Wielki transfer Manolasa?
Jeszcze nie tak dawno temu Kostas Manolas był w Rzymie bogiem i wcale nie jest to nadużycie tego słowa. Grek strzelił bowiem decydującą o awansie Giallorossich nad Barceloną bramkę w końcówce spotkania. Choć wszyscy Rzymianie przyczynili się niemalże równo do tego sukcesu, to właśnie obrazek cieszącego się z gola Manolasa jest najbardziej charakterystyczną kliszą z tego spotkania. Obrońca nie zasłużył jednak na pochwały tylko dlatego, że w jednym meczu dobrze dołożył swoją głowę do piłki. Grek przez cały sezon bardzo przyzwoicie spisuje się na środku defensywy. Choć czasem przypadkowo wpakuje futbolówkę do własnej siatki, jak to miało miejsce na Camp Nou, jest jednak opoką swojego zespołu. Nic więc dziwnego, że tego zawodnika chciałyby mieć w swoich szeregach inne zespoły, te największe z możliwych.
Jak podaje Marca, Grek może już niedługo stać się piłkarzem Realu Madryt. Według informacji podanych przez hiszpański dziennik, Królewscy nie tyle mieli zapytać o piłkarza, co po prostu im go zaoferowano. Źródło nie podaje jednak ile Roma zażyczyła sobie w zamian za defensora, ale możemy przypuszczać, że będzie on kosztował około 40 milionów euro.
Pod warunkiem, że te doniesienia są prawdziwe, ponieważ wydają się podejrzane. Dlaczego? Roma miała w zwyczaju sprzedawać swoje gwiazdy, ponieważ Giallorossi nie dysponowali takimi funduszami, jak pozostałe zespoły z czołówki Serie A. Wiązało się to głównie z brakiem sponsora na koszulkach. Od przyszłego sezonu takowy pojawi się na ich trykotach, a ponadto Rzymianie dostaną gigantyczną premię za dostanie się do półfinału Ligi Mistrzów. Te pieniądze powinny zapewnić stołecznemu klubowi możliwość zatrzymania swoich gwiazd.
Niemniej jednak Królewscy na pewno chętnie przytuliliby takiego Manolasa. Ich defensywa jest kompletnie pozbawiona głębi i być może, gdyby ją miała, Galacticos byliby w stanie nawiązać rywalizację również w Primeria Division w tym sezonie, a nie tylko w Lidze Mistrzów. Grek wydaje się do tego celu idealny,a kibice pokochaliby go z automatu za to, co zrobił Barcelonie.