Derby della Madonnina - dojazdówka [AKTUALIZACJA 17.10]
Nadszedł tydzień sądu! Nikt nie jest w stanie wymyślić, dlaczego jakiś zwyrodnialec kazał czekać kibicom na ten mecz dwa tygodnie. Derby della Madonnina odzyskują swój dawny blask, a sam Mediolan nie chce uchodzić za przeklęte miasto. Do tego potrzebne jest tylko jedno – wielkie widowisko na Stadio Giuseppe Meazza, na które czekamy z zapartym tchem. Z tego powodu przedstawiamy Wam pierwszą w historii portalu footroll.pl dojazdówkę, w której zawrzemy najważniejsze materiały związane z niedzielnym meczem, do którego odliczamy godziny.
Jeżeli chodzi o mecze oficjalne, będzie to spotkanie nr 222 w ich historii. Oto jak prezentowały się te ekipy na przestrzeni wszystkich lat:
Serie A: 190 meczów, 62 zwycięstwa Milanu, 58 remisów, 70 zwycięstw Interu, 255 goli Milanu, 274 gole Interu
Coppa Italia: 24 mecze, 10 zwycięstw Milanu, 7 remisów, 7 zwycięstw Interu, 32 gole Milanu, 22 gole Interu
Liga Mistrzów : 4 mecze, 2 zwycięstwa Milanu, 2 remisy, 0 zwycięstw Interu, 6 goli Milanu, 1 gol Interu
Pozostałe turnieje: 3 mecze, 2 zwycięstwa Milanu, 1 zwycięstwo Interu, 5 goli Milanu, 4 gole Interu.
Derby Mediolanu z ostatnich czterech lat można określić jako derby śmiechu. Do historii przeszedł mecz z 19 kwietnia 2015 roku, który zakończył się wynikiem 0:0, a zarówno jedni, jak i drudzy, nie stworzyli jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką rywali. Wtedy to obie ekipy zagrały w takich składach:
Inter: Handanović; D’Ambrosio, Vidić, Ranocchia, Jesus; Gnoukouri (Obi), Medel, Kovacić (Shaqiri); Hernanes; Palacio, Icardi
Milan: Lopez; Abate, Alex (Paletta), Mexes, Antonelli, Poli (Destro), De Jong, van Ginkel; Suso (Cerci), Menez, Bonaventura.
Cztery lata w piłce to prawie epoka i składy tych drużyn zmieniły się nie do poznania. Dlatego ten mecz opakowany jest może nie tak jak za dawnych lat, kiedy była to największa potyczka w Europie, ale obydwa kluby chciałyby, żeby tak znów było. Przyjrzyjmy się zatem, jak wypowiadają się znane osoby w Italii na temat najbliższego spotkania. Przypominam iż dojazdówka będzie aktualizowana codziennie i większość informacji będzie cytowana prosto z mediów.
Środa, 17. 10
Środowy przegląd informacji zaczynamy od kolejnych porównań argentyńskich bomberów, którzy mają dać gwarancję świetnego widowiska. Jako pierwszemu oddajmy głos Aldo Serenie. Były napastnik m. in. Milanu, Interu i Juventusu tak określił twarze zespołów z Mediolanu:
Gwarancją jakości Icardiego jest jego zimna krew połączona z umiejętnością znalezienia drogi do bramki przeciwnika za pomocą gwałtownych strzałów nawet po zatrzymaniu. Z kolei Higuain ma niesamowitą kontrolę nad piłką, technikę i umiejętność orientowania się w ułamku sekundy. To cecha, która pozwala mu przygotować piłkę tak, jak tylko nieliczni potrafią. Co mogą poprawić? Icardi, który jest kapitanem Interu, powinien bardziej pracować w służbie zespołu. Higuain czasem zachowuje się jak egoista, w niektórych przypadkach powinien częściej szukać partnerów na wolnej pozycji.
Swoje trzy grosze dołożył też Giovanni Galli, były bramkarz Milanu, w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport. Oto co powiedział na temat nadchodzącego spotkania (tłumaczenie acmilan24.com):
Gattuso wie jak wygrywać. Rino potrafiłby nawet zmotywować kawałek drewna do działania. W tym roku Inter napotkał wiele trudności, w szczególności kiedy przeciwnicy czekali na ich akcje. Rossoneri będą musieli zachować w tym meczu koncentrację przez pełne 90 minut. Konieczna będzie odcięcie od podań Icardiego. Spotkanie to zostanie rozstrzygnięte przez zawodników grających na skrzydłach. Suso i Calhanoglu będą musieli kontrolować to, co robią obrońcy Milanu. Podstawą sukcesu jest współpraca.
Inni zawodnicy którzy mogą zostawić swój ślad w tym meczu to Nainggolan i Donnarumma. Oczy zawsze są skierowane na Gigiego. Nawet najmniejszy błąd jest podkreślany przez krytyków. Nie możemy dyskutować o wartości takich zawodników jak Donnarumma, który ciężko pracował na to, aby być tu, gdzie jest obecnie. Takie niuanse mogą okazać się kluczowe dla przebiegu derbów.
Zazwyczaj tego typu spotkania wygrywa ten, który przechodzi przez gorszy okres. Tym razem oba zespoły prezentują podobny poziom.
Chcę coś przekazać zawodnikom Milanu: Słuchajcie się rad mojego przyjaciela, Gattuso. On wie, jak wygrać derby.
To prawda. W roli piłkarza Gattuso wystąpił w spotkaniach derbowych 29 razy jako piłkarz i jego bilans to: 15Z-5R-9P. Jako trener miał okazję prowadzić Milan dwukrotnie. Raz wygrał i raz zremisował. Na jego temat, i nie tylko, wypowiedział się obecny kapitan Rossonerich, Alessio Romagnoli. Udzielił on dłuższego wywiadu oficjalnej telewizji klubowej Milanu.
O byciu kapitanem
To normalne. Skoro jestem kapitanem, jest to trochę większa odpowiedzialność, ale zamiast wywierać na mnie większą presję, daje mi to więcej motywacji i dlatego ten mecz będzie jeszcze bardziej fascynujący.
O derbach:
Jesteśmy świadomi, że ten mecz może dać nam dodatkowego kopa. Oprócz Derbów Inter jest naszym rywalem w Europie, więc jesteśmy gotowi na niedzielę. Damy z siebie maksimum, ponieważ derby są dla nas ważne, tym bardziej że jesteśmy trochę z tyłu i mamy rozegrany jeden mecz mniej. Powinniśmy więc przyzwyczaić się do pozostawania tak wysoko, jak to tylko możliwe. To piękne derby, zarówno dla tradycji, miasta, stadionu, kibiców i wielu innych. Niektórzy wygrywali, niektórzy przegrywali, czasem remisowali. Mam nadzieję, że tym razem to my wygramy.
Co Milan musi zrobić:
Musimy rozegrać wielki mecz, narzucać przeciwnikom grę i ograniczać ich ataki tak bardzo jak to możliwe. Myślę, że to jest nasz główny cel. Musimy ściśle współpracować między sobą i skupiać się przez 95 minut. Znamy ich siłę i nasze ruchy, ale musimy się skoncentrować na sobie i nie tracić goli.
O Higuainie:
On potrzebuje pół akcji, żeby zamienić ją na bramkę. Wielcy mistrzowie tak robią i on nim jest. Mam nadzieję, że w przyszłości może nam to wiele dać.
O Gattuso:
Trener zna naszą siłę i zachęca nas do dawania coraz więcej, , żeby potem zaproponować to w grze. Nigdy nie można być zadowolonym, nawet na treningu. Jesteśmy z nim bardzo blisko, wiele nam dało jego przyjście w zeszłym roku.
O Leonardo i Maldinim:
Od kiedy przybyli, dali nam wiele spokoju. Mają wielkie doświadczenie i dobrze znają ten świat. Pokazują nam swoją obecność. Mamy solidną społeczność i jest dla nas ważne, abyśmy byli spokojni. Dają nam wszelkie wsparcie i zasoby, dzięki którym możemy dać z siebie wszystko w tej dziedzinie.
Czego będzie potrzebował podczas derbów:
Gniew i osobowość. To są mecze osobowości. Musimy być źli, ale beztroscy, ponieważ musimy grać cicho.
Po drugiej stronie barykady wypowiedział się pomocnik Interu, jeden z liderów zespołu. Radja Nainggolan. Belg udzielił dziś wywiadu dla Corriere della Sera (przetłumaczone fragmenty pochodzą z acmilan24.com):
Czy Inter jest coraz silniejszy? Posiadamy w swoim zespole wielu zawodników na najwyższym poziomie, ale Milan jest bardzo silnym zespołem który sprawi, że w najbliższym meczu będziemy się musieli mocno natrudzić, aby wygrać.
Icardi czy Higuain? Pipita zdobywa wiele bramek na boisku i gra zespołowo. Ja jednak obstaję za Mauro. On potrafi zdobył bramkę po otrzymaniu zaledwie jednego podania.
Kogo bym sprowadził z Milanu do Interu? Bonaventurę. On potrafi zrobić różnicę. To techniczny i inteligentny zawodnik.
Wtorek, 16.10
Dziś o wypowiedź został poproszony Andrij Szewczenko, niegdyś wybitny napastnik Milanu. Został on wypytany przez stację Sport Mediaset o to, co sądzi o nadchodzącym meczu, nastrojach w klubie, gabinetach dyrektorskich, argentyńskim pojedynku napastników oraz Patricku Cutrone. Oto wypowiedź:
Teraz jest wielki spokój. Z przybyciem nowego właściciela zarządzanie się zmieniło. Przybyli Leonardo i Maldini, widzę pewną ciągłość w ich pracy.
Miło patrzeć jak Milan krok po kroku wraca do swojego prawdziwego poziomu. Chcę zobaczyć znowu Rossonerich na szczycie tabeli. Jako kibic mam nadzieję, że zakwalifikują się do Ligi Mistrzów.
Gattuso? Lubię to, jak wykonuje swoją pracę. Udowadnia, że jest w stanie prowadzić wielki zespół i przenieść Milan na inny poziom. Rino jako gracz miał mało techniki, ale dużo determinacji. Zawsze dawał z siebie 100%, był bardzo inteligentny.
W tej chwili Higuain odgrywa wielką rolę nie tylko ze względu na to, co daje na boisku. Milan ma kilku graczy z małym doświadczeniem, a teraz trenują z kimś, kto grał w Realu Madryt, Napoli czy Juventusie. Gonzalo ma jeszcze wiele do powiedzenia i zademonstrowania. Ma wielkie ambicje. Jest poważnym facetem, którym może dać wiele drużynie, a także pomóc innym graczom. (tłumaczenie acmilan24.com)
Oprócz wypowiedzi Ukraińca doszły nas słuchy, że zagrożone są występy dwójki zawodników po obydwu stronach barykady.
W Milanie pod znakiem zapytania stoi występ Ricardo Rodrigueza. Jak donosi RSI, Szwajcar nie wystąpił w meczu z Islandią z powodu uszkodzonego mięśnia czworogłowego uda. Po powrocie do Włoch uda się do kliniki, gdzie przejdzie badania i będzie wówczas wiadomo, czy zagra w niedzielę. W razie czego jest alternatywa na jego pozycję, czyli Diego Laxalt.
Z kolei na drugim biegunie problem ma reprezentacyjny kolega właśnie Laxalta. Dziś Sky Sport podał informację, którą potwierdził sztab medyczny reprezentacji Urugwaju. Matias Vecino doznał kontuzji prawego uda i raczej nie wystąpi w niedzielnym spotkaniu. Jako jego alternatywa na boisku pojawi się najprawdopodobniej Roberto Gagliardini.
Serwis pianetamilan.it zwraca również uwagę na to, że oprócz pojedynku Higuaina i Icardiego będzie to starcie rezerwowych, którzy są melodią przyszłości tej rywalizacji. Chodzi tutaj o wschodzące gwiazdy tych klubów, czyli po stronie Interu Lautaro Martinez i po stronie Milanu Patrick Cutrone. Lautaro ma cięższą sytuację, bo o ile talent ma, to Luciano Spalletti będzie bardziej zachowawczy i nie za bardzo będzie chciał stawiać na Argentyńczyka. Z kolei Cutrone ma za sobą udział w derbach, ba, w grudniowym meczu, ćwierćfinale Pucharu Włoch, zdobył decydującego gola na wagę awansu do półfinału tych rozgrywek. Ci dwaj to niewątpliwie przyszłość tych klubów, ale póki co będą przyglądali się starszym kolegom, którzy postarają się dostarczyć nam show.
Po czerwono-czarnej stronie nie milknie również temat sprowadzenia trzeciego napastnika do klubu. Dlatego wywiadu dla Corriere dello Sport udzielił były piłkarz Milanu, niegdyś wielka nadzieja futbolu, Alexandre Pato. Brazylijczyk stwierdził, że póki co ma roczny kontrakt w Chinach, często na temat powrotu żartował z Leonardo. Pamiętajmy, że to właśnie ten drugi naciskał ówczesnego dyrektora Ariedo Braidę na jego transfer w 2007 roku. Popularny „Kaczor” przyznał, że odmówił on wielu europejskim klubom, zwłaszcza z Serie A.
Jeden transfer do ekipy Rossonerich jest już teoretycznie przyklepany, porozumienie zostało zawarte. Lucas Paqueta, piłkarz Flamengo, od stycznia zostanie zawodnikiem Milanu, dzięki czemu stanie się kolejnym Brazylijczykiem, którego klub ściąga w młodym wieku z nadzieją na jego rozwój. Paqueta jest przez wielu porównywany do Kaki, a optymiści nazywają go wręcz „nowym Kaką”. Sam zdobywca Złotej Piłki z 2007 roku postanowił na łamach Milan TV odnieść się do tych słów oraz dołożyć trzy grosze na temat nadchodzącego spotkania:
Derby to zawsze wyjątkowe spotkania, podczas których panuje wyjątkowa atmosfera. Miałem sporo szczęścia, ponieważ mój pierwszy gol w koszulce Milanu został zdobyty głową przeciwko Interowi (strzelił gola na 2:0, a samo spotkanie z 5 października 2003 roku skończyło się wynikiem 3:1 - przyp. Red.). Potem było jeszcze wiele takich meczów, nawet w Champions League. Takie starcia znaczą dużo. Derby dają wiele. Trener nie musi wiele robić, żeby dodatkowo zmotywować zawodników przed takim spotkaniem. W mieście może zapanować supremacja po takim zwycięstwie.
Paqueta? Jest zawodnikiem ze świetlaną przyszłością. Został sprawdzony w reprezentacji Brazylii. Dla niego lepiej, żeby dziś unikać takich porównań do mnie czy innych Brazylijczyków jak: Pato, Ronaldinho, Cafu, Rivaldo, którzy napisali w tym klubie historię. Musimy unikać takich porównań, aby upewnić się, że jego kariera będzie przebiegała spokojnie.
Umowa z Milanem na przyszłość? Rozmawiałem z Leo i Paolo. W tym momencie jestem bliżej Milanu. Na razie priorytetem jest bliskość z moją rodziną, Lucą i Isabelą, którzy skończyli 10 i 7 lat (Kaka rozwiódł się z żoną Caroline Celico w 2015 roku, obecnie spotyka się z modelką Caroliną Dias - przyp. Red.). Dużo rozmawiam z Leo, aby zrozumieć pracę dyrektora sportowego. Uczęszczam na kurs zarządzania sportem w Brazylii. Mam nadzieję, że w przyszłości będę pracował w Milanie jako dyrektor sportowy, ale na ten moment nie ma nic konkretnego.
Pojedynek Higuain – Icardi? Oczywiście każdy z nich jest w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.