Milan wreszcie dopina swój transferowy priorytet
Podczas gdy taki Juventus naprawdę nieźle zbroił się przed sezonem, Milanowi raczej podbierano zawodników, czego najlepszymi przykładami byli Sven Botman i Renato Sanches. Właśnie z tego względu "Rossonerim" desperacko zależało na tym, by dopiąć transakcję związaną z od dawna upatrzonym zawodnikiem. Jak się teraz okazuje, głównie dzięki samemu piłkarzowi sprawa zbliża się ku końcowi.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Chodzi w tym wypadku o Charlesa de Ketelaere, który może być zarówno napastnikiem, jak i ofensywnym pomocnikiem. Tylko w zeszłych rozgrywkach strzelił 18 goli i zanotował 10 asyst. Liga belgijska jest już dla niego ewidentnie zbyt mała i to wcale nie dlatego, że chłop ma ponad 1,90 centymetrów wzrostu. On sam też tak uważa i dlatego bardzo zależało mu na przenosinach do Milanu. Na tyle, że gdy trwające już któryś tydzień negocjacje znów stanęły w martwym punkcie, on stwierdził, że może jednak obniżyć wcześniej ustaloną z mistrzami Włoch pensję i zrzec się zaległości finansowych, które miała mu wypłacić ekipa z Bruggi.
🇧🇪 #DeKetelaere pas présent aujourd'hui au centre d'entraînement. Les 2 clubs sont proches. Les parties attendent la réponse du #Clubbrugge à l'offre finale de 32M€ + bonus faite par l'#ACMilan, qui ne veut plus surenchérir... Le joueur veut aller à #Milan. Moneytime. #mercato pic.twitter.com/y5GxA9jb8D
— Sacha Tavolieri (@sachatavolieri) July 28, 2022
To miało znacząco pomóc w negocjacjach, dlatego zanosi się, że teraz już lada dzień dojdzie do dopięcia transakcji, za którą Milan zapłaci około 35 milionów euro. Biorąc pod uwagę fakt, że Belg jest nie tylko bardzo dobry, ale, co już pokazał, także klubowi oddany, ta inwestycja na pewno się "Rossonerim" opłaci.