.jpg)
Josip Ilicić! Josip Ilicić! JOSIP ILICIĆ!!!
Choć po czterdziestu pięciu minutach Roma miała trzy punkty, to po dziewięćdziesięciu nie miała ani punktów, ani argumentów, ani... No w sumie to niczego nie miała. Atalanta miała natomiast Josipa Ilicicia, który w czterdzieści pięć minut odmienił Atalantę i głównie dzięki jego postawie, Atalanta zwyciężyła aż 4:1.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
Atalanta: Gollini – Toloi, Romero (46. Palomino), Djimsiti – Gosens (89. Mojica), Freuler, de Roon, Hateboer – Pessina (46. Ilicić), Malinovskyi (81. Miranchuk), Zapata (71. Muriel)
Roma: Mirante – Mancini, Smalling, Ibanez – Karsdorp, Pellegrini (81. Villar), Veretout (81. Perez), Spinazzola (66. Peres) – Pedro (73. Cristante), Mkhitaryan, Dzeko
Papu Gomez has been excluded from Atalanta squad for tomorrow match against Roma by “technical choice”. The situation is getting complicated.
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 19, 2020
He’s gonna be sold in January, confirmed. 🇦🇷 #Atalanta #PapuGomez https://t.co/K0qgXyWMAg
Atalanta chciała udowodnić, że bez Papu Gomeza i Josipa Ilicicia jednak można dobrze grać w piłkę i można postraszyć graczy Romy. Zadanie rzeczywiście łatwe nie było, więc po co sobie je jeszcze utrudniać? Nie wiem, ale gracze Gian Piero Gasperiniego uznali, że nie może być zbyt łatwo i na początku dadzą sobie strzelić bramkę. Tak szybko jak Milan to może Roma nie strzeliła, zajęło jej to ponad dwadzieścia razy dłużej niż Rossonerim, Dzeko jednak raczej nie płakał z tego powodu, dając prowadzenie Romie. Może po prostu Atalanta chciała sprawić prezent Bianconerim… W każdym razie jak już sypać prezentami to sypać, Gollini chciał podarować Spinazzolemu bramkę, ten jednak odmówił, ale słupek już przyjął. Po tym solidnym wejściu w mecz tempo mocno spadło, Atalanta przejęła inicjatywę, nie robiąc jednak przy tym żadnych konkretnych akcji. Dopiero po pół godzinie Marten de Roon dał się wysilić bramkarzowi Romy, ale strzelając prosto w Mirante to tak naprawdę ciężko powiedzieć że się wysilił. W przeciwieństwie do golkipera Atalanty; Pellegrini całkiem niezłym strzałem mógł zaskoczyć Golliniego, ale Pierluigi okazał się być górą.
#włoskarobota Atalanta bez Papu i Ilicicia jest jak Bayern bez Thiago i Kimmicha. Nudna, przewidywalna, jednowymiarowa. Nie ma magii, bo nie ma magików. Nie ma po co włączać tv mówiąc szczerze.
— Piotr Wołejko (@wolejko) December 20, 2020
W drugiej połowie Atalanta zaczęła mocniej niż w pierwszej połowie, Malinovskyi próbował jako pierwszy zaskoczyć Mirante, ale Ukrainiec minimalnie chybił. Wspominałem wcześniej o prezentach dla Romy, czas na Atalantę. Najpierw Gollini (tym razem sprawił prezent swoim) uratował gospodarzy przed utratą drugiej bramki, a później bomba od poprzeczki Zapaty dała radość i oczywiście remis Atalancie. Kolejne prezenty Atalanta dostawała już od Romy. Dać się przeskoczyć Gosensowi to raczej nie kwestia fenomenalnej skoczności Niemca, ani nie ręki Boga czy czegoś w tym stylu, tylko ładnego zachowania Mirante. Drużyna Gian Piero Gasperiniego już wyszła na prowadzenie, a Roma rozdawała prezenty dalej, tym razem prezent od Veretout otrzymał Luis Muriel, który dosłownie chwilę wcześniej pojawił się na murawie i zanotował swoje piąte trafienie w tym sezonie. Przy tych wszystkich prezentach palce maczał Josip Ilicić, który zwieńczył swój występ bramką, która całkowicie pogrążyła Bianconerich. Nawet sędzia się nad nimi zlitował, kończąc mecz dokładnie po dziewięćdziesięciu minutach. Koniec, nokaut!
WRÓCIŁ MAGIK! 🎩🎉 Wejście w przerwie z ławki przy stanie 0:1 - dwie asysty i gol po minięciu trzech rywali. Pan piłkarz Josip Ilicić! #włoskarobota
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) December 20, 2020