Milik jednak na promocji?
Zawirowań transferowych w sprawie Arkadiusza Milika ciąg dalszy. Tak naprawdę w kwestii odejścia lub pozostania Polaka w Neapolu dzieje się tyle, że popularne serwisy informacyjne powinny mu poświęcić dodatkowy pasek wiadomości w trakcie swojej transmisji. Milik jeszcze parę dni temu miał zakomunikować, że ta sytuacja go męczy, więc zostaje, co jednak było nie na rękę całemu klubowi, który teraz rzekomo jeszcze bardziej postara się o to, by się go pozbyć.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Z Włoch dochodzą bowiem informacje, według których Napoli wreszcie miało obniżyć wymagania finansowe za Milika. Warto przypomnieć, że w pierwszej chwili klub żądał za niego 50 milionów. Potem, gdy chętnych brakowało, cena zmalała do 40 baniek, ale to wciąż nie satysfakcjonowało żadnego z ewentualnych kupców. Teraz Aurelio di Laurentiis miał rzekomo ustalić, że Milika będzie można dostać już za 25 milionów euro.
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) September 12, 2020
To znacznie zwiększa szanse na transfer Polaka, gdyż teraz jest on już w spektrum możliwości finansowych AS Romy czy choćby Fiorentiny. Nie można też wykluczyć, że w związku z obniżką ceny nie pojawią się jeszcze kolejni kupcy. To po prostu dobra wiadomość, która pozwala wierzyć w to, że Polak jednak opuści klub, przez co będzie miał szanse regularnie grać, bo jak wiadomo, w Napoli nie ma co na to liczyć, gdyż potwierdził to już nawet sam jego trener.