Atletico rzutem na taśmę pozyskało mistrza Francji!
Atletico założyło sobie, że w trakcie zimowego okienka musi wzmocnić boki obrony. Atak i środek pola są bowiem mocno obsadzone, ale po odejściu Kierana Trippiera na defensywnych flankach już prawie nie było komu biegać. By tę dziurę załatać, sprowadzono Daniela Wassa, a na sam koniec okienka sfinalizowano także transakcję z jego lustrzanym odbiciem, lewym obrońcą wciąż aktualnego mistrza Francji.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na Wanda Metropolitano przyszedł bowiem Reinildo, były już zawodnik Lille. Obrońcy wygasał pod koniec tego sezonu kontrakt i "Rojiblancos" poważnie zastanawiali się nad sprowadzeniem go za darmo latem. Negocjacje z Francuzami pokazały jednak, że cała transakcja będzie niewiele droższa teraz, więc Atletico nieco się szarpnęło, zapłaciło 3 miliony euro i zgarnęło obrońcę jeszcze w styczniu. W końcu to aż zabawnie niska kwota, która wynika z sytuacji kontraktowej i wieku piłkarza, więc aż szkoda było nie skorzystać z tej okazji.
✅ Oficjalnie: Reinildo piłkarzem Atletico. Obrońca podpisał kontrakt z klubem ze stolicy Hiszpanii do 2026 roku. https://t.co/16xvH5zZQu pic.twitter.com/qGiuV0oMst
— Trójkolorowa Piłka (@Trojkolorowa_) January 31, 2022
Tym bardziej że do tej pory jedynym, nominalnym lewym obrońcą w kadrze Diego Simeone pozostawał Renan Lodi, który jak wiadomo lubi być w szczytowej formie, ale często też potrafi kompletnie zawodzić. W składzie niezbędna jest więc alternatywa dla niego, by odsunięcie Brazylijczyka od składu nie wiązało się od razu ze zmianą formacji. Oczywiście Reinildo nie jest też typem zawodnika, który w pojedynkę będzie wygrywał mecze, ale pod batutą "Cholo" może stać się naprawdę solidną częścią składu.