Kolejny gol Zielińskiego. Szalony mecz Napoli - Oko na Polaka
Piotr Zieliński nie zwalnia tempa we Włoszech. Reprezentant Polski wpisał się na listę strzelców w spotkaniu z Sassuolo. Dla 26-latka było to już szóste trafienie w trwających rozgrywkach. Mimo tego zespół prowadzony przez Gennaro Gattuso nie zdołał sięgnąć po komplet punktów. Mecz zakończył się bowiem remisem (3:3).
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Sassuolo - Napoli 3:2 (Maksimović 34' (sam), Berardi 45+1', Caputo 90+4' - Zieliński 38', Di Lorenzo 72', Insigne 89')
Na niespełna miesiąc przed pierwszym spotkaniem eliminacyjnym do mistrzostw świata w Katarze dyspozycja reprezentantów Polski rośnie jak na drożdżach. W Bundeslidze niezmiennie rządzi Robert Lewandowski. Na Półwyspie Apenińskim z dobrej strony pokazują się Wojciech Szczęsny oraz Piotr Zieliński. Golkiper "Starej Damy" udowadnia to niemal co tydzień. We wtorek zrobił to jednak w sposób szczególny. Nowy tydzień rozpoczął bowiem od obrony rzutu karnego w spotkaniu ze Spezią.
Dobre informacje napływające z Włoch nie kończą się tylko i wyłącznie na znakomitych występach Szczęsnego. Od dłuższego czasu z bardzo dobrej strony pokazuje się również Piotr Zieliński. 26-letni pomocnik rozgrywa w tym momencie jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy sezon w swojej karierze. Na przestrzeni całych rozgrywek zdobył już sześć bramek. Tę ostatnią zapisał na swoim koncie w wyjazdowym spotkaniu z Sassuolo.
IDEALNIE PRZYMIERZYŁ 🇵🇱 PIOTR ZIELIŃSKI 🎯
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 3, 2021
6. gol Polaka w tym sezonie Serie A TIM! ⚽️ #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/YdBLuB0qJZ
Reprezentant Polski wpisał się na listę strzelców jeszcze przed przerwą. W 38. minucie spotkania wykorzystał dogranie Diego Demme i precyzyjnym uderzeniem sprzed pola karnego nie dał szans golkiperowi rywali. Bramka zdobyta przez 26-latka nie była jednak ostatnią w tym starciu.
Spotkanie rozgrywane na Mapei Stadium od samego początku układało się na niekorzyść przyjezdnych. Po nieuznanej bramce Lorenzo Insigne, kapitan Napoli znajdował się na pozycji spalonej, piłkę w siatce umieścił Nikola Maksimović. Z tą różnica, iż uczynił to nie w tym kierunku, co trzeba. Tym sposobem na prowadzenie wyszli gospodarze. Kilkanaście minut później podwyższyli je za sprawą Domenico Bernardiego i byli o krok od sięgnięcia po komplet punktów. Korzystny dla nich wynik utrzymywał się bowiem aż do drugiej części starcia. I zapewne utrzymałby się do ostatniego gwizdka, gdyby nie nagły przebłysk w szeregach Napoli. Najpierw na listę strzelców wpisał się Giovanni Di Lorenzo. To właśnie 27-latek doprowadził do remisu i poniekąd utrzymał swój zespół przy życiu. Dlaczego? Ano głównie dlatego, iż końcówka spotkania przeszła najśmielsze oczekiwania. Najpierw trafił Insigne. Chwilę potem poprawił Francesco Caputo. Mecz zakończył się co prawda remisem, lecz trudno mówić, by ktoś wyszedł z niego poszkodowany. W gruncie rzeczy punkty mogli stracić jedni i drudzy.
Po rozegraniu 24. spotkań ekipa prowadzona przez Gennaro Gattuso plasuje się na piątym miejscu. Ich dzisiejszy rywal jest w tym momencie ósmy. Oba zespoły muszą jednak rozegrać zaległe spotkania.
Znowu trafia Zieliński! Szósty gol w tym sezonie w Serie A, ósmy licząc także Ligę Europy i jest 1:1! #włoskarobota
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) March 3, 2021