Zarząd Lazio robi, co może, a ich kibice dalej swoje
Kibicowanie ma niestety różne twarze... Obok żywiołowego dopingu i wspierania swojej drużyny na dobre i złe, niektórzy na stadionach wyrażają swoje poglądy. Takie, które oczerniają wizerunek klubu i narażają go na kary. Z tym problemem już od dłuższego czasu zmagają się w Rzymie, gdzie kibice Lazio nie mają żadnych oporów przed wyrażaniem swoich faszystowskich poglądów. Wydawało się, że zarząd klubu znalazł na to receptę, jednak ultrasi również na to znaleźli odpowiedź.
Minął już ponad rok odkąd zarząd Lazio postanowił organizować wycieczki do Auschwitz, aby edukować swoich kibiców w tematach historycznych. Niby proste rozwiązanie, które mogłoby się okazać terapią szokową, więc można pochwalić taki ruch. Jednocześnie działacze zwracali się z prośbami do swoich fanatyków, aby wstrzymali się z wyrażaniem swoich poglądów, ponieważ szkodzi to wizerunkowi klubu. Niestety nie zdało się to na wiele - ultrasi ostatnio odpowiedzieli na ten pomysł. Na stronie "CURVA NORD 12 LAZIO" na Facebooku, kibice zamieścili ogłoszenie, że organizują wycieczkę do Predappio, gdzie znajduje się... grób Benito Mussoliniego. Post został już usunięty, nie można jednak wykluczać, że przyczyną tego było... znalezienie wystarczającej liczby chętnych.
Na stadionach pojawia się wiele problemów, których nie można zwalczyć. Przy tym co mają Włosi, wydaje się, że race na polskich stadionach to "pan pikuś". Gorszy od samych tego typu zachowań jest brak wiedzy i upór kibiców w swoich poglądach, którego jak widać nie brakuje sympatykom Lazio. Pytanie - jak można sobie z tym poradzić? Wycieczka do Auschwitz mogła się wydawać dobrym pomysłem, jednak wygląda na to, że w Rzymie powinni pomyśleć o bardziej drastycznych rozwiązaniach. Nie zazdroszczę działaczom klubu, bo ten problem już od dawna obiera niebezpieczny kurs, a skutecznych sposobów na jego wyeliminowanie ciągle brak.