Inter ma nowego dyrektora sportowego!
Od marca 2018 roku w Interze był wakat na stanowisku dyrektora sportowego. Zwolnionego ze stanowiska Waltera Sabatiniego tymczasowo zastąpił Piero Ausilio. Logicznym zatem było, że Suning Group będzie chciało zatrudnić grubą rybę z prawdziwego zdarzenia. Kiedy nadarzyła się okazja, złożyli oni ofertę i od dziś mają nowego człowieka na tym stanowisku - Beppe Marottę.
Włoch przestał piastować funkcję dyrektora generalnego Juventusu 25 października. Od tamtego momentu obowiązkiem każdego włoskiego klubu było wysłanie mu oferty pracy na wysokim stanowisku w swoim klubie. Na początku listopada mówiło się coraz więcej o zainteresowaniu Interu jego osobą. W końcu po wielu wizytach w Chinach doszło do oficjalnego zamknięcia negocjacji i „Szalonooki” został nowym dyrektorem generalnym Interu.
Co to oznacza? Marotta teraz będzie miał pełną władzę w Interze nad transferami do klubu i z klubu. Zna się na tym , jak mało kto, bo za jego kadencji w Turynie doszło do wielu transakcji, które w normalnych warunkach nigdy by nie przeszły. Kibice Interu patrzą w przyszłość przez różowe okulary i nie ma co im się dziwić, ponieważ zyskali wielką osobowość w pionie organizacyjnym, która dzięki swoim umiejętnościom i kontaktom jest w stanie odbudować potęgę Mediolańskiego klubu. A z drugiej strony jest to potężny plaskacz w twarz w stronę znienawidzonego rywala z Turynu, gdzie „Szalonooki” pracował przez osiem lat. Komu jak komu, ale im wybitnie na rękę nie jest lepsza dyspozycja sportowa i organizacyjna w Interze i wiele wskazuje na to, że tak będzie.
Jest to nie lada rewolucja we włoskiej piłce. Fani Serie A są zadowoleni z takiego obrotu spraw?