Szykuje się sensacyjny powrót do Milanu!
Wczoraj hiszpański dziennik "MARCA" doniósł nam ciekawe informacje. Według madryckich dziennikarzy wraz z końcem sezonu zakończy się wypożyczenie Carlosa Bakki do Villarrealu i klub z Estadio de la Ceramica nie zamierza wykupić Kolumbijczyka. Włodarze Żółtej Łodzi Podwodnej nie skorzystają z zapisu w umowie, dzięki któremu mogą mieć go na stałe za 18 mln €.
Carlos Bacca w obecnym sezonie nie jest kluczową postacią Villarrealu. Zesłany z Milanu na banicję miał pokazać Vincenzo Montelli, że bardzo mylił się w swojej decyzji, gdy oddawał go na wypożyczenie. Niestety, ale kolumbijski napastnik po powrocie do La Ligi nie robi szału. W kampanii 2017/2018 strzelił on tylko 9 goli w 27 meczach, a więc nie jest to jego wymarzony dorobek. Na dodatek szkoleniowiec Javier Calleja coraz bardziej woli dawać szanse Danielowi Rabii i Enesowi Unalowi, którzy mają wyższe notowania i perspektywy na przyszłość. W takim układzie 32-latek może wracać na stare śmieci.
W Milanie Bacca spędził dwa sezony. W ich trakcie opuścił jedynie 6 spotkań w sezonie 2016/17, jeżeli chodzi o Serie A. W pierwszym sezonie na San Siro pod wodzą Sinisy Mihajlovicia, był najważniejszą postacią w ekipie Rossonerich i strzelił w lidze 18 goli, zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców za Higuainem i Dybalą. W zeszłym sezonie nie miał zbyt kolorowo, ponieważ stał się kozłem ofiarnym wśród niektórych kibiców, ale nie przeszkodziło mu to w strzeleniu 13 goli w lidze. Niestety, ale w nowym chińskim Milanie poprzedni trener Vincenzo Montella nie widział dla niego miejsca i wysłał do Villarrealu na banicję.
W miejscu Bakki zameldował się Nikola Kalinić, czyli zmiana niemalże 1:1, z czego Bacca jest od niego lepszy technicznie i był zgrany z zespołem. Kalinić, delikatnie mówiąc zawodzi kibiców Rossonerich (4 gole w bieżącej Kampanii) i będąc ostatnio na cenzurowanym u Gennaro Gattuso będzie mógł spokojnie szukać sobie nowego klubu. W takiej sytuacji Bacca może wrócić do Milanu, tylko musiałby zaakceptować nową rolę.
W obecnym sezonie w Milanie furorę robi Patrick Cutrone i powoli odnajduje się Andre Silva. W tym zespole nie można pozostawić dwóch nieopierzonych zawodników samych, bo jak pokazała Liga Europy, często może spalić ich presja wielkiego meczu. Taki Bacca byłby w takiej sytuacji jak znalazł, żeby pełnić rolę trzeciego napastnika, który uzupełnia kondycję, a nie będzie irytującym strzeleckim impotentem jak Kalinić. Ponadto pod skrzydłami Gattuso nie byłoby dla niego takiej toksycznej atmosfery, jaka była między nim a Montellą, co pokazał na Instagramie, gdy po zwolnieniu Włocha ze stanowiska wbił mu szpileczkę za wypchanie go z klubu kosztem Kalinicia. Tak czy inaczej jego powrót do Rossonerich to byłaby dobra decyzja dla niego i dla klubu, więc na rękę jest wszystkim decyzja Villarrealu. Bo jak wiadomo od przybytku głowa nie boli, a dla Milanu szeroka kadra może okazać się zbawienna w następnym sezonie.