Sobota z Serie A, czyli starcie Dawidowicza z Goliatem!
Jedni zawodzą, inni utrzymują passę, a jeszcze inni przebudzają się z letargu. Sobota minęła nam pod znakiem włoskiej ekstraklasy, w której doszło do interesujących starć. Nie zabrakło bramek, a golkiperom dali się we znaki starzy ligowi wyjadacze... i nie tylko! Na liście strzelców wielkie nazwiska: Lautaro Martinez, Edin Dzeko oraz... Maldini! 13 bramek w 3 spotkaniach? Takie liczby we Włoszech stały się codziennością!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Względnie spokojny Milan
"Rossoneri" fantastycznie weszli w sezon o czym świadczyć może dorobek 16 punktów po zaledwie 6 spotkaniach. Jedyna strata punktów była jednak dotkliwa, bowiem remis z Juventusem piastującym 12. lokatę to nie szczyt możliwości zawodników ze stolicy mody. W dzisiejszym starciu ze Spezią prowadzili grę i pomimo zwycięstwa za sprawą gola w końcówce meczu (86') autorstwa Diaza, mogli pochwalić się niemalże pełną kontrolą widowiska. Trafienie dołożył także Maldini, jednak nie stary, a młody. 19-latek nosi na swoich plecach wielkie nazwisko. Czy go poniesie, a może to on nie da rady go udźwignąć? Odpowiedź nasunie się w trakcie sezonu. Co więcej - w tym roku w Serie A zapowiada się na iście mediolańską batalię!
After Cesare [1954] and Paolo [1985] the Maldini legend with AC Milan continues: Daniel Maldini (19) starts for the first time in Serie A. 🔴⚫️ #ACMilan
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 25, 2021
He’s into AC Milan starting XI today with Saelemaekers, Rebic and Giroud.
His father Paolo is currently AC Milan director. pic.twitter.com/CXX7xnaNo0
Derby koloru czarnego i niebieskiego? Mediolan wiele ma barw
Jednak nie tylko czerwono-czarni rozgrywali swoje spotkanie w sobotę. Do batalii stanął także Inter, który podobnie do swojego rywala zza miedzy rozpoczął zmagania ligowe z "wysokiego C". O identyczny bilans spotkań co Milan starali się zawodnicy "Nerazurrich", jednak na próżno - Atalanta okazała się godnym rywalem. Rywalem, z którym podział punktów należy przyjąć z pokorą i szacunkiem. Wyrównane widowisko zakończyło się bramkowym remisem 2:2, dla drużyny prowadzonej przez Simone Inzaghiego strzelali weterani włoskich boisk, zatem Lautaro Martinez i... Edin Dzeko. Tak, tak, tak, on jeszcze biega i ma się całkiem nieźle! Atalanta pozostawiła po sobie dobre wrażenie i wróciła do Bergamo z jednym, cennym punktem. O mały włos, a wróciłaby na tarczy, jednak karnego w 85. minucie przestrzelił Federico Dimarco. Sami zdobyli jeszcze bramkę w ostatnich minutach, jednak arbiter po konsultacji z sędziami VAR anulował trafienie. Na wyróżnienie zasługuje jednak gol Lautaro Martineza, który perfekcyjnie złożył się do uderzenia z powietrza po wrzutce ze strony Barelli. Stadiony świata!
SZALONA KOŃCÓWKA! 🤯
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 25, 2021
F. Dimarco nie wykorzystał rzutu karnego dla Interu Mediolan! 😱
Kilkadziesiąt sekund później R. Piccoli trafił do siatki. Gol jednak nie został uznany. 😳 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/iqDz4plKaO
Dawidowicz kontra Goliat! ATOMOWA końcówka!
Z pewnością przed pierwszym gwizdkiem sędziego Doveriego faworytem do zgarnięcia kompletu punktów była Genoa. Klub, w którym na Półwyspie Apenińskim wypłynął na szerokie wody Krzysztof Piątek zaliczył co prawda kiepski start sezonu notując trzy porażki w pięciu występach, jednak ambicje Davide Ballardiniego i jego sztabu są wysokie. Do 77. minuty wszystko wskazywało, że gospodarze będą musieli zadowolić się zerową ilością punktów zdobytych w meczu z Hellasem Verona. Co ciekawe - żadnej spośród dwóch pierwszych bramek dla przyjezdnych nie strzelali ani Kalinić ani Lasagna, czyli liderzy formacji ofensywnej, a Simeone i Barak z rzutu karnego. Po wspomnianej 77. minucie doszło jednak do prawdziwego gradobicia, padły bowiem aż CZTERY bramki na przestrzeni kwadransa - trzy dla gospodarzy i jedna autorstwa Kalinicia dla Hellasu. Spotkanie zakończyło się ostatecznie remisem 3:3, a na murawie w pełnym wymiarze czasowym zaprezentował się nasz Polak rodak Paweł Dawidowicz, który otrzymał poprawną notę za swój występ (6.8/10). Pan Buksa reprezentujący barwy Genoi nie załapał się natomiast nawet na ławkę.
5️⃣0️⃣ in #SerieATIM per #Dawidowicz, tutte con questa maglia 🟨🟦
— Hellas Verona FC (@HellasVeronaFC) September 23, 2021
Pawel 😍🇵🇱 pic.twitter.com/BZj8exQaFT
Wyniki sobotnich spotkań Serie A:
Spezia - AC Milan 1:2
Inter - Atalanta 2:2
Genoa - Hellas 3:3