Inter potwierdził! Nainggolan zagra w czarno-niebieskich barwach
Od zakończenia sezonu 2017/2018 najaktywniejszym klubem na rynku jest AS Roma. Potwierdzili oni już transfery kilku nowych piłkarzy, ale te wzmocnienia to temat na zupełnie inny, dłuższy tekst. Tak czy inaczej, żeby sobie swobodnie hulać na rynku i wydawać pieniądze, trzeba było również troszkę posprzedawać, żeby nie podzielić losu Milanu i nie mieć problemów z FPP. Ofiarą zmian w południowej części Rzymu stał się Radja Nainggolan, który po 3,5 rocznej przygodzie z Romą przenosi się do Interu, za grosze.
Grosze głównie dlatego, że biorąc pod uwagę jakość piłkarską jaką ma Ninja, można uznać to za kradzież, a Inter pozbywa się obrońcy-mema Davide Santona i młodzika Nicolo Zaniolo, który dopiero z Primaverą Interu sięgnął po mistrzostwo młodzieżówek. W takiej sytuacji Roma zainkasowała za swojego piłkarza 24 miliony euro, co na dzisiejsze czasy może przypominać kradzież.
Radja Nainggolan wielokrotnie podkreślał swoje przywiązanie do Giallorossich, ale dyrektor Monchi miał wobec niego inne plany. Każdy doskonale wie, że Ninja nie stanowi najlepszego przykładu sportowego prowadzenia się, bo powszechnie wiadomo, że lubi sobie zapalić, jak i wypić coś wysokoprocentowego. W takiej sytuacji jego wiek biologiczny jest pewnie troszkę zawyżony, ale nawet pomimo tego na boisku rzadko kiedy odstawał, aczkolwiek ubiegły sezon nie był aż tak dobry w jego wykonaniu w porównaniu do poprzednich. Dalej jednak był najlepszym pomocnikiem Romy i ciężko będzie Monchiemu znaleźć piłkarza o porównywalnej jakości, bo umówmy się Javier Pastore to nie jest ta półka, zwłaszcza będąc przez ostatnie trzy lata przyspawanym do ławki w PSG lub do szpitalnego łóżka. Monchi poświęca w takim wypadku Ninję, żeby poprawić wizerunek klubu tracąc na tym sportowo dosyć sporo.
Z drugiej strony Inter wydaje się, że zrobił bardzo dobry deal jeżeli chodzi o skok jakościowy, przynajmniej na papierze. Przyjdzie zawodnik, który z marszu stanie się liderem środka pola i będzie miał odpowiednią jakość do walki w Lidze Mistrzów, bo tych rozgrywek nie da się zawojować Vecino, Valero i Gagliardinim. W takiej sytuacji zrobili oni świetny deal za małe pieniądze pozbywając się wyszydzanego Santona i melodię przyszłości Zaniolo, który może ale nie musi odpalić. Przy okazji wniebowzięty wydaje się być Luciano Spalletti, który bardzo ceni pomocnika po współpracy w Rzymie przez 1,5 roku. Pytanie tylko czy będzie w stanie przemówić mu do rozsądku i przystopować jego pozaboiskowe wybryki. Bo jeżeli Ninja nie będzie się lepiej prowadził to Interowi ten transfer może wyjść bokiem. Jest to opcja dobra na krótką wizję, bo wiele lat to on na najwyższym poziomie nie pogra ze względu na tryb życia. W perspektywie 2-3 sezonów będzie to bardzo dobra opcja w środku pola Interu.
Okazuje się, że nie tylko Roma potrafi w marketing i dobre ogłaszanie transferów. Tak na social mediach Interu został przywitany Nainggolan:
#WelcomeNinja 🧗🏻♂@OfficialRadja #InterIsHere pic.twitter.com/lEqZwWr1KZ
— Inter (@Inter) 26 czerwca 2018