Oko na Polaka - starania Zielińskiego poszły na marne. Inter wygrał z Napoli
Hit, choć nie zawiódł, to pozostawił wiele do życzenia. Piłkarze Interu Mediolan pokonali na własnym obiekcie Napoli, dzięki czemu przybliżyli się do wicemistrzostwa Włoch. O te powalczą już w sobotę. Całe spotkanie w szeregach Napoli rozegrali dziś obaj reprezentanci Polski - Arkadiusz Milik oraz Piotr Zieliński. Do zwycięstwa poprowadzić jednak nie zdołali.
Mecze Serie A oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Kolejka numer 37 – dla wielu mecz o nic. W rzeczywistości było to jednak starcie wielkiej stawki, gdyż w przypadku obu zespołów cele były olbrzymie. Albo przynajmniej duże. Interowi ewentualne zwycięstwo oznaczało wyprzedzenie Atalanty i powrót na drugie miejsce w tabeli Serie A. Przy okazji przybliżyliby się do wicemistrzostwa kraju. Dla Napoli zaś dzisiejszy triumf dawał szanse na uplasowanie się w czołowej szóstce. Aczkolwiek by się tam znaleźć, trzeba spełnić dwa warianty. Po pierwsze liczyć na potknięcie Milanu (wręcz niewykonalne). Po drugie wygrać z Interem i zdobyć komplet punktów w ostatniej kolejce. I na drugim punkcie pogoń za strefą gwarantującą grę w Europie powinna się skończyć. Spytacie dlaczego? Głównie z powodu przeciętnej gry, która w starciu z mediolańczykami zapewniła okrągłe zero punktów.
Przeraża mnie skuteczność piłkarzy Napoli. Nie dziś, ale ogólnie na przestrzeni całego sezonu. Co chwilę obok, w słupek, w poprzeczkę, w bramkarza. Dramat.
— Bartek Szulga (@BartekSzulga) July 28, 2020
Ile razy ogląda się Napoli, tyle razy powtarza się, że obecny sezon nie należy do nich. Zespół zajmujący siódmą pozycję w tabeli nie może mierzyć się z kandydatem do wicemistrzostwa. Inter, bo o nim mowa, choć nie zagrał fenomenalnie, to zagrał skutecznie. W zasadzie do zwycięstwa wystarczyły dwie bramki, zdobyte przed upływem kwadransa i na kwadrans przed końcem starcia. Jej autorami był Danilo D'Ambrosio oraz wprowadzony po przerwie Lautaro Martinez. Aczkolwiek nie tylko oni zasłużyli dziś na pochwały. W szeregach gospodarzy już standardowo błyszczał Romelu Lukaku. I choć ostatecznie skończył bez bramki - jego starcia z Kalidou Koulibalym oglądało się przyjemnością. Starcia niczym te z bitwy czołgów, dziś były ozdobą spotkania.
A w nim mieliśmy też Polaków. Z pewnością napisalibyśmy o nich nieco więcej, lecz ze względu na niekorzystny wynik, przystoi tylko wspomnieć. Arek Milik? Koniec przygody pod Wezuwiuszem bezapelacyjnie nie idzie po jego myśli. Polak znów zagrał słabo i w przeciwieństwie do swojego rodaka był bardzo niewidoczny. Tego nie można powiedzieć o Piotrze Zielińskim. 26-latek choć robił, co mógł - losów meczu nie odwrócił. Napoli ostatecznie je przegrało i jest coraz dalej od miejsca w pierwszej szóstce.
A w drugiej kolejnosci dla wybranych zagrań Piotruli. Co za luz https://t.co/GJo9RlP4Oo
— Dominik Klekowski (@DoKlekowski) July 28, 2020
Zieliński ma luzik. La zabawa w spacerowym tempie.
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) July 28, 2020
I na koniec równie ciekawa informacja. Atalanta dzięki dzisiejszemu zwycięstwu nad Parmą i zdobyciu dwóch bramek ma na swoim koncie 98 trafień. A to oznacza tylko jedno – w starciu Interem stanął przed szansą przebicia bariery stu bramek!
Inter Mediolan 2:0 Napoli (11' D'Ambrosio, 75' Martinez)
Inter: Handanović - D'Ambrosio, de Vrij, Bastoni - Candreva (60' Godin), Biraghi (80' Young), Brozović (89' Eriksen), Barella, Borja Valero - Sanchez (60' Martinez), Lukaku (89' Moses)
Napoli: Meret - Hysaj (84' Malcuit), Maksimović, Koulibaly, Rui (65' Ghoulam) - Elmas, Zieliński (65' Allan), Demme - Politano (75' Lozano), Insignie, Milik (83' Callejon)