Buffon powiedział "CIAO"!
W sumie taki scenariusz był przewidywany od roku, ale byliśmy do samego końca trzymani w niepewności. Dziś o godzinie 11:30 odbyła się specjalna konferencja prasowa w siedzibie Juventusu. Podczas niej, Gianluigi Buffon zapowiedział, że sobotni mecz z Hellasem Verona będzie jego ostatnim w barwach Bianconerich.
Konferencja zapowiedziana przez klub nie dała nikomu wątpliwości, że chodzi o to, że 40-letni golkiper, po siedemnastu latach czynnej gry w Juve postanowił opuścić Allianz. Opuszcza Juventus, ale nie powiedział, że jest to koniec jego kariery, bo ma oferty z innych klubów, ale nie wyklucza opcji objęcia stanowiska w klubie. Jednakże byłoby to dziwne, gdyby zawodnik o jego charakterze, jego pokroju nie zamierzał skończyć kariery w klubie, który tyle mu dał. Oto co powiedział Gigi podczas konferencji:
"W lutym i w marcu miałem kryzys. Głęboko dotykała mnie myśl, że być może niedługo dobiegnie końca moja przygoda z grą w piłkę. Zdołałem się z tym oswoić i w kwietniu odzyskałem radość, choć nie było to łatwe"
"Szczęsny to bardzo inteligentny chłopak, który od pierwszego dnia chłonął wszystko, wchodząc do szatni Juventusu. Ma odpowiednie walory, także te pozaboiskowe"
"Juventus ma bramkarza na moim poziomie, który ma dopiero 27 lat. Jako kapitan muszę być odpowiedzialnym i wiedzieć, kiedy powiedzieć stop"
"Giorgio perfekcyjnie oddaje to, co powinien prezentować kapitan Juventusu. Na boisku zawsze dawał mi pewność. Trzymam za niego kciuki"
via. Piotr Dumanowski (Twitter)
Jak widać Juventus ma już bramkarza na jego miejsce. Wojciech Szczęsny w tym sezonie na tyle szans ile dostał, udowodnił iż można na nim polegać i ma papiery na bycie spadkobiercą Buffona. Juventus oprócz tego, że odchodzi legenda klubu, która na boisku w tym sezonie nie dawała zbyt wiele od siebie, traci przede wszystkim niesamowity charakter w szatni i postać, którą szanuje się z automatu. Nawet pomimo tekstów o śmietniku zamiast serca.
Buffon w swojej karierze wygrał niemal wszystko. Został 9 razy Mistrzem Włoch, pięciokrotnie sięgał po Puchar Kraju, Puchar UEFA (z Parmą), czy pięć razy zdobywał Superpuchar Włoch. Najważniejszym jednak trofeum w jego karierze było Mistrzostwo Świata wywalczone na niemieckich boiskach w 2006 roku, gdzie jego postawa była jednym z głównych czynników do osiągnięcia tego celu (przez cały turniej wpuścił dwa gole). Największym brakiem w jego karierze jest brak uszatego pucharu za zdobycie Ligi Mistrzów, choć wystąpił w trzech finałach tych rozgrywek. No cóż, dołącza tym samym do grona takich piłkarzy jak: Cannavaro, Ibrahimović, Ronaldo, którzy pomimo swojego statusu legendy, nigdy nie wznieśli w górę pucharu za Champions League.
Cały świat calcio dziękuje Buffonowi, za te wszystkie lata, które spędził w Juventusie, głównie na Twitterze:
Grazie. pic.twitter.com/p1RUEuvOlm
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) 17 maja 2018
Grande Gigi! pic.twitter.com/Ez8SKVNItl
— Jan Rusinek (@JanRusinek7) 17 maja 2018
Grazie Gigi! 😢 Ciao. 👏👏 pic.twitter.com/acy7RuGVan
— Aleksander Bernard (@Olek_Bernard) 17 maja 2018