Włoski napastnik kończy karierę!
La Gazetta dello Sport doniosła nam wczoraj, że Alberto Gilardino zdecydował się na zakończenie kariery piłkarskiej. Piłkarz ostatnio sezon spędził w drugoligowej Spezii Calcio.
Gilardino w trakcie swojej kariery zagrał w 643 spotkaniach, gdzie strzelił 231 goli i zanotował 63 asysty. Jego karierę można nazwać z gatunku obieżyświata, bo nie był w stanie sobie nigdzie dłużej zagrzać miejsca. W swojej karierze występował w takich klubach jak: Piacenza, Hellas Verona, Parma, Milan, Fiorentina, Genoa, Bologna, Guangzou Evergrande, Palermo, Empoli, Pescara i Spezia. Głównie kręcił się po środowisku włoskim, gdzie wyrobił sobie markę solidnego napastnika. W 2005 roku otrzymał nagrodę Piłkarza roku we Włoszech, w barwach Parmy, co zaowocowało jego transferem do Milanu.
Największe sukcesy święcił właśnie z Milanem i reprezentacją kraju. W Milanie był jednym z zawodników, którzy zdobyli w 2007 roku Ligę Mistrzów, oraz wpisał się on na listę strzelców w pamiętnym meczu z Manchesterem United, gdzie dopełnił dzieła dewastacji na 3:0. Rok wcześniej zdobył on najcenniejsze trofeum w swojej karierze, czyli Mistrzostwo Świata wywalczone w 2006 roku na niemieckich boiskach. To on asystował przy golu Alessandro Del Piero, który ostatecznie pogrzebał Niemców:
Niestety oprócz goli i takich zagrań zostanie on zapamiętany trochę w inny sposób. Chodzi tutaj o jego symulkę w barwach Milanu w trakcie spotkania Ligi Mistrzów z Celtikiem Glasgow: