Kownacki JEDNAK NIE MA konkurenta do regularnej gry (akt.)
Simone Zaza na swój sposób jest piłkarskim celebrytą. Znany głównie z występów w Juventusie czy Valencii w 2016 stał się swoistym memem przez niekonwencjonalny rozbieg przy wykonywaniu karnego w ćwierćfinale ME z Niemcami. Jego tuptanie przeszło do historii i zostanie z nim do końca kariery. Ostatnio jednak wiele osób o tym zapomniało przez jego świetną dyspozycję w Hiszpanii, gdzie był ważną postacią. Teraz czas na powrót do rodzimej ligi.
W drużynie prowadzonej przez Marcelino, Zaza był bardzo ważnym ogniwem i zdobywając 13 goli w lidze pomógł jej powrócić do elity i zająć czwarte miejsce w La Liga. W Valencii mówiło się o przetasowaniach kadrowych, a uzupełnienie jej przez klasowych napastników zmusiło włodarzy Los Ches do sprzedaży Włocha, który na brak ofert nie narzekał. Początkowo mówiło się o Milanie, ale oni wzięli Higuaina, potem był temat Torino, ale Andrea Belotti nigdzie się nie rusza. Wobec tego Simone dziś zostanie jeszcze zawodnikiem Sampdorii, o czym informuje Gianluca di Marzio.
Blucerchiati stracili w tym okienku Duvana Zapatę, który przeniósł się do Atalanty. Wobec tego na pozycji napastnika zrobił się wakat, a Polacy mieli szczerą nadzieję, że Dawid Kownacki dostanie przez to więcej minut, bo od Caprarego nie jest wcale gorszy, a Quagliarella nie będzie wiecznie grał. Przy przybyciu 27-latka Zazy, Dawid będzie miał mało okazji, żeby się wykazać w ekipie Marco Giampaolo, więc musi on poszukać wypożyczenia do jakiegoś klubu, tylko że okienko zamyka się za 7 godzin, więc taki ruch byłby możliwy tylko zimą.
Jeżeli chodzi o Zazę to idealnie wpasuje się do koncepcji gry Sampy. Na co dzień grają oni zestawieniem 4-3-1-2, gdzie będzie on podstawowym napastnikiem obok Fabio Quagliarelli i co najważniejsze będzie traktowany w tym zespole jako prawdziwa gwiazda, która spokojnie jest w stanie dobić do bariery piętnastu goli w sezonie.
EDIT: Jednak Zaza nie wybierze Sampdorii, ale Torino. Tym samym zostanie backupem Andrei Belottiego w ekipie Granaty, a więc Dawid Kownacki może spać spokojnie.
ℹ️ Comunicado oficial I @SimoneZaza https://t.co/q0SAnjHK0v
— Valencia CF 🦇💯 (@valenciacf) 17 sierpnia 2018