Każdy to powie, Juventus w strefie spadkowej
To nie jest normalna sytuacja i prędzej czy później zapewne wróci do normy. Obecnie jednak fakty są niezaprzeczalne - Juventusowi znacznie bliżej do Serie B niż do Ligi Mistrzów. Umówmy się, to nie jest wymarzony początek "Starej Damy", co potwierdził tylko wczorajszy hit z Milanem.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Juventus - Milan 1:1 (1:0)
1:0 - Morata, 4 min
1:1 - Rebić, 76 min
Składy:
- Juventus: Szczęsny - Danilo, Bonucci, Chiellini, Sandro - Cuadrado (72. Chiesa), Bentancur, Locatelli, Rabiot - Dybala (79. Kulusevski), Morata (66. Kean)
- Milan: Maignan - Tomori, Kjaer (36. Kalulu), Romagnoli, Hernandez - Tonali, Kessie (64. Bennacer) - Saelemaekers (63. Florenzi), Diaz (90+3. Maldini), Leon - Rebić
Czy Juventus jest słaby? To trochę za dużo powiedziane, bo kadrę nadal ma mocno ponadprzeciętną. Według Transfermarktu - który nie jest żadną wyrocznią, ale się przydaje - wciąż jest ona najwyżej wyceniana w Serie A. Pytanie jednak, czy jest odpowiednio zbalansowana i zbudowana? Każda drużyna, którą opuszcza mentalny potwór, jakim jest Cristiano Ronaldo, potem trochę cierpi. Massimiliano Allegri jest fachurą, co się zowie, ale 2 punkty po 4 kolejkach to bardzo słaby wynik. Czy należy panikować? Wolne żarty. W kolejnych spotkaniach wygrają dwa razy i o tym obrazku nie będzie już mowy:
Gol, którego "Juve" zdobyło po 4 minutach gry, dużo im ułatwił. Alvaro Morata wykończył fenomenalną, szybką niczym błyskawica kontrę i wszystko szło po myśli gospodarzy. Skutecznie hamowali zapędy Milanu, który był trochę, jak 17-latek pod monopolowym, który wstydzi się wejść po browara, bo boi się, że kasjerka zapyta go o legitny dowód, którego ten nie posiada. Dopiero po przerwie coś się w grze "Rossonerich" zmieniło i poskutkowało bramką Ante Rebicia po rzucie rożnym. Kryciem się Juventus nie popisał, co zresztą zdarzyło się nie pierwszy raz w tym sezonie. Potem skarcić ich mógł jeszcze Pierre Kalulu, ale Wojciech Szczęsny uratował zespół. Zresztą dużo wcześniej kapitalną okazję na 2:0 miał Adrien Rabiot, ale zawalił.
Stefano Pioli, trener Milanu:
Przyjechaliśmy do Turynu po zwycięstwo. W pierwszej części meczu mierzyliśmy się z Juventusem, który był od nas lepszy. Potem się poprawiliśmy. W drugiej połowie już zdecydowanie byliśmy górą. Staraliśmy się wygrać, to był pozytywny występ.
Tłumaczenie za acmilan.com.pl
What a picture pic.twitter.com/0xb69VfVvJ
— Milan Eye (@MilanEye) September 19, 2021
Massimiliano Allegri, trener Juventusu:
Dzisiejszego wieczoru jestem zły z powodu tego, co się stało. Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę, a jedyną szansą Milanu był strzał Tonalego zza pola karnego. Później ryzykowaliśmy nawet przegraną, a do momentu wyrównującej bramki mieliśmy mecz całkowicie pod kontrolą.
Tłumaczenie za juvepoland.com
Jeśli Juventus Allegriego nie nauczy się grać 2. równych połówek i iść za ciosem, to...
— Antek Tomkowski (@PolskiCalcioFan) September 19, 2021
Champions League będzie w kolejnym sezonie bez Bianconerich...
Niby fajnie grali w 1. połowie, ale co z tego?!
Nie rozumiem, nie ma na to wymówek :(
18. miejsce😶 #JuveMilan #włoskarobota
Juventus po raz pierwszy od 60 lat nie wygrał żadnego z pierwszych czterech spotkań Serie A. Czy to przekreśla ich szanse na mistrzostwo? Oczywiście nie, ale tego typu kryzysy na pewno utrudniają pościg za wciąż uciekającą czołówką. Do liderujących Interu i Milanu "Stara Dama" traci już 8 punktów, co nie jest tragedią, ale na pewno nie jest też wynikiem dobrym. Mediolańczycy - i jedni, i drudzy - prędzej czy później złapią jakąś zadyszkę, ale czy Juventus nie będzie miał wtedy już zbyt dużego dystansu do liderów?