Gwiazdor MLS oskarżony o pobicie dziewczyny!
Większość newsów piłkarskich napływa ostatnio praktycznie tylko z Europy. Nie ma się co dziwić, w końcu w środku tygodnia mieliśmy Ligę Mistrzów i to ona skradła show. Na czołówki gazet postanowili się jednak wepchnąć Amerykanie, niestety, ze swoim mało pochlebnym zawodnikiem.
Tyler Derić to amerykański bramkarz występujący w Houston Dynamo. Choć nigdy nie zadebiutował w reprezentacji, za oceanem jest uznawany za solidnego fachowca. W październiku został nawet wybrany zawodnikiem miesiąca w uznaniu za świetne występy i genialne parady. W dwóch meczach fazy playoff zachował czyste konta, co również na pewno przybliżyło go do nagrody. Jak się jednak okazało, ta prawdopodobnie namieszała mu w głowie bardzo, za bardzo.
Derić został bowiem aresztowany przez policję i oskarżony o uderzenie swojej partnerki. Z dołka wykupił się kaucją, ale sprawa jest już w toku i ma stawić się w sądzie w przyszłym tygodniu. Co ciekawe, to nie pierwszy taki przypadek. Wcześniej policja była już wzywana do jego mieszkania pod zarzutem przemocy domowej. Prawnik Dercia zapowiedział jednak, że dobrze zna sytuację, a przede wszystkim skłonności jego partnerki i Tyler na pewno nie jest niczemu winny.
Póki co jednak, zarówno liga, jak i klub, zawiesiły go do odwołania. Oznacza to, że do wyjaśnienia sprawy bramkarz nie może nawet trenować z zespołem, pomimo tego, że ostatnio był jego nieodzownym elementem. Choć jest to sprawa, z której nie powinno się żartować, jakoś nie mogę się powstrzymać, by nie speuntować tekstu parafrazą szowinistycznego żartu: "Jak się kobietę bije, to ci kariera gnije."