Benzema kontuzjowany, Real bez napastnika
Real Madryt od początku sezonu igrał z ogniem. W kadrze pierwszego zespołu znajdował się tylko jeden napastnik z prawdziwego zdarzenia - Karim Benzema. W dzisiejszym meczu doznał kontuzji i wypadł z gry na kilka tygodni.
„Po badania przeprowadzonych na naszym zawodniku Karimie Benzemie w szpitalu uniwersyteckim Sanitasu La Moraleja zdiagnozowano kontuzję mięśniową w mięśniu półbłoniastym w prawej nodze. Uraz pod obserwacją”, poinformowała oficjalna strona klubu (tłumaczenie dzięki realmadryt.pl).
Królewscy w jakimś stopniu przypominają zeszłoroczny Bayern Monachium, który oparł swój atak tylko i wyłącznie na Robercie Lewandowskim, a w momencie kontuzji polskiego gwiazdora, dodatkowo w kluczowej fazie sezonu, nie był już tym samym zespołem i odpadł z Ligi Mistrzów. W Realu nikt jeszcze nie panikuje - to dopiero początek sezonu i choć zespół stracił punkty dwa razy z rzędu, to jego sytuacja i tak jest stabilna. Kontuzja Benzemy to jednak nauczka na przyszłość - może się zdarzyć tak, że Francuz wypadnie z gry jeszcze raz, tak jak Lewandowski w kluczowej części sezonu, a wtedy zaczną się problemy. Można oczywiście mówić, że spokojnie zastąpi go Cristiano Ronaldo czy Gareth Bale, ale wydaje nam się, że choć Real posiada obecnie prawdopodobnie najlepszą kadrę w historii, to pozycja napastnika nie została zbyt dobrze rozplanowana.
Zinedine Zidane mówił na konferencji, że kontuzja Benzemy nie jest poważna. esRadio donosi, że Karim wypada z gry na około 3 tygodnie. Inne hiszpańskie media, przede wszystkim rozgłośnia radiowa COPE informuje z kolei o przerwie wynoszącej od 4 do 6 tygodni.
Na krótszą metę Real nie powinien mieć problemów z zastąpieniem Benzemy. W dłuższej perspektywie posiadanie tylko jednego klasowego napastnika może okazać się bardzo mocno ryzykowne.