Młoda gwiazda Milanu przedłuży kontrakt z klubem!
Z samego rana kibice Milanu usłyszeli świetne wieści. Według "Sky Sports" Patrick Cutrone niedługo ma podpisać nowy kontrakt z AC Milan. Młody Włoch robi furorę na boiskach Serie A w ekipie Gennaro Gattuso i taką sytuację należy nazwać jako naturalną kolej rzeczy.
Według informacji Sky, Cutrone ma podpisać kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2023 roku. Na jego mocy zarobić będzie zarabiał 1 mln euro netto za sezon. Dla 20-letniego napastnika jest to spora podwyżka, bo obecnie jego roczne zarobki są delikatnie mówiąc nieporównywalnie mniejsze. Najciekawsze jest to, że w nowym kontrakcie nie zostanie zawarta klauzula odstępnego. Uniemożliwi to ewentualnego wykupu jego kontraktu przez inne kluby.
W obecnym sezonie Cutrone rozegrał 20 spotkań (średnio 51,8 minuty na mecz), w których zdobył 7 goli we włoskiej ekstraklasie (średnia gol co 148 minut). Trzeba pamiętać, że dostawał on często szanse na ostatnie minuty jako zmiennik WIELKIEGO Nikoli Kalinicia. Na dodatek strzelił 4 bramki w Lidze Europy i dwa razy ukąsił w Pucharze Włoch w tym raz w prestiżowym meczu z Interem. Jego dobre występy zaowocowały ostatnim powołaniem do dorosłej reprezentacji Włoch na najbliższe mecze towarzyskie z Argentyną i Anglią.
Ta wiadomość na 100% ucieszyła wszystkich fanów Rossonerich. Przedłużenie umowy z Cutrone traktowali oni jako oczywistość, bo pełni on ważną rolę w ekipie prowadzonej przez Gennaro Gattuso. W ciągu roku przebojem przebił się do pierwszej jedenastki zespołu, a nad jego grą rozpływa się każdy kibic Milanu. Cieszy również taka historia, że piłkarz przeszedł wszystkie szczeble juniorskie i wykorzystał swoją szansę, dzięki której jest w stanie spełniać się w klubie, który go wychował. Tutaj swoje trzy grosze wrzucił obecny szkoleniowiec Sevilli, Vincenzo Montella, który uważa, że to dzięki niemu jest on w takim miejscu. W sumie to prawda, bo to on optował za tym, żeby został on w zespole, a nie szedł ogrywać się na wypożyczeniu. Oprawca Manchesteru United wypowiedział takie słowa:
Jestem bardzo szczęśliwy z powołania do reprezentacji, prawie tak, jakby to było moje. Czuję, że to trochę moje 'dzieło’. Widać było ten głód w każdym treningu, pracowaliśmy nad nim dużo. Caccia dużo z nim pracował, aby go poprawić, a zawodnik wyróżniał się chęcią polepszania swych umiejętności. Ta cecha zabierze go daleko, nawet do podstawowego składu kadry. (za acmilan.com.pl)