Ancelotti wróci na stare śmieci?
Ostatnimi czasy stoicki spokój Bayernu Momachium został zachwiany przez plotki łączące Juliana Nagelsmanna z Bawarczykami. W związku z tym, media już zaczęły pakować walizki Ancelottiego i wysyłać go do innych, niekoniecznie cieplejszych krajów. Najnowsze doniesienia mówią o tym, że Włoch po sezonie powróci a stare śmieci.
Te stare śmieci to jednak mocno enigmatyczne określenie, ponieważ Włoch trenował już wiele topowych klubów. W tym przypadku chodzi jednak o ten zespół, z którym Carlo kojarzymy najbardziej. La Gazetta dello Sport twierdzi bowiem, że Ancelotti zastąpi Vincenzo Montellę w Milanie.
Obecny menedżer Rossonerich radzi sobie przeciętnie, jego drużyna pomimo wydania kupy hajsu na wzmocnienia znajduje się na 6 pozycji w lidze. Do tego w ostatniej kolejce dość nieoczekiwania pobiła ją Sampdoria. Jeśli Milan z takim składem nie awansuje do Ligi Mistrzów, możemy być pewni że zarząd sięgnie po nowego trenera, a najlepsza opcją wydaje się być właśnie Ancelotti. Włoch zna klub od podszewki, sam rozegrał w nim ponad sto spotkań jako piłkarz, a w ponad trzystu poprowadził jako trener. Poza tym, jest niewątpliwie głośniejszym nazwiskiem niż Montella i pod tym względem też bardziej pasowałby do nowego projektu składu. Czy zobaczymy posępną minę Ancelottiego na San Siro już w przyszłym sezonie? Nie wiemy, póki co wciąż mogą podziwiać ją Niemcy, do których z resztą ten wyraz twarzy bardzo pasuje.