"Bonucci wie, że sięgnął dna"
Alberto Ferrarini, trener Leonardo Bonucciego dał głos w sprawie słabej formy swojego podopiecznego.
Bonucci przechodząc z Juventusu do Milanu zaskoczył cały piłkarski Półwysep Apeniński. Nikt o zdrowych myślach nie miał pojęcia, że może dojść do tego ruchu. Jak się później okazało, oba kluby straciły na tym transferze. Juventus stracił jednego z najlepszych stoperów globu, a zyskał 42 miliony euro, Milan stracił 42 miliony euro, a zyskał zawodnika w przeciętnej formie, popełniający głupie, szkolne błędy. To nie przystoi takiemu zawodnikowi.
Po niedzielnym meczu z Genoą, Bonucci podczas dyskusji chciał oddać opaskę kapitańską, chciał ją oddać byłemu kapitanowi klubu, Riccardo Montolivo, lecz doświadczony Włoch nie chciał jej przyjąć. O tym możecie przeczytać TUTAJ. Trener osobisty zawodnika wierzy jednak, że jego podopieczny wróci do formy, jaką prezentował w klubie z Turynu.
Widzę w Bonuccim przede wszystkim żołnierza, kimś takim był dla Antonio Conte i Juventusu.
Bonucci nie jest zawodnikiem, który urodził się jako zwycięzca, ale stał się nim dzięki swojej ciężkiej pracy. Czerwona kartka w meczu z Genoą sprawiła, że sięgnął dna, ale teraz jestem przekonany, że się odrodzi, tak jakby zamknął jeden rozdział i zaczął kolejny. Ma głód tego, by powrócić silniejszym niż był wcześniej.
Milan pozyskał najsilniejszego obrońcę na świecie, ale w Juventusie on był skupiony wyłącznie na sobie, nie na innych. Musi powrócić do tego w Milanie, ale poprzez ciężką pracę i trening. Leonardo to bardzo inteligentna osoba, on wie, że sięgnął dna, teraz wróci silniejszy niż przedtem.