ItalJANA #3 - Roma jest piękna
Wywiady i felietony
03-05-2018

ItalJANA #3 - Roma jest piękna

-
0
0
+
Udostępnij

W ostatnich latach mamy sporo niespodzianek w półfinałach Ligi Mistrzów. 2013 - BVB, 2014 - Atletico, 2015 - Juventus, 2016 - Manchester City, 2017 - Monaco. Tylko jednego z nich nie łączy z resztą to, że od tamtego momentu na te kluby patrzy się dużo inaczej niż kiedyś. Większości udawało się nawet dotrzeć do finału, ale tam niestety nie dawały sobie rady z ogranymi na tym poziomie przeciwnikami. Tylko Monaco nie było w stanie tego wykorzystać. Rok 2018 również przyniósł nam niespodziankę. I nie chodzi tu bynajmniej o Liverpool, bo patrząc na ich grę, kadrę, budżet i skuteczność nie jest to nic dziwnego. Serca kibiców na całym świecie skradła Roma, która pomimo tego, że w lidze nie zagrała aż tak dobrze jak przed rokiem to w pucharach dokonali czegoś dla nich niemożliwego.

Wyżej wymienione zespoły również w swoich starciach w Lidze Mistrzów startowały z pozycji underdoga, czyli nikt nie brał ich poważnie, nawet jak łykali każdego po kolei. Często była to dyspozycja dnia i dobre losowanie jak to w Lidze Mistrzów bywa, ale to cwaniactwo ich do tego doprowadziło. Tak oto podziałała w tym sezonie Roma, którą skreślał niemal każdy. W fazie grupowej mieli już odpaść z Chelsea i Atletico, ale przez żenującą dyspozycję Atletico i Chelsea, która gdy miała ich roznieść zremisowała na Stamford Bridge 3:3, a na Olimpico uznali wyższość Rzymian po miażdżącym 3:0. Giallorossi wygrali swoją grupę i zameldowali się w 1/8, gdzie pomimo porażki z Szachtarem 2:1, wygrali u siebie 1:0 i przeszli dalej bez większych niespodzianek. Osiągnęli to co byli w stanie przez ostatnie 34 lata. Ćwierćfinał Ligi Mistrzów i Barcelona przed nimi. Pamiętam co powiedział mi od razu po losowaniu znajomy Włoch, od wielu lat wielki kibic Romy:

Zagramy z Barceloną, powalczymy, będzie fajny mecz, ale... nie mamy szans (śmiech)

Takie były nastroje Romanistów, którzy nie dowierzali, że mogą wyeliminować Barcę. Spodziewali się odpadnięcia, ale po walce do upadłego. Wynik 4:1 na Camp Nou wypaczył nieco to co się działo. Roma sama pakowała sobie bramki i ciężko im było znaleźć drogę do bramki ter Stegena. W rewanżu stało się niemożliwe i Giallorossi po fantastycznym występie i przy żenującej dyspozycji Barcelony wygrali na Olimpico 3:0 i zameldowali się pierwszy raz od 34 lat w półfinale Pucharu Europy (nowej Ligi Mistrzów).

Los przydzielił im Liverpool co dodawało kibicom smaczku, bo w finale z sezonu 1983/1984 Romaniści przegrali po karnych właśnie z ekipą The Reds, co jest jednym z najczarniejszych dni w historii Romy. Pamiętali o tym Bruno Conti i Roberto Pruzzo, którzy w tamtym finale wystąpili. Conti przestrzelił karnego nad bramką. a Pruzzo w pierwszej połowie wyrównał swoim golem na 1:1. Przed meczem na Anfield obydwaj panowie wykonali nieciekawy gest w stronę herbu LFC:

Zawiało żenadą, za co obydwaj przeprosili, ale wieczorem przy stanie 5:0 dla Liverpoolu nie było im w ogóle do śmiechu. Dobrze, że Dzeko i Perotti ustrzelili dwie bramki, bo wróciliby na tarczy bez możliwości naprawienia tego. 5:2 to nieciekawy wynik, ale Eusebio Di Francesco miał co do tego inne zdanie,bo udowodnił raz, że to dla niego nie problem. Niestety, ale nie udało się to Romanistom, nawet wygrywając 4:2, abstrahując od tego czy, sędzia się mylił czy nie. Póki w tych "poważnych" rozgrywkach nie będzie VAR-u jesteśmy skazani na narzekanie na sędziów. I tak oto skończył się w tym sezonie piękny sen Romanistów, którzy mają wynik ponad stan i są z niego zadowoleni, bo za rok i tak będzie Liga Mistrzów, a taki wynik według wielu mógłby się długo nie powtórzyć.

Ojciec sukcesu

Eusebio Di Francesco szlifował swoje trenerskie rzemiosło w ostatnich sezonach w Sassuolo. Przebił się przez sufit, nawet przy budżecie klubu, bo nikt się nie spodziewał, że Neroverdi zakwalifikują się kosztem Milanu do Ligi Europy. Wtedy tam starł się z Ernesto Valverde i jego Sassuolo, ograło Bilbao 3:0 na Mapei, a potem to się powtórzyło na wyższej półce. Di Francesco nie był może wielkim piłkarzem, ale z Romą łączy go to, że był zawodnikiem tego klubu przez cztery sezony, z czego w ostatnim przed odejściem do Piacenzy (2000/2001) zdobył Scudetto. Na stanowisku zastąpił Luciano Spallettiego, który chciał trafić do miejsca gdzie ten tytuł ma szansę zdobyć (do Interu, można to skwitować po sezonie takim wielkim XD).

Di Francesco mimo pozycji w tabeli, która wahała się, ale dalej będzie oscylować wokół 3-4 miejsca wyniósł grę Romy na zupełnie inny poziom. Przebił sufit tylko trafił na genialne Napoli i Juventus, które wiadomo było przed sezonem, że zdystansują resztę stawki. Analogicznie jak Napoli, które rok temu zakończyło za Romą i Juve, a to co zrobili w tym sezonie to i tak hit. To, że zapewnili sobie miejsce w TOP4 to jedno, ale nigdy nie będzie mu zapomniane to co zrobił w tym sezonie w Europie, bo przy obecnych możliwościach jakimi dysponuje jest i tak kapitalnym wynikiem.

Przed sezonem okrojono mu kadrę, sprzedając takich graczy jak Mohamed Salah, Antonio Rudiger i Leandro Paredes. Jak powiedział dyrektor Monchi, gdyby ich nie sprzedali to nie byłoby takiego sukcesu Romy w tym sezonie. Rzymianie mają mocno okrojony budżet, bo ich jedynymi dochodami były do niedawna wpływy z praw telewizyjnych, kasa ze sprzedanych graczy i sponsor techniczny Nike. Na szczęście niedawno podpisali kontrakt z Qatar Airways, który opiewa na roczny przychód 40 milionów euro + ewentualne bonusy, co powinno i tak poprawić klubową kasę.

W drugą stronę Monchi też kupił zawodników, którzy mieli zrobić różnicę. Więc Di Francesco się za nich zabrał. Dostał Kolarova który nie wyglądał najlepiej po przygodzie w Premier League. Kolarov ma już 32 lata, a zapiernicza jak młodzieniaszek. Daje szanse Lorenzo Pellegriniemu, który już został ogłoszony jednym z największych talentów włoskiej piłki. Po pół roku odpalił Cengiz Under, który w roku 2018 dostał przydomek "turecki Dybala", bo ma niesamowity młotek w lewej nodze i niemal chirurgiczną precyzję. Oczywiście trafiły się niewypały takie jak Gregoire Defrel, z którym pracował w Sassuolo, czy Patrik Schick. Tylko róznica jest taka, że Schick nie przepracował odpowiednio okresu przygotowawczego przez problemy ze zdrowiem, a potem fiaskiem z transferem do Juventusu. Każdy kto widział tego zawodnika w Sampdorii wie, że ma on papiery na wielkie granie i jest nadzieją Czech na to, że będą w końcu mieli piłkarza klasy światowej.

Mur

Rok temu nikt sobie nie zawracał głowy tym, kto w Romie grzeje ławkę i jest zmiennikiem Szczęsnego. Wojtek wrócił z wypożyczenia do Arsenalu i od razu stamtąd poszedł do Juventusu, gdzie namaszczono go na spadkobiercę Gianluigiego Buffona. Do bramki Romy w takim wypadku wskoczył Brazylijczyk, który zachwycał w Internacionalu Porto Alegre, czyli Alisson Becker. Mało kto widział go w akcji, bo zainteresowanie brazylijską Serie A jest w Europie niskie, a sam bramkarz ma 25 lat (w październiku 26). Wojtek Szczęsny powiedział  po odejściu, że w Romie gdy zobaczył Alissona to pierwszy raz przestraszył się tego, że ktoś z przyczyn czysto sportowych wygryzie go z bramki. Z jego relacji wynikało, że w bramce Romy będzie latał kosmita, który ma jeszcze idealne dla bramkarza warunki fizyczne. "Szczena" stwierdził również, że w przeciągu 2-3 lat Becker będzie w absolutnej czołówce bramkarzy. Póki co taka laurka od naszego golkipera się sprawdza.

W zeszłym sezonie Roma straciła 38 goli w sezonie ligowym. Na ten moment po rozegraniu 35 kolejek ma stracone 28 bramek + dodajmy fakt, że Alisson nie ma w swoim bloku bardzo solidnego Rudigera, tylko Manolasa i Fazio, oraz obrońcę mema z Interu, bolca Juana Jesusa do rotacji. Były takie mecze, że dokonywał on rzeczy niemożliwych (z Sampdorią na Marassi czy Szachtarem w Charkowie), ale bramkarz to taki mały cudotwórca. Są sytuacje, w których nawet jak nie popełni błędu przy ustawieniu się to nie ma nic do powiedzenia przy golu. U niego margines błędu nie został przekroczony, a można powiedzieć, że się do niego nie zbliżył. Facet broni jak w transie i nieznana jest jego przyszłość. Włodarze Romy twierdzą, że zostanie na przyszły sezon, ale wiadomo jak z tym bywa u Monchiego. Jeżeli przyjdzie oferta to oni ją zaakceptują.

Otoczka

W ostatnim "odcinku" cyklu ItalJANA, przekonywałem, że kibice we Włoszech to najlepsi kibice świata, na przykładzie Neapolu, gdzie skala fanatyzmu wybita jest na najwyższy z możliwych poziomów. W Rzymie jest podobnie. Po awansie z Barceloną, w mieście trwała feta, gdzie Romaniści dali upust swojej radości, bo nie spodziewali się czegoś takie. Niech świadczy o tym fakt, że James Palotta wylądował po meczu w fontannie i zamiast mandatu, przeznaczy na jej renowację 230 tys. euro. W końcu ten facet sprawia wrażenie, że zaczyna zależeć mu na klubie, którego jest właścicielem.

Fanatyzm, jakim żyje cały Rzym jest nie do opisania, a sami zainteresowani widzą w tym coś pięknego. I przez ostatnie tygodnie nie ma co im się dziwić.

Jak będzie w 2018/2019?

Wszystko zależy od tego jak przeprowadzone zostanie okienko transferowe w lecie. Pamiętajmy, że trwa jeszcze ten sezon, a Romaniści muszą potwierdzić ostatecznie swoją obecność w elicie europejskiej w następnej kampanii. Przy okazji mamy rok mundialu, więc zawsze Monchi może zagarnąć za grosze kogoś kto się postara wybić. Czy włączą się do walki o mistrzostwo? Przez dłuższy okres nie udawał im się ten suckes i można było wplecić tam monolog Cezarego Pazury w filmie "Nic śmiesznego" w reżyserii Marka Koterskiego. Roma całe życie jest druga, a nawet jak są pierwsi (ostatnio 17 lat temu), to czują się jakby byli drudzy. Może ten sezon będzie bodźcem, który zaszczepi im mentalność zwycięzców i będą mogli dać radość swoim kibicom, bo jest na to coraz większy potencjał.

Komentarze1
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!

Pep Guardiola o tym, dlaczego został w Manchesterze City!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Pep Guardiola o tym, dlaczego został w Manchesterze City!

Cristiano Ronaldo 2015 vs. Viktor Gyokeres 2024 O.o [PORÓWNANIE]
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Cristiano Ronaldo 2015 vs. Viktor Gyokeres 2024 O.o [PORÓWNANIE]

HIT! Barca chce pozyskać TEGO SKRZYDŁOWEGO!
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

HIT! Barca chce pozyskać TEGO SKRZYDŁOWEGO!

Leo Messi LADA MOMENT pojawi się w Barcelonie przy okazji...
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Leo Messi LADA MOMENT pojawi się w Barcelonie przy okazji...

Raphinha wybrał swoją IDEALNĄ XI Barcelony!
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Raphinha wybrał swoją IDEALNĄ XI Barcelony!