OFICJALNIE: Inter odzyskał godność! – po meczu Inter vs Fiorentina
Serie A
25-09-2018

OFICJALNIE: Inter odzyskał godność! – po meczu Inter vs Fiorentina

-
0
0
+
Udostępnij

Inter wygrał mecz na Giuseppe Meazza. Powtarzam: INTER WYGRAŁ MECZ NA GIUSEPPE MEAZZA! Jeśli tak bardzo dziwi Was, że mówię o tym w kategoriach cudu, to teraz zdziwicie się jeszcze bardziej – ostatni mecz na własnym stadionie Inter wygrał… 17 kwietnia, 4:0 z Cagliari. Kolejnych 5 miesięcy to remisy albo porażki. Aż do dzisiaj! Praise the lord!

Spotkanie już od początku wyglądało na hit kolejki. Bardzo groźne i odważne ataki Fiorentiny bardzo zaskoczyły Inter. Podopiecznym Stefano Piolego nie udało się jednak strzelić gola (choć byli blisko po strzale Mirallasa, jednak uderzenie to wylądowało na słupku bramki strzeżonej przez Handanovicia), a przebudzenie Interu miało nadejść. I nadeszło. Od 10. minuty Violi nie było już na boisku. Całą długość i szerokość murawy na Giuseppe Meazza opanowali Nerazzurri, którzy wściekle atakowali raz za razem. Świetnie spisywał się Antonio Candreva, który po raz ostatni był tak aktywny chyba na początku zeszłego sezonu. Fiorentina za to gubiła się nie tyle z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy co z własnego… pola karnego. Serio, z 2-3 razy stracili tak piłkę. Inter jednak był tyleż zdeterminowany, co chaotyczny, i nie potrafił wykorzystywać prezentów dawanych przez obronę Fiołków.

Minuty mijały, a obraz gry i wynik nie zmieniały się. Podopieczni Luciano Spallettiego (który w ramach kary za zachowanie w ostatnim meczu przeciwko Sampdorii spotkanie to spędził na trybunach) atakowali, Fiorentina rozpaczliwie się broniła. Warto jednak pamiętać, iż mury Jerycha padły od trąb. Tutaj murami było czyste konto Violi, a trąbami wściekłe ataki Interu. Wreszcie jeden z nich zakończył się zagraniem ręką Vitora Hugo we własnym polu karnym. Pan Paolo Silvio Mazzoleni, arbiter tego spotkania, początkowo pozostawał niewzruszony na pretensje zawodników Interu, ale po chwili postanowił skonsultować swoją decyzję z pozostałymi arbitrami i zweryfikować ją za pomocą VAR-u. I istotnie – Hugo po dośrodkowaniu Candrevy zagrywał piłkę dłonią! Jedenastka dla Interu w 45. minucie! Do piłki podszedł oczywiście Mauro Icardi i… GOL! 1:0 dla klubu z niebieskiej części Mediolanu! Alban Lafont wyczuł co prawda intencje strzelca, ale na precyzję uderzenia nie mógł już nic poradzić i nie sięgnął piłki. Wszyscy na stadionie modlili się tylko to, by po tak szalonych atakach w pierwszej połowie nie przyszła powtórka z rozrywki z meczu z Torino.

No i przyszła. A na czym polegała? Ano oczywiście na opadnięciu z sił i na pozwalaniu Violi na coraz więcej. A co robi zespół zajmujący 3. miejsce w tabeli, kiedy pozwala mu się na zbyt wiele? Oczywiście że strzela gola! Doszło do tego dokładnie w 53. minucie, a więc dość szybko po zmianie stron. Na listę strzelców wpisał się najlepszy piłkarz Fiorentiny w tym sezonie – Federico Chiesa. Swoją cegiełkę do tego gola dołożył też Milan Skriniar, który machnął się próbując zablokować strzał młodego Włocha i kompletnie zmylił tym ,,manewrem” bezradnego Samira Handanovicia. 1:1 na Meazza! Od tej pory Fiorentina przejęła kontrolę nad meczem i powinna wyjść na prowadzenie. Raz za razem psuła jednak całkiem dobre okazje do strzelenia gola, a na posterunku wreszcie był Handa. Inter próbował coś zrobić, ale wyraźnie brakowało im sił – trochę jakby chłopaków Spala zatkało. Na szczęście odetkało ich w 77. minucie, kiedy to przeprowadzili fantastyczną akcję. W rolach głównych: Danilo D’Ambrosio i Mauro Icardi. Ten pierwszy poszedł z piłką jak dzik w żołędzie, zagrał na klepkę z tym drugim, po czym nieco szczęśliwie pokonał Lafonta i ponownie dał Interowi prowadzenie. 2:1!

Fiorentina w swoim stylu próbowała grać do końca i nawet stworzyła sobie kilka okazji do strzelenia gola, jednak żadnej z nich nie zdołała wykorzystać i mecz zakończył się zwycięstwem Nerazzurrich. Jest to ich 3. zwycięstwo z rzędu – takiej serii w tym sezonie jeszcze nie mieli. Po tym spotkaniu Inter ma na swoim koncie 10 punktów przeskakuje na 5. miejsce w tabeli. Fiorentina z taką samą ilością oczek utrzymuje 3. pozycję, ale może z niej spaść po jutrzejszych meczach.

Inter 2:1 Fiorentina (45’ Icardi, 53’ Chiesa, 77’ D’Ambrosio).  

Zawodnicy meczu:
Inter: Mauro Icardi (gol i asysta)
Fiorentina: Federico Chiesa (gol)

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+8
+8
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Bayern marzy o piłkarzu Barcelony. I nie chodzi o Araujo!
-
0
0
+
Udostępnij
Newsy
Dzisiaj

Bayern marzy o piłkarzu Barcelony. I nie chodzi o Araujo!

Thiago wróci do La Liga?! Sensacyjny kierunek!
-
0
0
+
Udostępnij
Newsy
Dzisiaj

Thiago wróci do La Liga?! Sensacyjny kierunek!

Cole Palmer wybrał GOATa w historii piłki!
-
+41
+41
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

Cole Palmer wybrał GOATa w historii piłki!

FAWORYT do zastąpienia Xaviego w Barcelonie!
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

FAWORYT do zastąpienia Xaviego w Barcelonie!

HIT! Tyle Barcę będzie KOSZTOWAŁO ZWOLNIENIE Xaviego! xD
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

HIT! Tyle Barcę będzie KOSZTOWAŁO ZWOLNIENIE Xaviego! xD

Ten BYŁY gracz Barcy ROBI WSZYSTKO aby wrócić na Camp Nou!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

Ten BYŁY gracz Barcy ROBI WSZYSTKO aby wrócić na Camp Nou!

FORMA FIZYCZNA Ardy Gulera!
-
+17
+17
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2024

FORMA FIZYCZNA Ardy Gulera!

MINA już ZWOLNIONEGO (?) Xaviego dziś rano w Barcelonie...
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2024

MINA już ZWOLNIONEGO (?) Xaviego dziś rano w Barcelonie...

FORMA FIZYCZNA Niklasa Sule na 2 tygodnie przed finałem LM O.o
-
+38
+38
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2024

FORMA FIZYCZNA Niklasa Sule na 2 tygodnie przed finałem LM O.o