Atletico wkracza do gry o rozchwytywanego napastnika
Atletico Madryt będzie zmuszone wzmocnić się napastnikiem w niedalekiej przyszłości. W końcu mówimy tu o zespole, który chce zawojować kilka rozgrywek jednocześnie, a taka ekipa nie może pozwolić sobie na posiadanie jednego nominalnego, środkowego napastnika, którym w dodatku jest nieuchronnie starzejący się Luis Suarez. "Rojiblancos" chcą więc zasilić się jednym z najbardziej rozchwytywanych snajperów w Europie i już poczynili w tym celu pierwsze kroki.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
O kim mowa? O Karimie Adeyemim w Salzburga. Niemiec jest kolejnym fantastycznym napastnikiem, który powoli staje się za mały na stajnię "Byków". Potwierdza to zresztą w tym sezonie, bo na koncie ma już 14 bramek. O jego usługi starają się też jednak inne kluby i to nie byle jakie. Poważnie zainteresowane nim mają być czołowe ekipy z Niemiec, głównie Bayern oraz Borussia, a także PSG. Atletico nie będzie więc miało łatwo i dlatego już przystąpiło do rozmów.
Update #Adeyemi: The journey of his agent continues. Today he has visited the bosses of @Atleti in Madrid. @SPORT1 #AupaAtleti
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) November 4, 2021
Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze niemieckiego Sport1. Według nich agent Adeyemiego dziś był w siedzibie madryckiego klubu, by wysłuchać jego włodarzy w temacie tego, co ci mają do zaproponowania młodemu Niemcowi. Jednocześnie źródło zaznacza, że to raptem jeden z wielu przystanków, które agent napastnika planuje zaliczyć w wycieczce po najlepszych klubach Europy. Trudno więc powiedzieć, że "Rojiblancos" dzięki tym rozmowom wysuną się na prowadzenie w wyścigu go Adeyemiego, ale przynajmniej na pewno nie będą z tyłu.