Higuain bliski zmiany barw!
Euforia związana z przybyciem Cristiano Ronaldo obleciała cały Turyn. No prawie. Jedyną niezadowoloną z tej transakcji grupą w mieście są kibice Torino i nie ma co się ku temu dziwić. Natomiast w biało-czarnej części miasta oprócz opijania wielkiego transferu, największego w historii Italii trzeba się również nagłowić jak ułożyć pod niego system gry. W takich warunkach ktoś też będzie musiał odejść z klubu i poszerza się tym samym grono tych, którym ten transfer nie odpowiada. Taką personą jest np. Gonzalo Higuain, który nie za bardzo będzie miał szansę na grę obok swojego kolegi z czasów Realu Madryt i prawdopodobnie zmieni klub.
Argentyńczyk w Turynie nie miał zbyt łatwego życia. Mimo tego, że strzela bramki (co ciekawe w tym sezonie bardzo ważne) jest cały czas traktowany jak piąte koło u wozu nie tylko wśród kibiców, ale też Massimiliano Allegrego, który bardzo często ogranicza go przy tym systemie gry. Na dodatek wysoka suma transferu plus niewyjściowa sylwetka na powitanie i mamy łatkę, której nie da się odkleić. Teraz gdy na jego pozycji będzie hulał Cristiano Ronaldo, może pakować się ze stolicy Piemontu i szukać szczęścia gdzieś indziej. Przez dość długi czas plotki transferowe łączyły go z Chelsea, gdzie teraz trenerem jest Maurizio Sarri, czyli ten dzięki któremu Pipita wszedł na wyższy poziom i pobił rekord bramek w Serie A. Temat jednak podupadł, bo sytuacja w Chelsea jest daleka od ideału i ciężko będzie ekipie The Blues przywitać Argentyńczyka u siebie.
Drugą opcją transferu był również Milan. Na początku traktowany troszkę z przymrużeniem oka, jednak w momencie happy endu w walce z UEFĄ w CAS będą oni startowali na tych samych warunkach co Chelsea. Dziś Gianluca di Marzio podał informację, jakby będący jedną nogą w Milanie Leonardo (powrót do roli dyrektora technicznego przyp. red) miał już rozmawiać z dyrektorem Juventusu Beppe Marottą. Oprócz życzeń powodzenia, miał zostać poruszony temat przenosin Pipity na San Siro. Cała operacja miałaby się zamknąć w 60 mln €, co jest odpowiednią ceną za zawodnika tej klasy.
Milan byłby na 100% zadowolony z tego transferu. Obecność takiego zawodnika jak Higuain oprócz podniesienia notowań klubu, niewątpliwie podniosłaby szanse na boisku. Higuain za czasów Napoli gdy gra była skrojona pod niego był w Serie A maszynką do strzelania goli, a to w ekipie Rossonerich szwankowało najmocniej w ostatnim sezonie. Napastnicy tacy jak Andre Silva i Kalinić łącznie strzelili tylko 8 goli (2 i 6 odpowiednio), a Chorwat jest już jedną nogą poza klubem. Przybycie Pipity na San Siro byłoby czymś świetnym dla składu, bo od niego wiele mogliby nauczyć się wspomniany Silva oraz wychowanek Milanu, Cutrone. Jeżeli ten klub ma powoli zaczynać znaczyć cokolwiek to od takich transferów trzeba zacząć.