Koguty zadziobią Kanonierów? - zapowiedź 27. kolejki Premier League
Główne
09-02-2018

Koguty zadziobią Kanonierów? - zapowiedź 27. kolejki Premier League

-
0
0
+
Udostępnij

W internetach od paru dni huczy o tym, że po przerwie zimowej wraca najlepsza liga świata. TAKI SZPIC. Najlepsza liga świata nie potrzebuje żadnej przerwy. Przed nami 27. kolejka Premier League – kolejne piękne gole, kolejne emocjonujące spotkania, kolejna krew, pot i łzy. Dziś w tę piękną podróż po Wyspach zabiorą Was Piotr Adamus, Adrian Kozioł i Kuba Pietruszewski. Zapraszamy więc na zapowiedź tego, co w ten weekend będzie się działo na angielskich boiskach. A będzie się działo, oj będzie!

!!!Tottenham – Arsenal!!!*

Na sam początek 27. serii gier w angielskiej ekstraklasie od razu wjeżdża hit tej kolejki – derby północnego Londynu. Tottenham na własnym stadionie (którym do końca tego sezonu pozostanie Wembley) podejmie Arsenal, który po przyjściu do klubu Henrikha Mhkitaryana oraz Pierre’a-Emericka Aubameyanga zyskał dużą jakość i w poprzedniej kolejce rozgromił u siebie Everton 5:1. ,,Koguty” z kolei ze starcia z Liverpoolem na Anfield Road wywiozły remis 2:2. Wszystko działo się w atmosferze wielkich emocji oraz skandali sędziowskich w końcówce spotkania. Na ten moment Kanonierzy tracą do Spurs 4 punkty, a dzieli ich jedno miejsce w tabeli – są odpowiednio na 5. i 6. pozycji. Ten mecz nie będzie miał jednak wiele wspólnego z ostatnią formą obu zespołów. Tu kluczowa będzie przede wszystkim dyspozycja dnia oraz waleczność – jak to zwykle bywa w derbach. Tak było również w ostatnim pojedynku tych klubów, kiedy Arsenal pokazał wielką wolę walki i w dużej mierze dzięki temu wygrał mecz z odwiecznym rywalem 2:0 po bramkach Shkodrana Mustafiego i nieobecnego już w klubie Alexisa Sancheza. Potencjały kadrowe obu zespołów wydają się być na bardzo podobnym poziomie. Wygląda więc na to, że to właśnie cechy wolicjonalne zadecydują o tym, czy Arsenal zbliży się do Tottenhamu na 1 punkcik, czy też podopieczni Mauricio Pochettino odskoczą odwiecznemu rywalowi aż na 7 oczek. Kto więc wygra North London Derby? Który zawodnik stanie się ulubieńcem kibiców swojego klubu? Czy w rolach głównych wystąpią ci, których uważamy za najlepszych aktorów tego widowiska (Mesut Özil, Harry Kane, Christian Eriksen, Dele Alli, Heung-Min Son, Alexandre Lacazette, Henrikh Mkhitaryan, Pierre-Emerick Aubameyang), czy też będzie to ktoś zupełnie niespodziewany, jak choćby Ainsley-Maitland Niles (o którym tekst możecie przeczytać TUTAJ) czy Harry Winks? Odpowiedź na to pytanie już jutro o 13:30.

Nasz typ: 2-2

Everton – Crystal Palace

Zaledwie kilkadziesiąt minut po daniu głównym kolejki, jakim bez wątpienia są Derby Północnego Londynu, na murawę Goodison Park wybiegną ekipy The Toffees oraz Orłów. Sam Allardyce zmierzy się z zespołem, który trenował jeszcze poprzedniej wiosny. Doświadczony angielski menedżer z pewnością nie będzie wspominał swojego 500. meczu w Premier League na ławce trenerskiej. Big Sam przed tygodniem zebrał spory oklep (1:5) od przebudowanego i nabierającego wiatru w żagle Arsenalu. Teraz czas na potyczkę z kolejną drużyną z Londynu, lecz notowaną półkę niżej. Zespół Roya Hodgsona w poprzedniej kolejce nie pozwolił wywieźć Newcastle trzech punktów z własnego terytorium. Mecz zapowiada się ciekawie z punktu widzenia samych statystyk. Piłkarz Evertonu, Gylfi Sigurdsson uwielbia wręcz grać z zespołem z Selhurst Park. Jeszcze jako zawodnik Swansea w ostatnich pięciu meczach Islandczyk miał udział przy sześciu golach, strzelając dwa razy i notując cztery ostatnie podania. Natomiast The Eagles lubują się w delegacjach na Goodison Park. W historii Premier League Palace wygrywali tu czterokrotnie, więcej razy niż na jakimkolwiek obcym terenie. Zapowiada się więc smakowity deser po North London Derby. Początek spotkania w sobotę od godziny 16:00.

Nasz typ: 1-1

Stoke City – Brighton & Hove Albion

Równolegle do meczu Everton – Crystal Palace rozgrywany będzie również pojedynek Stoke z Brighton na Britannia Stadium. Będzie to niezwykle istotne spotkanie, bowiem oba kluby dzieli aż 5 miejsc w tabeli... a zaledwie 3 punkty. Kluczowe znaczenie ten mecz będzie miał przede wszystkim dla Stoke, które gra u siebie, a znajduje się w strefie spadkowej, więc zwycięstwo pozwoliłoby im stamtąd uciec. Plany spróbuje im pokrzyżować niezwykle chimeryczna ekipa Christa Hughtona, która aktualnie znajduje się na 13. pozycji w tabeli. ,,Mewy” potrafiły już w tym sezonie ogrywać na wyjeździe West Ham czy Swansea, by następnie dać się boleśnie upokorzyć West Bromowi czy Huddersfield. Pierwszy mecz ze Stoke zakończył się remisem 1:1. Tutaj mimo wszystko stawiamy na ,,Garncarzy”, którzy grają nie tyle z nożem, co z pieruńsko wielką maczetą na gardle.

Nasz typ: 3-1

Swansea - Burnley

Dobrą opcją do spędzenia sobotniego popołudnia będzie mecz na Liberty Stadium, na którym gospodarze podejmą rewelacyjne w tym sezonie, aczkolwiek powoli słabnące Burnley. Jedyna ekipa z Walii w Premier League przystąpi natomiast do tego meczu po serii bardzo dobrych wyników, wśród których uwagę przykuwają szczególnie zwycięstwa na własnym stadionie nad Arsenalem i Liverpoolem (odpowiednio 3:1 i 1:0). Żeby tego było mało, debiutu mogą doczekać się nowe nabytki - grający dotychczas w Leicester Andy King oraz powracający z West Hamu syn marnotrawny, Andre Ayew. U gości tak kolorowo już nie jest - od dziewięciu kolejek nie zaświadczyli oni zwycięstwa w Premier League, a na domiar złego kontuzje leczą tacy zawodnicy jak Brady, Defour czy walczący z czasem James Tarkowski. Historia spotkań również zdecydowanie wskazuje na Swansea - co może więc pójść nie tak? Odpowiedź jest prosta - fantastyczny Nick Pope. A jeśli Vokes, Barnes i spółka będą mieli dobry dzień...

Nasz typ: 1-2

West Ham United – Watford

Spotkanie to będzie rozgrywane równolegle z poprzednimi. Obie ekipy mają olbrzymi potencjał, zwłaszcza w ofensywie, ale nierzadko potrafią doprowadzić do niemiłosiernych katastrof w swoich liniach obrony. West Ham uległ ostatnio Brighton, ale kilka kolejek wstecz potrafił upokorzyć na wyjeździe Huddersfield (4:1) czy ukraść punkty Tottenhamowi na Wembley (1:1). Z kolei Watford w poniedziałkowy wieczór zmiótł z powierzchni ziemi Chelsea (4:1). Kapitalny mecz rozegrali wówczas podopieczni Javiego Garcii, co w połączeniu z beznadziejna grą The Blues dało właśnie taki a nie inny rezultat. O jutrzejszym spotkaniu jednak naprawdę ciężko jest cokolwiek powiedzieć, i zapewne wszyscy będziemy mądrzy po fakcie. My stawiamy remis, więc Wy tego nie róbcie, bo wiadomo jak się to skończy. W końcu to Footroll (co z tego że.pl).

Nasz typ: 1-1

Manchester City – Leicester City

Sobotnią serię spotkań zamknie mecz mistrza Anglii 2017/18 z ekipą Lisów. Obywatele w poprzedniej kolejce nie byli w stanie zdobyć Turf Moor, remisując zaledwie z Burnley 1:1. Zespół Pepa Guardioli w ten weekend stanie przed szansą wyrównania rekordowego osiągnięcia 26 meczów bez porażki na własnym stadionie. W tylu właśnie spotkaniach z rzędu niepokonana była Chelsea, a serię tę w kwietniu 2014 roku zakończyła ekipa Sunderlandu. W zespole Claude'a Puela wszelkie nadzieje strzeleckie pokładane są w osobie Jamiego Vardy'ego. Anglik jest jednym z trzech zawodników w historii Premier League, któremu udało się strzelić hat-tricka w starciu z City. Pozostali dwaj to Gabriel Agbonlahor oraz Tony Cottee. Jednak nadziei na wywiezienie dobrego wyniku z Etihad nie dodaje wciąż strojący fochy Riyad Mahrez, w dalszym ciągu nie stawiający się na treningach Leicester. Jeśli w tym spotkaniu nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, The Citizens będą mogli dopisać sobie kolejne 3 punkty i ze spokojem oglądać niedzielne spotkanie rywala zza między, o którym za moment.

Nasz typ: 3-0

Huddersfield Town - Bournemouth

Piłkarską niedzielę w Anglii rozpocznie mecz drużyny najgorzej punktującej w ostatnich sześciu kolejkach z... najlepiej punktującą. Tak, Bournemouth z czteroma zwycięstwami i dwoma remisami jest drużyną o najlepszej formie, lepszą nawet od Obywateli! Po niemrawym początku sezonu w drużynie Eddiego Howe'a w końcu coś kliknęło, czego skutkiem jest szybki awans do górnej połówki tabeli. By się tam utrzymać o tydzień dłużej, Wisienki muszą jednak przeskoczyć przeszkodę, jaką będą dla nich piłkarze beniaminka z północy Anglii... no chociaż umówmy się, w obecnej dyspozycji Huddersfield bardziej przypomina szeroko otwarte drzwi. 2018 rok jak na razie brutalnie weryfikuje drużynę Davida Wagnera, pięć na pięć możliwych przegranych mówi samo za siebie. Widziałem już wiele cudów w tej lidze, ale nie wydaje mi się, żebyśmy mieli być świadkami kolejnego.

Nasz typ: 0-3

Newcastle United – Manchester United

W drugim niedzielnym meczu na St. James Park przyjedzie zespół Czerwonych Diabłów, co nie zwiastuje Srokom spokojnego popołudnia. W erze Premier League żadna inna drużyna nie zaaplikowała gospodarzom więcej bramek (92). Dodajmy do tego fakt, że stadion Newcastle to jeden z ulubionych obiektów klubu z Old Trafford, albowiem na 13 ostatnich spotkań przegrali tutaj zaledwie raz (styczeń 2012, porażka 0:3), wygrywając dziewięciokrotnie i raz dzieląc się punktami. W zaprzeczeniu wszystkim niesprzyjającym liczbom ekipie The Toon mają pomóc nowe nabytki – wypożyczeni odpowiednio z Chelsea oraz Leicester Kenedy i Islam Slimani. W zespole gości chrapkę na powiększenie strzeleckiego dorobku będzie miał z pewnością Romelu Lukaku, któremu zespół Srok leży jak żaden inny. Belg w spotkaniach przeciwko Newcastle jest zamieszany w bramkę średnio co 65 minut (6 bramek, 4 asysty). Okazja do przynajmniej utrzymania znakomitego wyniku jest więc wyborna. Czy tak będzie, przekonamy się w niedzielę w okolicach godziny 17, bowiem pierwszy gwizdek Pana Craiga Pawsona zabrzmi o godzinie 15:15.

Nasz typ: 1-3

Southampton - Liverpool

Weekend zakończymy w niczego sobie sceneriach na południowym wybrzeżu, gdzie na St. Mary Stadium zawita klub patronacki Saints, zasilający ich budżet rok po roku grubymi milionami funtów. Nastroje w Southampton nie są zbyt dobre, jako że pod wodzą Mauricio Pellegrino drużyna notuje najgorszy sezon w Premier League od wielu, wielu lat. Nie dość, że Saints zdecydowanie nie imponują w ataku, to i w obronie ciężko im o czyste konta. Tydzień temu zaliczyli jednak pierwsze zwycięstwo od ponad miesiąca (z daremnym West Bromem), a że Liverpool w poprzednich sezonach był dla nich bardzo wygodnym rywalem, być może stać ich będzie na niespodziankę. Ich zapędy postara się ostudzić tercet Salah - Firmino - Mane, któremu niestraszny był nawet Manchester City. Wiele będzie zależało od tego, jak Jurgen Klopp zestawi środek pola - niedawno w meczach ze Swansea i West Bromem mieliśmy niezbite przykład, jak wiele bez mobilności w centrum boiska tracą The Reds. A w tabeli tuż tuż z tyłu czyhają już trzy londyńskie ekipy... Wydaje sie jednak, że Saints po prostu brakuje w tym sezonie jakości i jaj.

Nasz typ: 0-2

Chelsea – West Bromwich Albion

Na to spotkanie z niecierpliwością czekać muszą wszyscy fani The Blues. Są oni bowiem żądni zemsty i rehabilitacji po katastrofie, którą byli zmuszeni oglądać nie tylko w miniony poniedziałek, ale i w środę 31 stycznia, kiedy to na Stamford Bridge ulegli ekipie Bournemouth aż 0:3. Dziś ponownie tam zagrają, jednak tym razem żarty się skończyły. Jeśli West Brom zdoła im ukraść punkty, to przy ewentualnym zwycięstwie Tottenhamu nad Arsenalem oraz Liverpoolu nad Southampton, Chelsea może spaść na 5. miejsce w tabeli. A tego fani The Blues z pewnością jeszcze miesiąc temu nie wyobrażali sobie nawet w najczarniejszych koszmarach. Dodatkowym elementem niepokoju dla niebieskiej części Londynu jest fakt, że West Brom w istocie przyjedzie na Stamford Bridge po choćby minimalną zdobycz punktową. Ekipa Alana Pardewa znajduje się bowiem na ostatniej pozycji w tabeli Premier League i punkty są jej potrzebne jak tlen. Mimo wszystko, my postawimy jednak na zwycięstwo gospodarzy. Wymęczone, ale zwycięstwo.

Nasz typ: 1-0

*!!! – hit kolejki

Przygotowali: Adrian Kozioł, Jakub Pietruszewski, Piotr Adamus

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+10
+10
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

PAMIĘTNY wpis Kamila Grosickiego sprzed miesiąca...
-
+12
+12
+
Udostępnij
Grafiki
19-05-2024

PAMIĘTNY wpis Kamila Grosickiego sprzed miesiąca...

SKŁAD ARSENALU z czasów, kiedy byli NIEPOKONANI!
-
+13
+13
+
Udostępnij
Grafiki
19-05-2024

SKŁAD ARSENALU z czasów, kiedy byli NIEPOKONANI!

Krzysztof Stanowski MOCNO o ''popisie'' Jacka Góralskiego...
-
+14
+14
+
Udostępnij
Grafiki
19-05-2024

Krzysztof Stanowski MOCNO o ''popisie'' Jacka Góralskiego...

TAK Jacek Góralski świętuje awans Wieczystej do 2 ligi! xD [VIDEO]
-
+16
+16
+
Udostępnij
Video
19-05-2024

TAK Jacek Góralski świętuje awans Wieczystej do 2 ligi! xD [VIDEO]

PIERWSZY GOL Bartosza Slisza w MLS! [VIDEO]
-
+21
+21
+
Udostępnij
Video
19-05-2024

PIERWSZY GOL Bartosza Slisza w MLS! [VIDEO]

SZANSE Wisły Kraków na awans do Ligi Konferencji i Ekstraklasy XD
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

SZANSE Wisły Kraków na awans do Ligi Konferencji i Ekstraklasy XD

AKTUALNA sytuacja Wisły Kraków w 1 lidze...
-
+11
+11
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

AKTUALNA sytuacja Wisły Kraków w 1 lidze...

Marco Reus STRZELA Z WOLNEGO w ostatnim meczu na stadionie BVB! [VIDEO]
-
+48
+48
+
Udostępnij
Video
18-05-2024

Marco Reus STRZELA Z WOLNEGO w ostatnim meczu na stadionie BVB! [VIDEO]

W taki sposób BVB uhonorowała Marco Reusa! <3
-
+48
+48
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

W taki sposób BVB uhonorowała Marco Reusa! <3