Cristiano szalał i sprawdzał Walukiewicza
Serie A
21-11-2020

Cristiano szalał i sprawdzał Walukiewicza

-
0
0
+
Udostępnij

Żarty się skończyły w Juventusie. Andrea Pirlo już nie testuje, Andrea Pirlo będzie wymagał. Będzie wymagał nie tylko od siebie, ale też od innych, tych, którzy będą biegali po boisku. Świetnie byłoby w końcu zobaczyć przebudzony Juventus, choć wiemy, że niektórzy są jego dominacją znudzeni. "Bianconeri" podejmowali dzisiaj na własnym stadionie drużynę Sebastiana Walukiewicza, Cagliari. Dzisiaj na ławce usiadł inny Polak, Wojciech Szczęsny.


Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 


Składy wyjściowe:

Juventus: Buffon - Danilo, de Ligt, Demiral, Cuadrado - Rabiot, Arthur - Kulusevski, Bernardeschi - Cristiano Ronaldo, Morata

Cagliari: Cragno - Walukiewicz, Klavan, Pisacane - Tripaldelli, Marin, Rog, Zappa - Joao Pedro, Ounas - Simeone

Ekipa z Sardynii jechała dzisiaj do Turynu, aby oszukać los. Gra bez Diego Godina, który również nie ustrzegł się zakażenia SARS-CoV-2, nie jawiła nam się  zbyt ciekawie, tutaj raczej czekaliśmy na kolejne trafienia Juventusu. Morata, Ronaldo, nawet odświeżona wersja Bernardeschiego czekała na to, żeby upolować gdzieś wolną przestrzeń. Szczególnie ten ostatni szukał kolejnego dobrego występu, choćby nawet tak udanego, jak w przypadku spotkania z Polską w Reggio Emilia na stadionie Sassuolo.

A to wszystko mogło się dobrze rozpocząć jeszcze przed upływem 10. minuty. Wszystko popsuł kolejny już spalony Moraty, który miał miejsce tuż przed celnym strzałem Bernardeschiego. Juventus trafił do siatki, było przez moment 1:0 na tablicy wyników w przekazie telewizyjnym, ale to były tylko sekundy. Mogli żałować, bowiem ponownie zyskaliby bardziej pewnego siebie zawodnika, a także nie musieliby męczyć się później. Piłka prawie w ogóle nie lądowała pod nogami czekających na kontry Joao Pedro i Giovanniego Simeone. Oni chcieliby ukłuć mistrza Włoch, ale okazji do tego mieli bardzo mało.

Juventus wręcz niepotrzebnie z kolei kombinował, sporo mogliśmy naliczyć niepotrzebnych podań przy szesnastym metrze. Zamiast wdrożyć odrobinę śmiałości, woleli cały czas posyłać piłkę do partnera. Czasem akcje były aż nazbyt koronkowe. Ponownie jednak bardzo aktywnym zawodnikiem był grający na prawej stronie dzisiaj Dejan Kulusevski. Mógł nawet zapakować w 29. minucie gola, zbiegając na lewą nogę i uderzającej niedaleko obok dalszego słupka. Ci, którzy pamiętają jego niedawne trafienie z Chorwacją w Lidze Narodów, będą wiedzieli, o czym mówimy i dlaczego trzeba było uważać na tego typu zagrania Szweda. Tym razem zawiodła celność.

Niemniej, heatmapa obecności pod polem karnym ekipy Eusebio di Francesco na pewno przybierały coraz cieplejsze barwy. Szukał swojego trafienia Bernardeschi. W 36. minucie notował już swój trzeci strzał w tym meczu. To, co zmarnował Włoch, nadrobił jednak Cristiano. Jego siódmy gol w tym sezonie padł niedługo później. Mocny strzał, w kierunku prawego słupka, nawinął dwóch obrońców Portugalczyk w świetnym stylu i w końcu Juventus prowadził. Zasłużenie, proszę państwa. To zdecydowanie nie był dziś kurs obrany na kolejny frustrujący remis. Szczególnie musiał uspokoić Pirlo drugi gol. Oczywiście strzelił go także Cristiano. A zresztą zobaczcie też, jaki kamień milowy odhaczył, kiedy trafił na 2:0:

Juventus nie zwolnił po przerwie, zepchnął znów mocno Cagliari do obrony. Drużyna di Francesco nie oddała przez godzinę celnego strzału. A gospodarze dalej atakowali. Trafiał w poprzeczkę Demiral, Bernardeschi podawał do Moraty, który uderzył nad bramką. Odblokował się w tym meczu Cristiano, swoje zrobił, ale jednak świat nie był dziś idealny dla pozostałych dwóch ofensywnych piłkarzy "Bianconeri". Aż dziwne, że dali się upolować przez moment. Szczęściem było jedynie to, że przy golu Ragnara Klavana odgwizdano spalonego. Zupełnie znikąd mogło odnaleźć drogę do bramki Buffona. Bramki nie uznano.

Tym samym Juventus w drugiej połowie nie dał się pokonać. Takiego zwycięstwa potrzebował.

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
-38
-38
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Kamil Grabara BRONI rzut karny z Hamburgerem! [VlDEO]
-
+22
+22
+
Udostępnij
Video
25-10-2025

Kamil Grabara BRONI rzut karny z Hamburgerem! [VlDEO]

Grzegorz Krychowiak z ASYSTĄ w debiucie w Mazurze Radzymin! [VIDEO]
-
+27
+27
+
Udostępnij
Video
25-10-2025

Grzegorz Krychowiak z ASYSTĄ w debiucie w Mazurze Radzymin! [VIDEO]

Mateusz Borek zwiedza Nowe Miasto nad Pilicą i... CYTUJE MARCINA NAJMANA xD [VIDEO]
-
+37
+37
+
Udostępnij
Video
25-10-2025

Mateusz Borek zwiedza Nowe Miasto nad Pilicą i... CYTUJE MARCINA NAJMANA xD [VIDEO]

Bramkarz Szachtara WYZYWA KIBICÓW LEGII po meczu w LK O.o
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
25-10-2025

Bramkarz Szachtara WYZYWA KIBICÓW LEGII po meczu w LK O.o

Tak mają wyglądać drugie stroje Barcy na sezon 2026/27!
-
+26
+26
+
Udostępnij
Grafiki
25-10-2025

Tak mają wyglądać drugie stroje Barcy na sezon 2026/27!

TAKIEGO GOLA strzelił Leo Messi w MLS! [VlDEO]
-
+34
+34
+
Udostępnij
Video
25-10-2025

TAKIEGO GOLA strzelił Leo Messi w MLS! [VlDEO]

TWEET Zbigniewa Bońka po porażce Widzewa z Motorem
-
+25
+25
+
Udostępnij
Grafiki
24-10-2025

TWEET Zbigniewa Bońka po porażce Widzewa z Motorem

Ronaldinho WRACA do Polski i zmierzy się z... O.o
-
+40
+40
+
Udostępnij
Grafiki
24-10-2025

Ronaldinho WRACA do Polski i zmierzy się z... O.o

HIT! Lincoln FC po WYGRANIU Z LECHEM zmienili OPIS SWOJEGO PROFILU na... xD
-
+34
+34
+
Udostępnij
Grafiki
24-10-2025

HIT! Lincoln FC po WYGRANIU Z LECHEM zmienili OPIS SWOJEGO PROFILU na... xD