Lazio zgarnia punkty. A Napoli? Toż to okropność
Na ostatnie spotkanie 13. kolejki Serie A przypadła nam bardzo ciekawa rywalizacja dwóch przedstawicieli Włoch na europejskim podwórku. W tym starciu zwyciężyło Lazio (2:0), a Napoli bardzo zawiodło i nie zaprezentowało zupełnie nic godnego pochwały.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
SS Lazio - SSC Napoli 2:0 (9' Immobile, 56' Luis Alberto)
Lazio: Reina - Luiz Felipe ( 84'Patric), Hoedt, Radu - Lazzari, Milinković-Savić (85' Akpa Akpro), Escalante (79' Cataldi), Alberto, Marusić - Caicedo (67' Muriqi), Immobile (79' Pereira)
Napoli: Ospina - di Lorenzo, Maksimović, Koulibaly (55' Manolas), Mario Rui (64' Ghoulam) - Fabian, Bakayoko (64' Lobotka), Zieliński - Politano (55' Elmas), Petagna, Lozano (74' Malcuit)
Oba zespoły przystępowały do tego spotkania po problemach i niesatysfakcjonujących wynikach w ostatniej kolejce. Napoli przegrało z Interem, a Lazio zremisowało z Benevento. Niemniej ta rywalizacja zapowiadała się fascynująco, bo przecież spotykały się dwa tuzy włoskiego futbolu. Lepiej w mecz weszli podopieczni Simone Inzaghiego. Byli zdecydowanie groźniejsi i już po kilku minutach objęli prowadzenie za sprawą uderzenia głową Ciro Immobile. Bramka sprawiła, że gospodarze cofnęli się, a piłką więcej grali neapolitańczycy. Bramkarz Lazio, Pepe Reina musiał interweniować chociażby przy uderzeniach Fabiana Ruiza czy Piotra Zielińskiego. Z każdym z tych uderzeń Hiszpan sobie poradził.
Mogło się wydawać, że Napoli ruszy do ataku od samego początku drugiej połowy. Ataki były, ale nieefektywne, a Lazio gdy spróbowało od razu podwyższyło prowadzenie. Bardzo ładnym uderzeniem popisał się krytykowany ostatnio z wielu stron Luis Alberto i nie dał szans Ospinie. Druga stracona bramka mocno podłamała przyjezdnych. Podopieczni Gennaro Gattuso nie potrafili przycisnąć rzymian i kompletnie nie mieli sposobu na przebicie się przez ich linię obrony. Pierwszy raz Pepe Reina interweniować musiał w 79. minucie przy uderzeniu Andrei Petagny. Do ostatniego gwizdka nie wydarzyło się nic ciekawego i Lazio spokojnie utrzymało prowadzenie.
Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów wyłączyłem mecz Napoli w trakcie jego trwania, przed końcowym gwizdkiem.
— Bartek Szulga (@BartekSzulga) December 20, 2020
Trzeba było się zainteresować strzelectwem albo badmintonem. Po co człowiek się skazuje z własnej woli na taką irytację, często wpływającą na cały kolejny tydzień?
#wloskarobota
— Michał Gałuszka (@MichaGauszka) December 20, 2020
Wspaniały sezon dla kibiców, mecze co trzy dni, ale ten sezon to dokończą chyba chłopaki z primavery.