze spotkania najbardziej interesowały przez wzgląd na reprezentantów Polski. Na boisku mogliśmy zaobserwować aż siedmiu Polaków, chociaż właściwie żaden z nich nie został bohaterem swojej drużyny. Który z biało-czerwonych wyszedł z tarczą, a który na tarczy? Czas na podsumowanie środy na Półwyspie Apenińskim. 


Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 


Bologna FC - Cagliari Calcio 1:1 (45+4' M. Barrow - 46' G. Simeone)

Na papierze wydawało się, że będziemy mieli do czynienia z przyjemną przystawką w północnych Włoszech. W końcu mierzyły się ze sobą drużyny wciąż realnie walczące o udział w przyszłorocznej edycji Ligi Europy. Z perspektywy naszego kraju cieszył fakt, że w wyjściowych jedenastkach obu zespołów znalazły się miejsca dla Sebastiana Walukiewicza, który coraz pewniej czuje się na Sardynii oraz dla Łukasza Skorupskiego mającego wyrobioną pozycję w zespole prowadzonym przez Sinišę Mihajlovicia. 

O pierwszej połowie moglibyśmy właściwie zapomnieć, gdyby nie akcja z doliczonego czasu gry. Wówczas na indywidualny rajd zdecydował się Musa Barrow i po tej jednej sytuacji widać było po Gambijczyku, że jeszcze kilka miesięcy temu dzielił szatnię z takimi piłkarzami jak Mario Pasalić, Josip Ilicić czy Papu Gomez. Zawodnik gospodarzy miał jednocześnie sporo szczęścia, bo podczas próby podania do jednego z partnerów, piłka została zablokowana przez jednego ze stoperów i ponownie wylądowała pod nogami skrzydłowego. To stworzyło miejsce i możliwość uderzenia na bramkę, bo obok Barrowa nagle zabrakło rywali.

Druga połowa zaczęła się w dużo lepszym stylu, bo wyrównanie nastąpiło niecałe czterdzieści sekund od wznowienia gry. Defensorzy Bolonii nie byli w stanie wybić futbolówki z własnego pola karnego i dzięki temu Radja Nainggolan mógł przypomnieć o swoich nieprzeciętnych umiejętnościach. Belg świetnie odwrócił się z obrońcą na plecach, ale dalszy ciąg przypominał to, co zazwyczaj widzimy na boiskach Ekstraklasy. Były piłkarz Romy próbował uderzyć na bramkę, ale rozgrywający skiksował i dość przypadkowo zagrał piłkę pod nogi Giovanniego Simeone. Argentyńczykowi nie pozostało nic innego jak wyciągnąć nogę i skierować piłkę do siatki obok bezradnego Skorupskiego. Po godzinie gry otrzymaliśmy powód do zmartwień - Sebastian Walukiewicz zszedł przedwcześnie z boiska. Miejmy nadzieję, że uraz dwudziestolatka ostatecznie okaże się być niegroźny.

SPAL 2013 - AC Milan 2:2 (13' M. Valoti, 30' S. Floccari - 80' Rafael Leão, 90+4' F. Vicari)

W teorii tym meczem powinniśmy zajmować się jak najkrócej, bo wpływ Polaków na wynik był marginalny - Bartosz Salamon wszedł na boisko na ostatnie dwadzieścia minut spotkania. Były piłkarz Milanu miał i tak więcej szczęścia od Thiago Cionka, bo ten zaliczył niezwykle krótki epizod na murawie. Prawda jest jednak taka, że to właśnie tutaj byliśmy świadkami największej sensacji i emocji do samego końca. Gospodarze dość niespodziewanie urwali punkty, chociaż i tak mogą odczuwać spory niedosyt. Strata do bezpiecznego miejsca wciąż jest spora, punkt po meczu z Milanem może być niezwykle wartościowy. Najsłabsza ofensywa całej ligi potrafiła ukąsić defensywę mediolańczyków aż dwukrotnie i zdarzyło się to za sprawą dwójki piłkarzy z przeszłością na San Siro - Mattii Valotiego oraz Sergio Floccariego, który jest rówieśnikiem wielkiego Zlatana Ibrahimovicia.

Pierwszy gol padł dzięki ogromnemu zamieszaniu powstałym po rzucie rożnym i ogromną przytomnością umysłu wykazał się środkowy pomocnik SPAL. A bramka autorstwa nie miała prawa wpaść do bramki strzeżonej przez Gianluigiego Donnarummy. Floccari bez zastanowienia uderzył z pierwszej piłki i to z ponad 20 metrów! Pierwszy bramkarz reprezentacji Włoch popełnił poważny błąd, bo swoim dalekim wyjściem z bramki dał rywalowi pretekst do strzelania z dystansu. Stefano Pioli ma po tym meczu ogromnym orzech do zgryzienia. Taka strata punktów nie może przytrafić się drużynie, której aspiracje sięgają Ligi Europy i to w meczu z outsiderem ligi. A warto dodać, że gospodarze zobaczyli aż dwie czerwone. Marco D'Alessandro popisał się bezmyślnym wejściem w nogi Theo Hernandeza, a pod koniec meczu Luigi Di Bagio zobaczył dwie żółte kartki w przeciągu pięciu minut. To nawet nie był początek problemów SPAL, bo chwilę wcześniej na listę strzelców wpisał się Rafael Leão. Sporym pechowcem okazał się być Francesco Vicari, bo środkowy obrońca skierował piłkę do własnej bramki i tym samym zaprzepaścił cały wysiłek drużyny. 

US Lecce - UC Sampdoria 1:2 (50' M. Mancosu /k/ - 40', 75' G. Ramirez /k/)

W regionie Apulia czuć było to, że oba zespoły walczą o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W poczynaniach tych drużyn widać było dużą nerwowość i przede wszystkim starano się zachować czyste konto. Uprzedzając trochę fakty - ta sztuka nie udała się żadnej z drużyn, bo arbiter spotkania wcielił się w rolę pierwszoplanową i podyktował aż trzy rzuty karne. Panagiotis Tachtsidis wyciął Jakuba Jankto równo z trawą i Grek dopuścił się faulu w obrębie pola karnego. Najwyraźniej to zagranie bardzo mocno zapadło w pamięć Mortenowi Thorsby'emu, bo Norweg na początku drugiej połowy wziął przykład z reprezentanta Grecji i również spóźnił się z interwencją. W drugiej połowie Nehuén Paz postanowił dać nam zastrzyk dodatkowych emocji i sfaulował rywala w polu karnym. Stoper Lecce przestraszył się tego, że rywal stanie twarzą w twarz z bramkarzem i nieprzepisowo zatrzymał atakującego.   

Jeśli chodzi o wykonawców stałych fragmentów gry, to zarówno Gaston Ramirez, jak i Marco Mancosu pokazali się jako sportowcy mający nerwy ze stali. Strzał pomocnika Lecce pewnie wleciał do bramki Sampdorii, za to o strzale Urugwajczyka nie można napisać tego samego. Piłka po strzale byłego piłkarza Southampton zatrzymała się na poprzeczce i przy sporym szczęściu wleciała do bramki beniaminka. Bramkarz gospodarzy - Gabriel - zdołał wyczuć intencję strzelającego, ale piłka i tak zdecydowała się na to, że wyląduje w bramce strzeżonej przez Brazylijczyka. Przy drugim karnym dla genueńczyków byliśmy bliscy powtórki z rozrywki, ale tym razem strzał Ramireza był precyzyjniejszy. Trzeba wspomnieć również o występie Bartosza Bereszyńskiego - prawy obrońca reprezentacji Polski rozegrał całe spotkanie i nie wyróżnił się niczym nadzwyczajnym. A Karola Linettego zabrakło w meczowej osiemnastce, bo pomocnik nie doszedł do pełni sił po ostatniej kolejce ligowej.

Hellas Verona - Parma Calcio 1913 3:2 (45+3' S. Di Carmine, 54' M. Zaccagni, 81' M. Pessina - 14' D. Kulusevski, 64' R. Gagliolo)

Działo się bardzo dużo w mieście Romea i Julii. Prowadzenie obejmowali jedni, jak i drudzy. Ostatecznie prawdziwie trenerski nos miał szkoleniowiec Hellasu. W drugiej połowie na boisku pojawił się Matteo Pessina i ten odwdzięczył się za zaufanie. Joker w talii Ivana Juricia zdobył zwycięskiego gola zaledwie kwadrans po pojawieniu się na boisku. Defensorzy Parmy, w tej konkretnej akcji, sprawiali wrażenie osób totalnie zaskoczonych obecnością Pessiny. Rezerwowy kompletnie tym się nie przejął i nie dał żadnych szans bramkarzowi.

W drużynie gospodarzy od pierwszej minuty pojawił się Paweł Dawidowicz. Polak będzie jednak chciał jak najszybciej zapomnieć o swoim występie, bo już w przerwie zakończył swój udział w spotkaniu. Może niepokoić to, co działo się zaraz po zejściu z boiska. Zespół z Werony strzelił dwa gole i zapisał na swoim koncie cenny komplet punktów. Dawidowicz przebywając na ławce rezerwowych mógł dyskutować o zmaganiach kolegów z Mariuszem Stępińskim. Napastnik jedynie bezczynnie przesiedział całe spotkanie jako rezerwowy. 

AC Fiorentina - Sassuolo 1:3 (24', 35' G. Defrel /k/, 61' M. Muldur - 90' P. Cutrone)

W jeszcze gorszym nastroju jest Bartłomiej Drągowski. Bramkarz Fiorentiny aż trzykrotnie wyjmował piłkę z siatki i to dwukrotnie po rzutach karnych Defrela. Trzeba jednak zaznaczyć, że Polak jest najlepiej ocenianym ze wszystkich piłkarzy gospodarzy. To wiele mówi o postawie Florencji, która nie miała żadnych szans w starciu z Sassuolo. Być może renoma klubu z Sassuolo nie jest najwyższa, ale ostatnie tygodnie są niezwykle udane dla tego klubu. Dzięki zwycięstwu Lukas Haraslin i spółka odskoczyli od dzisiejszych rywali na dystans sześciu punktów.  

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+7
+7
+
Udostępnij
Główne
14-03-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - hat-trick w Ekstraklasie, Kane goni
-
0
0
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - hat-trick w Ekstraklasie, Kane goni "Lewego"!

OKRZYKI kibiców Lecha Poznań po meczu...
-
+13
+13
+
Udostępnij
Grafiki
28-04-2024

OKRZYKI kibiców Lecha Poznań po meczu...

TAK Shkurin OGRAŁ piłkarza Legii Warszawa! [VIDEO]
-
+17
+17
+
Udostępnij
Video
28-04-2024

TAK Shkurin OGRAŁ piłkarza Legii Warszawa! [VIDEO]

NOWE KOSZULKI Barcelony na sezon 24/25 w wersji z DŁUGIM RĘKAWEM <3
-
+39
+39
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

NOWE KOSZULKI Barcelony na sezon 24/25 w wersji z DŁUGIM RĘKAWEM <3

Oto co ŁĄCZY nowego trenera Liverpoolu z byłym trenerem Lecha xD
-
+30
+30
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

Oto co ŁĄCZY nowego trenera Liverpoolu z byłym trenerem Lecha xD

HIT! Napoli wybrało trenera. Biorą wielkie nazwisko!
-
+1
+1
+
Udostępnij
Newsy
27-04-2024

HIT! Napoli wybrało trenera. Biorą wielkie nazwisko!

Oto nowy cel Barcelony! Na stole 35 mln euro!
-
+1
+1
+
Udostępnij
Newsy
27-04-2024

Oto nowy cel Barcelony! Na stole 35 mln euro!

HIT! Barca chce wzmocnienia z LIGI KATARSKIEJ! :D
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

HIT! Barca chce wzmocnienia z LIGI KATARSKIEJ! :D

Stefano Pioli nt. mocy SKŁADU Interu! :D
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
27-04-2024

Stefano Pioli nt. mocy SKŁADU Interu! :D