Isco ma nowy klub na horyzoncie
Jednym z piłkarzy, któremu najbardziej się obrywa za obecny stan Realu Madryt jest bez wątpienia Isco. Kiedyś mówiło się o nim, jako tym najbardziej pokrzywdzonym, że nie dostaje szans na grę. Teraz kibice "Królewskich" wskazują go w pierwszej kolejności do odstrzału (może obok Asensio). Co więcej, Isco ma kiepskie relacje z trenem Santiago Solarim. Jego słabą pozycję w klubie potwierdziła nieobecność w składzie na środowy mecz z Leganes (3:0) w Pucharze Króla. Chyba pora szukać nowego klubu...
Według "Tuttosport" Isco może mieć miękkie lądowanie. Pomocnikiem "Królewskich" ma się poważnie interesować nikt inny, jak Juventus. W dodatku "Stara Dama" ma sprzedać Paulo Dybalę i zarobione na nim pieniądze przeznaczyć właśnie na sprowadzenie Isco. Brzmi nieźle, prawda? Wychodzi na to, że ten hejtowany, niechciany Isco może trafić w nagrodę do lepszego klubu (nie oszukujmy się, w obecnej formie Juventus jest lepszy niż Real). Swoje "trzy grosze" dorzucił też popularny, włoski dziennikarz, Gianluca Di Marzio. Twierdzi on, że dyrektor sportowy Juventusu, Fabio Paratici, jest w stałym kontakcie z otoczeniem Isco i miał poinformować, że Juventus chętnie sprowadzi go latem.
Skąd wzięła się taka ochota Juventusu na Isco? No cóż, "stara miłość nie rdzewieje". Ponoć mistrzowie Włoch chcą ściągnąć do siebie Isco już od 5 lat i właśnie teraz zwietrzyli największą szansę na realizację tego marzenia. Na razie nic nie wiadomo, jaka kwota mogłaby paść przy tym transferze. Zainteresowanie tym piłkarzem, w takim momencie wydaje się dość dziwne. Jednak mimo tego, że Isco jest obecnie jednym z największych memów w swoim klubie, to nie raz już się zdarzało, że jakiś piłkarz zaczynał grać jak z nut, po zmianie klubu. Żeby dowiedzieć się, czy ten transfer dojdzie do skutku, musimy czekać do lata, ale skoro Juventus tak bardzo chce Isco, to dlaczego, nie? Może akurat tam bardziej się przyda, a Real dobrze spożytkuje zarobiony na nim hajs.