Bereszyński przeprowadzi się do Mediolanu?
Jeszcze nie tak dawno temu jedynym Polakiem, który kiedykolwiek występował w Serie A był według wielu Zbigniew Boniek. Oczywiście, to straszne wyolbrzymienie, ale jest całkiem obrazowe. Był moment, że próżno było szukać naszego rodaka we Włoszech, a na ten moment żyjemy w czasach, w których na boisku w jednej chwili znajduje się więcej Polaków niż Włochów. Taka sytuacja miała miejsce w jednym z ostatnich spotkań Serie A, w którym Sampdoria mierzyła się z Napoli. Mało tego, nasi rodacy nie tylko sobie tam grają i statystują. Oni cieszą się bardzo dobrą renomą i są powszechnie cenieni. Takim szacunkiem może cieszyć się Bartosz Bereszyński, który przecież miał w Genui zniknąć, a tymczasem stał się podstawowym zawodnikiem i bardzo wartościową częścią drużyny. Tak się składa, że inne, co ważne, lepsze drużyny chcą by był kimś takim w ich szeregach.
Jak podaje La Gazzetta dello Sport usługami Bereszyńskiego zainteresował się Inter Mediolan. Źródło podaje, że Nerazzuri mają już nawet pomysł ile, a raczej jak za niego zapłacić. W grę mają nie wchodzić pieniądze, a tak zwany towar ludzki. Podobno Sampdoria jest zainteresowana Ederem i Inter zamierza to wykorzystać. Do Genui powędrowałby wtedy napastnik Mediolańczyków, a w drugą stronę przyszedł Bereszyński. Nie możemy jednak wykluczać ewentualnych dopłat, ale to pozostaje jeszcze w sferach negocjacji.
Nerazzuri zainteresowali się Polakiem, ponieważ szukają zastępstwa dla rozchwytywanego Joao Cancelo. Portugalczyk nie przejdzie do Mediolanu na zasadzie transferu definitywnego, a o jego usługi bije się w zasadzie pół Europy. Inter chce się sprowadzić kogoś kto może wejść w jego buty i nie będzie przy tym jednocześnie kosztował bajońskiej sumki.
Czy popularny Bereś jest w stanie zastąpić Cancelo już od przyszłego sezonu? Tak, co stoi na przeszkodzie. Polakowi służą Włochy, świetnie się w nich rozwija. Już raz pokazał, że niesłusznie skazywaliśmy go na pożarcie. Wydaje mi się, że tak jak miał zgubić się w Genui, to odnajdzie się z Mediolanie.