Kończy się pewna saga. Zieliński zostaje w Napoli
Po wielu dniach, tygodniach, miesiącach, w gruncie rzeczy nawet latach kończy się pewna saga. Jak poinformował na wczorajszej konferencji Aurelio De Laurentiis - Piotr Zieliński pozostanie w Napoli. Reprezentant Polski podpis na nowej umowie miał złożyć już wczoraj. Nowa potrwa zaś do 2024 roku.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Coś się kończy, coś się zaczyna, coś trwać będzie nadal. Niczym przygoda Piotra Zielińskiego w Neapolu, która po wielu wzlotach i upadkach zostanie przedłużona o kolejne cztery lata. Jak potwierdził na wczorajszej konferencji prezydent klubu, Aurelio De Laurentiis - 26-latek złożył już podpis pod nową umową. Z wielu źródeł wynika, iż potrwa ona do 2024 roku. Na jej mocy Polak zgarnie około 3 mln euro rocznie. Sam zaś będzie miał możliwość opuszczenia klubu po wpłaceniu zapisanej w kontrakcie sumy. Ostatni punkt jest rzecz jasna związany z kwotą odstępnego. Ta w przypadku Polaka będzie wynosić 100 mln euro.
Aurelio De Laurentiis ogłosił właśnie, że Piotr Zieliński przedłużył kontrakt z Napoli.
— Bartek Szulga (@BartekSzulga) August 25, 2020
W taki oto sposób dobrnęliśmy do końca sagi, która ciągnęła się od wielu, wielu miesięcy. Wciąż niewiadomą jest natomiast przyszłość Arkadiusza Milika. Wygasający kontrakt reprezentanta Polski wciąż nie został przedłużony. Temat ewentualnych przenosin do Juventusu podupadł, a gra w podstawowym składzie Napoli wydaje się wykluczona. Wiele wskazuje, więc na to, iż były zawodnik m.in. Górnika Zabrze jeszcze latem zmieni otoczenie. Gdzie konkretnie? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na pozostanie we Włoszech. Szczególnie zainteresowana współpracą z Polakiem jest bowiem AS Roma, poszukująca następcy Edina Dżeko.